Nadchodzi procesor Xiaomi Surge S2 i smartfon Xiaomi Mi 6X
Samowystarczalność jest bardzo wygodną cechą niezależnie od tego, w jakim kontekście byśmy ją rozważali. Na pewno przydaje się w branży technologicznej; szczególnie teraz, kiedy coraz trudniej wyprodukować urządzenie bez korzystania z rozwiązań firm trzecich. Najlepszym tego przykładem są firmy takie jak Samsung, Apple czy Huawei, które dzięki projektowaniu własnych procesorów mobilnych mogą sobie pozwolić na większą kontrolę na etapie projektowania smartfonów. Ich śladem poszło Xiaomi, które rok temu wprowadziło na rynek swój własny układ SoC Xiaomi Surge S1. Nie odniósł on może spektakularnego sukcesu, jednak wygląda na to, że nie zniechęciło to chińskiego producenta, który szykuje jego następcę, Xiaomi Surge S2.
Jeśli plotki się potwierdzą, Xiaomi Surge S2 będzie wydajnym układem dla urządzeń ze średniej półki cenowej.
Test smartfona Xiaomi Mi 6 - Flagowy model tylko za 2000 zł?
Informacje o nowym procesorze Xiaomi opublikowane zostały na portalu społecznościowy Weibo i jak na razie nie zostały w pełni zweryfikowane, w związku z czym należy traktować je z pewnym przymrużeniem oka. Zgodnie z ujawnionymi tam danymi Surge S2 (nazwa niepotwierdzona) będzie układem ze średniej półki, podobnie zresztą jak jego poprzednik. Za obliczenia odpowiadać mają cztery rdzenie Cortex-A73 o taktowaniu 2,2 GHz oraz cztery rdzenie Cortex-A53 o taktowaniu 1,8 GHz. Do tego wspierać je będzie układ graficzny Mali-G71 MP8. Ma to podobno zagwarantować wydajność zbliżoną do procesora HiSilicon Kirin 960. Oprócz tego użytkownicy mogą spodziewać się wsparcia dla LPDDR4 oraz UFS 2.1. Układ wyprodukowany ma być w litografii 16 nm przez TSMC.
Xiaomi A1 - średniak z czystym Androidem zaprezentowany
Pierwszym smartfonem wyposażonym w Surge S2 ma być Xiaomi Mi 6X, czyli następca Xiaomi Mi 5X. Na razie nie wiemy na temat tego urządzenia zbyt wiele, poza tym że będzie posiadać bezramkowy ekran o proporcjach 18:9 oraz podwójny aparat. Patrząc po przykładzie poprzednika można się także spodziewać, że na rynki zachodnie trafi on w ramach programu Android One jako Xiaomi A2. Gdyby tak się rzeczywiście stało, to byłaby to bardzo dobra wiadomość, bowiem dawałoby to nadzieję na szerszą popularyzację autorskiego układu Xiaomi. Niestety do czasu oficjalnych zapowiedzi skazani jesteśmy jedynie na plotki.