Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test smartwatcha Hykker Chrono 4: Czy warto go kupić za 99 zł?

Test smartwatcha Hykker Chrono 4: Czy warto go kupić za 99 zł?Przeczucie mnie nie myliło. Segment rynku technologicznego jakim jest odzież ubieralna, czyli tzw. wearables wciąż rośnie i przewiduje się, że będzie już tylko się powiększać. Pomimo pewnego przestoju w zainteresowaniu inteligentnymi zegarkami i opaskami trend ten wydaje się odżywać i cieszyć coraz większym zainteresowaniem. Być może dlatego, że mamy dziś do czynienia z coraz lepszymi urządzeniami, które nie potrzebują już ładowania co 12 godzin, oraz z powodzeniem odrywają nasze oczy od telefonów przynajmniej w kilkudziesięciu procentach, gdyż przejmują wiele ich "obowiązków". W sklepach spotkamy inteligentne zegarki zaczynające się już od 40 złotych, aż po takie idące w tysiące. Dziś sprawdzamy co potrafi smartwatch Hykker Chrono 4, który pojawi się 22 listopada 2018 roku w tak dobrze nam znanych dyskontach Biedronka. Nie pozostaje mi nic innego, jak zaprosić Was do testu.

Autor: Ewelina Stój

Czego możemy dowiedzieć się o urządzeniu Hykker Chrono 4 już z samej oferty Biedronki? Jest to smartwatch z funkcjami telefonu komórkowego, co oznacza, że obsługuje powiadomienia SMS, powiadomienia z serwisów społecznościowych oraz połączenia głosowe. Jest też (w pewnym sensie) zegarkiem o cechach sportowych, co oznacza, że dokonuje pomiarów aktywności fizycznej, choć aby dowiedzieć się jakich dokładnie, należy urządzenie przetestować. Biedronkowa grafika informuje także o cechach wyświetlacza. Mamy tu do czynienia z dotykowym, kolorowym, 1,22-calowym wyświetlaczem LCD o rozdzielczości 240x240 pikseli (choć jak później się przekonamy, nie jest to parametr zgodny z prawdą). Smartwatch ma także wbudowany aparat fotograficzny VGA oraz obsługuje karty microSIM oraz karty pamięci microSD do 32 GB.

Smartwatch Hykker Chrono 4 jest jest do kupienia w sklepach Biedronka od 22 listopada 2018 w cenie 99 złotych. Sprawdzamy jaką funkcjonalność dostaniemy za niecałą stówkę.

Pozostałe przydatne informacje, które pozyskaliśmy już od samego producenta to chociażby dane na temat baterii. Mamy tu więc litowo-jonowy akumulator o pojemności 280 mAh, który ma pozwolić na 3 dni czuwania, co docelowo wróży około 1,5 dnia realnego korzystania, ale nie wróżmy póki nie sprawdzimy. Producent zalecił także dedykowaną urządzeniu aplikację mobilną dla Androida, na którą w tekście także rzucę okiem. Jeśli chodzi o szczegółowe dane dotyczące obsługi określonych częstotliwości GSM to są to zakresy 850/900/1800/1900 MHz. Warto w tym miejscu zaznaczyć także, że po włożeniu do smartwatcha karty microSIM możemy liczyć jedynie na zasięg sieci 2G. Zegarek komunikuje się z telefonem za pomocą łączności Bluetooth. Smartwatch Hykker Chrono 4 dostępny jest w dwóch wersjach kolorystycznych: szaro-czarnej i czerwono-czarnej, która to jest raczej pomarańczowo-czarna.

