Test smartfona Honor 9 Lite - Średniak z dużym potencjałem
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Honor 9 Lite: Średniak z dużym potencjałem
- 2 - Honor 9 Lite: Wykonanie, wyświetlacz i biometria
- 3 - Honor 9 Lite: Oprogramowanie i podstawowe funkcje
- 4 - Honor 9 Lite: Aparat i kamera
- 5 - Test wydajności: AnTuTu 6.3.7
- 6 - Test procesora: Geekbench 4.2.0
- 7 - Test układu graficznego: GFXBench 4.0.13
- 8 - Test praktyczny: Kopiowanie plików
- 9 - Test praktyczny: Wytrzymałość akumulatora
- 10 - Podsumowanie: Szukacie niedrogiego Huaweia? Ten jest najlepszy
Honor 9 Lite – Wykonanie, wyświetlacz i biometria
W przypadku testowanego dziś modelu producent uraczył nas stonowaną stylistyką, która nie jest może szczególnie oryginalna, ale może się podobać. Widać, tutaj kilka nawiązań do droższego Honora 9, jednak te są bardzo subtelne. Najważniejszą z nich jest dostępność identycznych wersji kolorystycznych: szarej (jak w egzemplarzu testowym), niebieskiej i czarnej. Przód oraz tył urządzenia pokryte są jednolitą taflą szkła o minimalnie zaokrąglonych krawędziach. Telefon mocno się błyszczy i do tego palcuje jak wściekły, w związku z czym etui jest wskazane. Na szczęście producent dołączył jedno w zestawie, za co olbrzymi plus. Na froncie w oczy rzuca się przede wszystkim wyświetlacz, pod którym widnieje logo marki Honor. Nad ekranem mamy z kolei głośnik do rozmów, aparat, czujniki i diodę powiadomień. Ta ostatnia jest bardzo delikatna, w związku z czym łatwo ją przeoczyć, ale przynajmniej nie trzeba się martwić, że będzie kogoś niepotrzebnie rozpraszać.
Tylny panel jest dość ascetyczny. Oprócz umieszczonego centralnie okrągłego skanera linii papilarnych oraz logo marki Honor w dolnej części obudowy mam tu bowiem jedynie podwójny aparat. Ten zlokalizowany został w lewym górnym rogu urządzenia i niestety wystaje delikatnie poza obręb obudowy. Problem ten można wyeliminować stosując choćby najcieńsze etui, jednak jeżeli wolimy nosić smartfona bez dodatków, to trzeba mieć na uwadze ryzyko porysowania lub uszkodzenia obiektywu. Obok aparatu widać diodę doświetlającą oraz dodatkowy mikrofon. Krawędzie urządzenia otacza metalowa ramka, na której znajdziemy tradycyjny zestaw elementów. Na prawym boku mamy wygodne metalowe przyciski do regulacji głośności, na lewym tackę na dwie karty nanoSIM lub nanoSIM i microSD, a góra jest całkowicie pusta. U dołu jest za to dość gęsto, bowiem znajdziemy tutaj gniazdo jack, mikrofon do rozmów, głośnik multimedialny oraz port microUSB. Niektórzy mogą uznać brak USB typu C za wadę urządzenia, jednak w mojej ocenie jest to tylko kwestia preferencji. Wszak w urządzeniu tej klasy i tak nie moglibyśmy liczyć na obsługę USB 3.1, więc wymierne korzyści z nowego portu byłyby znikome.
W kwestii wykonania nie mam Honorowi 9 Lite absolutnie nic do zarzucenia. Dobór materiałów jak na ten segment cenowy jest bardzo dobry, natomiast ich spasowanie nie budzi żadnych zastrzeżeń. Razem przekłada się to na urządzenie, które jest bardzo przyjemne w dotyku. Do tego producent zadbał o spokój ducha użytkowników dodając do zestawu przeźroczyste plastikowe etui, które powinno wystarczająco zabezpieczyć szklane plecki przed uszkodzeniem. Jeśli chodzi o komfort obsługi, to tutaj także nie dostrzegłem poważnych problemów. Smartfon leży w dłoni pewnie, umożliwiając komfortową obsługę bez ryzyka wypuszczenia go z ręki. Jedyną uwagę mam do tego, że za sprawą proporcji 18:9 wyświetlacz jest dużo wyższy niż w większości typowych smartfonów, więc posiadacze małych dłoni mogą mieć problem z wygodnym dostępem do jego górnej krawędzi podczas obsługi jedną ręką.
