Test myszy Endgame Gear XM1 - Gaming na poważnie czy nie?
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Endgame Gear XM1 – Gaming na poważnie. Czy na pewno?
- 2 - FAQ - Słowniczek pojęć i terminologia dotycząca myszy
- 3 - Endgame Gear XM1 – Jakość wykonania, ergonomiczność i przyciski
- 4 - Endgame Gear XM1 – Oprogramowanie
- 5 - Endgame Gear XM1 – Testy syntetyczne, użytkowanie
- 6 - Endgame Gear XM1 – Podsumowanie
Mam takie zboczenie, że słysząc zwrot 'mysz gamingowa' w mojej wyobraźni pojawia się wielka, ekstrawagancka konstrukcja o nieregularnych kształtach, wysokim grzbiecie i drapieżnym podświetleniu. Być może skrzywiło mnie częste przyglądanie się myszkom z dyskontów a'la Biedronka (takie tam 'my guilty pleasure'), bo przecież doskonale wiem, że gaming to raczej dobry sensor, niska waga i pomniejsze, wzorowe podzespoły, które czynią grę nie tylko udaną, ale i przyjemną. Dlatego też wziąwszy do ręki po raz pierwszy model Endgame Gear XM1 poczułam, że oto jest przede mną mocny pretendent do miana prawdziwej myszy gamingowej, a nie jakaś chińska imitacja za 'jedyne 49,99'. Pytanie tylko, czy cena za XM1 (259 zł) to cena adekwatna do tego, co otrzymujemy po zakupie? Sprawdźmy.
Autor: Ewelina Stój
Skąd wzięło się powyższe, pozytywne nastawienie? Nie tylko ze wspomnianej już lekkości (70 g bez konieczności "dziurawienia" obudowy jak np. w Glorious PC Model O), ale także z wyjątkowo przyjemnej w dotyku, aksamitnej wręcz obudowy. Na dobry odbiór mocno wpłynęły z całą pewnością również niewielkie rozmiary myszy (~ 66 x 38 x 122 mm), dzięki którym mogłam pracować przy użyciu najwygodniejszego dla mnie chwytu, czyli palm. Większe dłonie odnajdą się z kolei w innych typach chwytu, ale więcej o tym później. Teraz przejdźmy jeszcze do konkretniejszych punktów specyfikacji. Po pierwsze do sensora. Wbudowany PixArt PMW3389 pozwala na zabawę z DPI w przedziale od 50 do 16000 (przeskoki co 50 jednostek). Z kolei przełączniki Omron wzbogacone zostały analogowym switchem, który - jak twierdzi producent - zapewnia czas reakcji krótszy nawet niż 1 ms.
Endgame Gear XM1 zrywa z LEDami i z ekstrawagancką konstrukcją. Stawia zaś na lekkość i subtelne wyprofilowanie. Czy warto więc zwrócić uwagę na tę konstrukcję przy zakupie nowego gryzonia? Sprawdźmy!
Budowa myszy (niewiele przycisków), jak i bardzo responsywne przełączniki sugerują jedno: jest to gryzoń celowany w gry typu FPS, ze szczególnym uwzględnieniem shooterów sieciowych. Nie zdziwi więc przy okazji fakt, że model miał zostać zaprojektowany przy współpracy z e-sportowymi weteranami. Dlatego też niemiecki producent skupił się na najważniejszych dla nich parametrach. Do tych pokroju sensora czy wyprofilowania dochodzi bardzo niski LOD (zmienny, minimalnie 2 mm), raportowanie na poziomie 1000 Hz (również zmienne z poziomu oprogramowania) czy niesamowicie "płynne" ślizgacze. O ile ergonomię czy zachowanie się wspomnianych ślizgaczy można ocenić od razu, to resztę parametrów należy solidnie przetestować, co też niebawem uczynimy.
Specyfikacja myszy Endgame Gear XM1:
- Sensor - Pixart PMW3389
- Przełączniki - Omron
- Procesor - ARM STM32
- Łączność - Przewodowa
- Przyciski programowalne - Nie
- Przycisk Sniper - Nie
- Maksymalne DPI - 16000
- Podświetlenie - Nie
- Chwyt - Claw, Palm, Grip
- Waga - 70 g
- Wymiary - 122,14 x 65,81 x 38,26 mm
- Przewód - 180 m bez oplotu
- Taktowanie USB - 250 Hz, 500 Hz, 1000 Hz
- Obciążniki - Nie
- Oprogramowanie - Tak, XM1 Configuration Software
- Wersje kolorystyczne - Czarna
Wizualnie, ba! nawet w bezpośrednim kontakcie z myszką Endgame Gear XM1 kojarzy się ona z urządzeniami ZOWIE S1/S2. Świadczy o tym nie tylko podobne wyprofilowanie czy względna symetria (XM1 nie jest zupełnie symetryczna), ale niemal identyczne rozmiary. Jeśli nie podkreśliłam tego wystarczająco wyraźnie, to dodam jeszcze, że mysz nie posiada podświetlenia LED, co może być dodatkowym atutem w przypadku wielu konsumentów (choć w sprzedaży znajdziemy także wersję podświetlaną). Posiada ona jednak dedykowane, nieskomplikowane oprogramowanie, które naturalnie również prześwietlimy. Ostatecznie odpowiemy sobie przede wszystkim na pytanie: jak prezentuje się debiut "myszkowo-gamingowy" marki Endgame Gear, pod postacią własnie XM1. Czy warto zainteresować się modelem już dziś, czy lepiej jednak przyglądać się marce i czekać, aż do sklepów trafi coś, co poprawi wady XM1?
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- następna ›
- ostatnia »
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Endgame Gear XM1 – Gaming na poważnie. Czy na pewno?
- 2 - FAQ - Słowniczek pojęć i terminologia dotycząca myszy
- 3 - Endgame Gear XM1 – Jakość wykonania, ergonomiczność i przyciski
- 4 - Endgame Gear XM1 – Oprogramowanie
- 5 - Endgame Gear XM1 – Testy syntetyczne, użytkowanie
- 6 - Endgame Gear XM1 – Podsumowanie
Powiązane publikacje

Test klawiatury mechanicznej be quiet! Light Mount - Bardzo cichy gamingowy model z efektownym podświetleniem
11
Test klawiatury mechanicznej be quiet! Dark Mount - Cicha jak membrana, modułowa i niezwykle bogato wyposażona
43
Jaka myszka do grania? Jaka klawiatura mechaniczna? Poradnik zakupowy i polecany sprzęt dla graczy na kwiecień 2025
81
Test klawiatury mechanicznej Genesis Thor 660 G2 - Niewielka, bezprzewodowa i doprawiona przełącznikami Gateron
28