Test smartwatcha Hykker Chrono 4: Czy warto go kupić za 99 zł? [1]

Hykker Chrono 4 - Pierwsze wrażenie i wygląd zegarka

Jeszcze względnie na początku testu zaznaczę, że zegarek będzie miał sporo wpadek jednak mówimy tu o urządzeniu, które kosztuje mniej, niż niejedna DOBRA inteligentna opaska, stąd można przymknąć oko na niektóre aspekty, choć naturalnie nie na wszystkie. Producent zrobił urządzenie, które jest multi-funkcjonalne, ale po przyjrzeniu się mu bliżej można zacząć się zastanawiać, czy nie lepiej było skupić się na kilku elementach i je dopracować, niż wrzucać tu całe ich mnóstwo opatrując je wątpliwą jakością. Ale wróćmy do pierwszego wrażenia. Bardzo, ale to bardzo dobrze oceniłam więc już na starcie jakość wykonania paska, który jest wymienialny. Koperta, która jest dość gruba (13 mm) może wydawać się toporna, ale gdzieś przecież trzeba zmieścić kartę microSIM i microSD. Najgorszym jednak czego doświadczyłam już podczas pierwszych z zegarkiem sekund był jego wyświetlacz. Nie jasność czy odwzorowanie kolorów, bo za 100 złotych nikt nie oczekuje ekranu AMOLED: problem tkwił w czymś innym...

Bardzo dobrze oceniam jakość wykonania paska. Koperta, która jest dość grubawa może wydawać się toporna, ale gdzieś przecież trzeba zmieścić kartę microSIM i microSD.

Test smartwatcha Hykker Chrono 4: Czy warto go kupić za 99 zł? [3]

W reklamach zapewniono nas o 1,22-calowym wyświetlaczu co jest - nie można nazwać tego inaczej - najzwyklejszym kłamstwem. 1,22 cali wynosi tarcza, a właściwie szkło, którym jest ona pokryta. Faktyczna przestrzeń wyświetlania jest dużo mniejsza. Dla przykładu, powyżej znajdziecie zdjęcie porównawcze z innym urządzeniem, które faktycznie cechuje się 1,22-calowym wyświetlaczem. Kolejną wtopą na pierwszy rzut oka jest nieczytelność ekranu. Zobrazuję to być może nieco kolokwialnie, ale jeśli macie problemy ze wzrokiem, bądź nosicie za słabe okulary/soczewki, to ten zegarek wymusi na Was pójście do okulisty. Eksperymenty przy pomocy domowych sposobów ukazały, że czcionka wbudowana w urządzenie ma wielkość 5 punktów. Z ręką na sercu przyznaję, że niektóre operacje musiałam wykonywać przy pomocy lupy oraz długopisu zakończonego gumką - zwłaszcza pisanie SMSów, obsługę kalendarza czy ustawianie daty i godziny. Nawet nie wiem jak ubrać to w słowa, by nie zniszczyć urządzenia już we wstępie, toteż pozostawię tę kwestię na kolejne akapity.

Test smartwatcha Hykker Chrono 4: Czy warto go kupić za 99 zł? [10]

Poza osobistymi odczuciami, należy poświęcić jeszcze kilka zdań designowi, a ten jest nawet zaskakująco interesujący. Pomijając grubość koperty, jest to smartwatch, który wygląda na więcej niż 100 złotych. Opaska jest gumowa i bardzo przyjemna w dotyku, z zewnątrz czarna, zaś od środka uraczona pomarańczem (nie tak jak na zdjęciach oficjalnych - czerwienią). Srebrne, eleganckie zapięcie potraktowano napisem Hykker, zaś wokół samej tarczy pojawiła się również pomarańczowa lamówka, która również lepiej wygląda na oficjalnych zdjęciach, niż w rzeczywistości. Na tyle urządzenia znajdziemy zaślepkę, którą zdjąwszy ujrzymy baterię, a już pod nią sloty na kartę microSIM oraz microSD. W gwoli ścisłości, cztery śrubki na tyle urządzenia nie służą zdejmowaniu zaślepki. Tę wystarczy podważyć paznokciem, by ją zdjąć. Jeszcze co do budowy: na lewym boku znajdziemy gumową zaślepkę pod ładowanie przewodem micro USB, zaś po prawo jedyny fizyczny przycisk, który wybudza ekran. Machanie ręką, aby wyświetlacz zalśnił nic nam nie da - musimy samodzielnie uruchomić go wspomnianym przyciskiem.