Zastosowany w urządzeniu wyświetlacz to jednostka Full View, co w języku marketingowców Huawei oznacza tyle, że ma proporcje 18:9. Samą matrycę wykonano w technologii IPS i może się ona pochwalić rozdzielczością 2160x1080 przy przekątnej 5,65”, co daje zagęszczenie pikseli na bardzo satysfakcjonującym poziomie ok. 428 PPI. Wyświetlacz oferuje świetne jak na tę klasę parametry, z wysoką jasnością maksymalną oraz bardzo dobrym kontrastem, co przekłada się na wzorową czytelność w mocnym słońcu. Kolory są mocno nasycone i przyjemne dla oka, natomiast jeśli mimo to nie przypadłyby komuś do gustu, to producent udostępnił możliwość ręcznej kalibracji balansu bieli. Oprócz tego wśród ustawień obrazu znajdziemy filtr światła niebieskiego z możliwością uruchamiania według określonego harmonogramu oraz możliwość redukcji rozdzielczości wyświetlanego obrazu do 1440x720. Wszystkie pomiary wykonano na kolorymetrze X-Rite i1 Display Pro ze stosownym oprogramowaniem.
Wyniki pomiarów wyświetlacza (jasność 100%):
- Luminancja bieli (cd/m²): 577,1
- Luminancja czerni (cd/m²): 0,37
- Kontrast: 1573:1
- Maksymalne ΔE: 7,32
- Średnie ΔE: 2,55
Honor 9 Lite wyposażony został w skaner linii papilarnych. Umieszczono go centralnie na tylnej części obudowy, oferując wygodny dostęp dla palca wskazującego. Minusem takiej lokalizacji jest brak możliwości skorzystania z niego, kiedy urządzenie leży np. na biurku. Sam czytnik oceniam bardzo pozytywnie, bowiem działa on tak, jak przyzwyczaiły nas do tego dotychczasowe smartfony Huawei – szybko i niezawodnie. Dodatkowo jest to moduł typu aktywnego, co oznacza, że do odblokowania smartfona nie musimy włączać wyświetlacza. Warto również wspomnieć, że producent przewidział dla czytnika także dodatkowe kilka dodatkowych zastosowań: może on posłużyć do zabezpieczenia poszczególnych plików i aplikacji, a także oferuje obsługę podstawowych gestów.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- następna ›
- ostatnia »
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Honor 9 Lite: Średniak z dużym potencjałem
- 2 - Honor 9 Lite: Wykonanie, wyświetlacz i biometria
- 3 - Honor 9 Lite: Oprogramowanie i podstawowe funkcje
- 4 - Honor 9 Lite: Aparat i kamera
- 5 - Test wydajności: AnTuTu 6.3.7
- 6 - Test procesora: Geekbench 4.2.0
- 7 - Test układu graficznego: GFXBench 4.0.13
- 8 - Test praktyczny: Kopiowanie plików
- 9 - Test praktyczny: Wytrzymałość akumulatora
- 10 - Podsumowanie: Szukacie niedrogiego Huaweia? Ten jest najlepszy
Powiązane publikacje

Test smartfona CMF Phone 2 Pro - znakomity wybór dla oszczędnych. Nie ma lepszego od CMF Phone'a drugiego!
33
Test smartfona Samsung Galaxy A36 5G - to miał być kompletny model dla Kowalskiego, jednak sprzeczności tu nie brakuje...
33
Test smartfona Google Pixel 9a - dobre aparaty, mocna bateria i... kontrowersyjny design. Takiego Pixela jeszcze nie było
102
Test smartfona Samsung Galaxy A56 5G - jeszcze lepszy niż poprzednik. Wydajny Exynos 1580 i pewność wielu lat aktualizacji
56