Test smartfona Samsung Galaxy S25 Ultra - może i nudny, może i niedoskonały, ale pewnie i tak będzie Twoim wyborem nr 1

Test smartfona Samsung Galaxy S25 Ultra - Ekran

Smartfon Samsung Galaxy S25 Ultra otrzymał 6,9-calowy wyświetlacz Dynamic AMOLED 2X wyróżniający się rozdzielczością 1440 x 3120 pikseli (19,5:9, zagęszczenie ~498 ppi), obsługą technologii HDR10+, a także częstotliwością odświeżania obrazu do 120 Hz (LTPO). Na pewno niektórych z Was ucieszy wiadomość, że producent pozbył się problemu z ziarnistością ekranu, jednak należy wiedzieć, jest nadal to panel z 8-bitowym przetwarzaniem kolorów, co oznacza, że całość wyświetli tylko 16,77 mln barw - niektórzy użytkownicy zapewne dostrzegą więc niezbyt płynne przejścia w gradientach (zwłaszcza w bezpośrednim porównaniu z ekranami 10-bitowymi, które stosowane są w wielu innych flagowcach). Ekran ma płaską powierzchnię i pokryto ją powłoką Corning Gorilla Armor 2, która powinna zadbać o ochronę panelu przez zarysowaniami iredukcję odblasków. Wedle danych od producenta panel ten jest w stanie osiągnąć jasność nawet do 2600 nitów, ale jak z tym jest w praktyce? Przy standardowym użytkowaniu, po ustawieniu trybu automatycznej jasności udało mi się zmierzyć maksymalnie 1344 nitów. To i tak dostatecznie wysoka wartość, choć fakt faktem wiele innych urządzeń z tej półki ma jeszcze jaśniejsze panele. W trybie manualnym, po ręcznym przesunięcia paska jasności w prawo, luminacja wyniosła natomiast tylko nieco ponad 400 nitów, choć można ją zwiększyć włączając opcję Większa jasność.

* - wartość po włączeniu opcji Większa jasność

Samsung Galaxy S25 Ultra wcale nie ma najjaśniejszego czy najbardziej zaawansowanego ekranu na rynku, aczkolwiek może sprawiać wrażenie najbardziej efektownego, a to za sprawą cienkich ramek dookoła oraz znakomitej, antyrefleksyjnej powłoki drugiej generacji, która ułatwia odczytywanie i skupianie się na treści przy wielu źródłach światła. Jeśli chodzi o inne funkcje, całość oferuje funkcję Always On Display, która może wyświetlać nawet zaciemnioną tapetę i uruchamiać się np. po pojawieniu się nowych powiadomień. Jak widać na poniższym screenie, użytkownik ma sporo opcji personalizacji w tym zakresie. W menu wyświetlacza nie brakuje też innych ważnych ustawień, np. dotyczących częstotliwości odświeżania ekranu czy rozdzielczości. Akurat w przypadku liczby wyświetlanych pikseli warto wspomnieć o ProScalerze, czyli funkcji AI mającej poprawiać jakość skalowania wyświetlanego obrazu o 40% - mówiąc wprost, niemal w każdym zastosowaniu obraz powinien być na ogół nieco przyjemniejszy dla oka niż w przypadku poprzednika. Użytkownik jest w stanie również dostosować tryb wyświetlanych kolorów. Domyślnie wybrany jest tryb Żywy, ale można wybrać zamiast tego Naturalny.

Czas na konkrety, a konkretniej mówiąc testy wykonywane przy pomocy kolorymetru X-rite i1 DisplayPro. Test ów wykazuje, na ile wyświetlane przez smartfon kolory pokrywają paletę barw sRGB. W przypadku urządzenia Samsung Galaxy S25 Ultra wykonano go dwukrotnie - przy domyślnych ustawieniach ekranu oraz w trybie Naturalny. 

Mając w pamięci poprzednie nasze testy flagowych smartfonów od Samsunga, nie spodziewałem się, że Galaxy S25 Ultra zaoferuje znakomite odwzorowanie barw w palecie sRGB. Cóż, nie jestem więc zaskoczony powyższymi wynikami. Jak można było się domyślić, standardowy tryb kolorów oferuje mocno podbite barwy, o czym świadczy dosyć wysokie średnie odchylenie ΔE na poziomie 2,62. Sytuacja wygląda nieco lepiej w trybie Naturalnym, ale różnica nie jest wcale kolosalna. Średnie ΔE wynosi 2,32, a maksymalne ΔE - 4,94. Wartość ta dotyczy koloru czerwonego, co nie powinno dziwić. Krótko mówiąc, dla przeciętnego użytkownika te wartości będą bez znaczenia, jednak profesjonaliści będą kręcić nosem.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• następna ›
• ostatnia »