Test smartwatcha Hykker Chrono 4: Czy warto go kupić za 99 zł? [11]

Hykker Chrono 4 - System operacyjny, interfejs, komunikacja

Chyba dobrze będzie zaznaczyć już na początku akapitu, że w tym wyjątkowo nie będzie jedynie minusów, a same plusy. System operacyjny na którym pracuje Chrono 4, to system autorski, który choć bardzo przejrzysty i intuicyjny to... (ojej, to jednak silniejsze ode mnie) przez kwestię miniaturowej czcionki - nieczytelny. Na niektórych tarczach uświadczymy miejsca, w którym musimy dotknąć napisu OK, bądź WRÓĆ. Przy takim zagęszczeniu danych można było rozwiązać to inaczej, na przykład dwoma przyciskami fizycznymi. No ale trzeba przyznać, że Hykker działa wzorowo jeśli chodzi o łączność i responsywność. Bez problemu dogadał się ze smartfonem i ani razu nie uświadczyłam zerwania tego połączenia. Przy okazji warto nadmienić, że pracę Chrono 4 wspiera aplikacja mobilna WOO Partner, która to jednak nie jest tym, czego wielu z pewnością by się spodziewała. Jest to więc przede wszystkim aplikacja do parowania telefonu ze smartfonem, namierzania (dźwiękiem) zegarka, nadania mu dostępu do książki telefonicznej, czy zarządzania, które aplikacje mają przesyłać nam powiadomienia na zegarek. I to już właściwie wszystko. Żadnych historii treningów czy podglądu snu. Wszystko dlatego, że - o zgrozo - dane te nie są gromadzone nigdzie, nawet na zegarku. Po aktywności takiej jak chodzenie/bieganie czy sen, możemy podejrzeć wynik, ale wychodząc z niego, ten przepada.

Test smartwatcha Hykker Chrono 4: Czy warto go kupić za 99 zł? [5]

Hykker Chrono 4 - Monitorowanie snu i inne funkcje

Hykker Chrono 4 ma sporo wbudowanych aplikacji, na których musimy bazować z prostej przyczyny: niczego tu nie wgramy - system jest zamknięty. Urządzenie proponuje nam więc takie apki jak telefon, wiadomości, kontakty, spis połączeń, powiadomienia, sterowanie wyzwalaczem aparatu telefonu, menedżer plików, galeria, kalendarz, alarm, kalkulator, dyktafon, aparat, sterowanie muzyką z telefonu, krokomierz, monitor snu, alarm bezruchu, kod QR, znajdź telefon, światowy zegar i stoper. Uff... I będąc szczerą: połowę powinno się stąd wyrzucić na rzecz dopracowania ważniejszych elementów. Zwłaszcza, że większość z nas będzie wolała sięgnąć do telefonu by sprawdzić kalendarz czy zeskanować kod QR, niż dosłownie męczyć się z małym wyświetlaczem smartwatcha.

Test smartwatcha Hykker Chrono 4: Czy warto go kupić za 99 zł? [6]

Pochwalić mogę za to jakość połączeń głosowych. Zanim jednak do nich przejdę, zmieszam z błotem wbudowany głośnik, którego najzwyczajniej w świecie nie można ściszyć. Poziom głośności jest stały i cholernie irytujący. Już chyba pierwsze telefony obsługujące polifonię lepiej brzmiały. Dźwięk pojawia się więc (wraz z wibracją) podczas budzika, podczas połączeń przychodzących, podczas powiadomień SMS/Facebook oraz przy nawiązywaniu i zrywaniu połączenia Bluetooth. Na szczęście w ustawieniach dokopiemy się do możliwości wyłączenia dźwięku dla połączeń przychodzących czy powiadomień i pozostawienia wibracji. Jednak chyba trafniej byłoby zaimplementować tutaj jeszcze suwak z natężeniem dźwięku.

Urządzenie proponuje apki jak: telefon, wiadomości, kontakty, spis połączeń, powiadomienia, sterowanie wyzwalaczem aparatu telefonu, menedżer plików, galeria, kalendarz, alarm, kalkulator, dyktafon, aparat, sterowanie muzyką z telefonu, krokomierz, monitor snu, alarm bezruchu, kod QR, znajdź telefon, światowy zegar i stoper.

