Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

YouTube bierze się za niezależnych artystów. Umowa albo psikus?

Arkad | 19-06-2014 11:48 |

Serwis YouTube od pewnego czasu staje się coraz mniej "You", a strategia firmy Google - właściciela serwisu - powoduje niemal same szkody dla użytkowników. Do długiej listy grzechów wyszukiwarkowego giganta już niedługo dołączy kolejne przewinienie mogące całkowicie zmienić funkcjonowanie wielu kanałów - tym razem Google zabrało się za niezależnych wydawców muzyki, co będzie miało znaczący wpływ na przyszłość serwisu jeśli chodzi o darmowe utwory. Strategia YouTube w tej sprawie jest oczywiście banalnie prosta i nie trudno trafić niemal od razu na sedno całej sprawy, czyli... pieniądze. Do tej pory niezależni artyści chcący podzielić się swoimi dziełami z szeroką widownią po prostu nagrywali kawałek, obrabiali dźwięk i wideo, po czym bez problemu wrzucali swój utwór na kanał.

Nadchodzą ciężkie czasy dla niezależnych twórców na YouTube.

Zgodnie z nowym regulaminem serwisu, zarabianie na tego typu filmach nie będzie już możliwe, a artyści chcący kontynuować swoją działalność na YouTube będą musieli podpisać umowę z nową platformą. No właśnie, z jaką platformą? YouTube planuje uruchomić własną usługę strumieniowania muzyki, która będzie podobna do Spotify, iTunes lub Deezera. Właśnie dlatego główny serwis z filmami ma zostać dosłownie wyczyszczony z niezależnych utworów i osoby chcące uczestniczyć w nowej strategii będą musiały podporządkować się nowym zasadom.

Na razie nie znamy zapisów wspomnianych wcześniej umów, jednak nie trudno się domyślić, że mali wydawcy wyraźnie stracą na nowych zasadach YouTube. A co jeśli nagrywamy utwory dla samej satysfakcji i nie pragniemy czerpać z nich żadnych zysków? Wtedy nie ma żadnego problemu - YouTube pozostawi takie kanały w spokoju i umożliwi im dalsze funkcjonowanie. Google chce najwidoczniej ograniczyć zyski autorów i mieć nad nimi większą kontrolę, co jest oczywiste w przypadku tak wielkiej liczby użytkowników.

Źródło: Forbes / The Guardian

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 9

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.