Zoom: Szyfrowanie end-to-end dla wszystkich użytkowników

Na początku miesiąca świat obiegła informacja, z której wynikało jasno, że na pełne szyfrowanie end-to-end na platformie Zoom mogą liczyć tylko użytkownicy korzystający z płatnej wersji usługi. To spotkało się ze stanowczą reakcją społeczności, którą trudno nazwać pozytywną. Na firmę spadła fala krytyki związana z próbą kategoryzowania użytkowników. Kiedy niezadowolenie zaczęło gasnąć, włodarze Zooma zaserwowali nam prawdziwą "petardę". Okazuje się, że zarząd zmienił zdanie i wspomniane zabezpieczenie wideorozmów użytkowników będzie dotyczyć wszystkich. Cokolwiek złego nie mówić o Zoomie, trzeba oddać mu to, że potrafi reagować na kryzysy tak, aby wyjść z twarzą. Ba, możemy mówić tu nawet o pewnych korzyściach wizerunkowych.

Zoom, jedna z ciekawszych usług oferujących możliwość prowadzenia wideokonferencji, otrzyma wsparcie dla szyfrowania end-to-end. Dotyczy to wszystkich użytkowników, a nie jak wcześniej planowano, klientów decydujących się na płatny wariant.

Zoom bez szyfrowania end-to-end dla darmowych użytkowników

Zoom jest dziś jedną z najpopularniejszych platform pozwalających na prowadzenie grupowych wideokonferencji. Co istotne, swoją sławę zawdzięcza nie tylko przydanym opcjom, wygodzie i dostępności. O Zoomie stało się głośno po oskarżeniach dotyczących wątpliwej prywatności w usłudze oraz cenzurze. Tak, cenzurze. Sprawa dotyczyła chińskich aktywistów, którzy nie byli specjalnie przychylni tamtejszemu rządowi. Jak łatwo się domyślić, ich konta zostały zablokowane na prośbę władz. Nie da się ukryć, że oburzenie na Zooma wywołała też informacja o tym, że z szyfrowania end-to-end będą mogli korzystać jedynie użytkownicy płatnego planu.

Zoom: Pranki i trollowanie na cudzych kanałach przestępstwem

Firma najwyraźniej nie zamierza przyglądać się biernie fali niezadowolenia użytkowników platformy Zoom. Dowodzi tego zmiana frontu. Okazuje się, że E2E będzie dostępne dla wszystkich, bez ograniczeń. Niemniej osoby wybierające bezpłatną wersję usługi, chcąc skorzystać z szyfrowania, będą musiały przejść krótką weryfikację. Ta ograniczy się do podania dodatkowych informacji takich jak numer telefonu. Proces ten jest jednorazowy, ale ma wykluczyć próby masowego tworzenia kont służących do czynności, których zabrania regulamin. Tak właśnie walczy się o klienta. Nie da się ukryć, że i tak dobra pozycja Zooma niebawem może wyglądać jeszcze lepiej niż dziś.