Jak już wiadomo, zegarek może samodzielnie stać się namiastką telefonu dzięki temu, że obsługuje format kart microSIM. Czy to potrzebne czy też nie, pozostawię pod ocenę Czytelnikowi, jednak w obowiązku moim jest poinformować jak ów feature się spisuje. Bez względu, czy do zegarka włożymy kartę SIM, czy też będziemy z niego dzwonić poprzez sparowanie Bluetoothem z telefonem, to muszę przyznać, że jakość połączeń jest wyśmienita. Zarówno ja słyszałam rozmówcę wyraźnie i bez zniekształceń czy przycięć, tak jak i mnie słyszano cytuję: tak samo dobrze jak zazwyczaj przez telefon. Co do aparatu fotograficznego, to naturalnie wykonałam kilka zdjęć, ale oszczędzę Wam tego widoku z dbałości o Wasze serca (mogłyby eksplodować w wyniku histerycznego śmiechu). Aparat VGA pozwoli jak wiemy na wykonywanie fotografii w rozdzielczości 320 x 240. Jeśli pamiętacie takie aparaty w pierwszych telefonach oferujących kamerkę, to sami najlepiej wiecie czego się spodziewać.

Test smartwatcha Hykker Chrono 4: Czy warto go kupić za 99 zł? [9]

No i pozostała nam jeszcze funkcja nadzorowania snu, która - podobnie jak krokomierz - działa jedynie po jej uruchomieniu. Wygląda to więc tak, że skoro urządzenie samo nie wykryje, że jesteśmy w objęciach Morfeusza - to trzeba to urządzeniu powiedzieć, a właściwie to uruchomić konkretną aplikację. Słabo? Trochę na pewno. Ale przejdźmy do szczegółów, choć nie będzie ich wiele, gdyż aplikacja na podstawie wiercenia się podczas snu (dosłownie...) określa czy nas sen jest dobry, czy też biedny i taką informację zwrotną nam przekazuje na bieżąco. Obudziwszy się więc rano nie będziemy wiedzieć jak spaliśmy przez całą noc, a przez ostatnich kilka chwil przed przebudzeniem. Po co tu więc w ogóle ten moduł? Bladego pojęcia nie mam.

Hykker Chrono 4 - Monitorowanie aktywności fitness

Chrono 4 nie jest smartwatchem sportowym. Powiedziałabym nawet, że niejedna inteligentna opaska (a w dodatku tańsza) potrafi być bardziej sportowa. Naturalnie, że nie znajdziemy tutaj pulsometru, więc o zaawansowanych pomiarach możemy zapomnieć. Podobnie nie sparujemy urządzenia z pulsometrem zewnętrznym. Wszystko co sportowe w smartwatchu rozbija się o aplikację krokomierz. Jeśli chcemy iść na spacer czy pobiegać, uruchamiamy wspomniany moduł, a po zakończeniu aktywności fizycznej wciskamy przycisk pauzy, po czym zobaczymy ile pokonaliśmy kroków, w jakim czasie, jakie mieliśmy tempo i ile spaliliśmy tłuszczu. Będzie tu taż jakiś wynik co do średniej prędkości oraz ilości pokonanych metrów/kilometrów. Po zapoznaniu się z powyższymi parametrami jedyne co możemy zrobić to je... skasować. Tak: nie zapisują się one nigdzie, ani na zegarku, ani na telefonie.

Test smartwatcha Hykker Chrono 4: Czy warto go kupić za 99 zł? [7]

Ale przejdźmy jeszcze do dokładności powyższych pomiarów. Zacznijmy od kroków. Dwa inne urządzenia w trakcie treningu pokazały bardzo zbliżony wynik 5750 kroków wykonanych w czasie około 37 minut. Było to bieganie o dystansie 3,90 km (tak, wiem, tempo jaskiniowego trolla). Co w tym samym czasie pokazał Hykker? Obniżył wynik o 400 kroków, podobnie jak dystans - o około 700 metrów (a to nie byle co, bo niemal dwie długości stadionu). Prędkość wyświetlona po ćwiczeniach to już w ogóle jakaś kpina (0,001420?), podobnie jak tempo. Nie chcę już nawet wiedzieć na podstawie jakiego algorytmu urządzenie wyliczyło spalony tłuszcz.

Hykker Chrono 4 - Ładowanie i czas pracy na baterii

W kwestii baterii w urządzeniu jakim jest Hykker Chrono 4 zebrałam następujące obserwacje: jedno ładowanie baterii wystarczyło na 2 dni pracy urządzenia, w trakcie którego poza czuwaniem przez 37 minut zegarek działał w funkcji krokomierza. Wynik więc możemy zaliczyć do większości urządzeń tej półki cenowej. Pełne zaś ładowanie trwa niewiele ponad godzinę. Wracając jeszcze do wytrzymałości akumulatora: zaznaczę, że jasność zegarka przez cały ten czas ustawiona była na maksymalną, jako że każdy poziom mniejszy niż 5 jest po prostu brzydki. Mamy tu do czynienia z ekranikiem LCD, więc pięknem nas nie porazi, a jedyne co możemy zrobić, aby było przyjemniej, to właśnie rozjaśnić go do maksimum.

Test smartwatcha Hykker Chrono 4: Czy warto go kupić za 99 zł? [8]

Hykker Chrono 4 - Podsumowanie

Smartwatch, który pozwoli na wykonywanie połączeń telefonicznych, obsługuje powiadomienia z telefonu, jest wykonany z nie najgorszych materiałów i równie nie najgorzej wygląda, a wszystko to za 99 złotych. Pierwsza myśl po usłyszeniu takich informacji jest raczej pozytywna. Jeśli jeszcze dodamy o tym informację o wbudowanym aparacie fotograficznym, dyktafonie, obsłudze microSIM, krokomierzu i nadzorowaniu snu... Jaki będzie tego koniec? Popędzimy zakupić urządzenie bez większego namysłu sądząc, że ubijemy interes życia. Niestety producent zastosował w urządzeniu niemal same półśrodki: mały, nieczytelny wyświetlacz, denerwujący głośnik, słaba aplikacja, która nie zapisuje śledzenie snu oraz aktywności fizycznej, no i w kwestii wspomnianego monitorowania, pomiary są po prostu błędne.

Gdybym chciała być bardzo zgryźliwa, testowane urządzenie nazwałabym jako Hykker "Półśrodek" Chrono 4. Wręcz idealnie pasuje tu powiedzenie, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego.

Test smartwatcha Hykker Chrono 4: Czy warto go kupić za 99 zł? [12]

To, co podoba mi się w urządzeni najbardziej to naprawdę dobre materiały, z których wykonano zegarek, a zwłaszcza pasek. Jednak w imię designu i wygody nie zdecydowałabym się na zakup. Nawet za tych 99 złotych. Dużo rozsądniej byłoby w tej cenie rozejrzeć się za smartbandem, który ograniczy aplikacje takie jak pisanie SMSów, aparat czy kalendarz, jednak zaproponuje dużo bardziej dopracowane funkcje sportowe. Pierwszy smartwatch, jeśli nie chcemy wydać milionów monet? Czemu nie. Smartwatch dla dziecka? Czemu nie, jeśli tylko nie zmęczy go (nas) częste ładowanie. Ale na pewno nie będzie to dobry wybór dla osób, które z inteligentnymi zegarkami miały już do czynienia.

Hykker Chrono 3
Cena: 99 zł

Hykker Chrono 3
  • Urządzenie wygląda drożej niż kosztuje
  • Obsługa microSD i microSIM
  • Możliwość nawiązywania połączeń i wysyłania SMSów
  • Dobra jakość rozmów telefonicznych
  • Funkcja znajdź telefon
  • Wbudowany aparat fotograficzny
  • Dobra cena jak na tę funkcjonalność...
  • ... ale producent stosuje mnóstwo półśrodków
  • Zbyt głośny głośnik, bez możliwości regulacji
  • Czujnik snu czy krokomierz uruchamiamy ręcznie
  • Wyświetlacz nie ma 1,22 cali
  • Sporo niepotrzebnych aplikacji
  • Rozmiar czcionki ekranowej
  • Wyniki nadzorowania snu czy pokonanych kroków nie są zapisywane
  • Monitorowanie wysiłku fizycznego dalekie od ideału
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 3

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.