Test myszy Corsair Harpoon RGB, Ironclaw RGB i M65 RGB Elite
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Harpoon, Ironclaw i M65 - nowe myszki od Corsair
- 2 - Harpoon RGB Wireless - jakość wykonania, ergonomia, przyciski
- 3 - Ironclaw RGB - jakość wykonania, ergonomia, przyciski
- 4 - M65 RGB Elite - jakość wykonania, ergonomia, przyciski
- 5 - Oprogramowanie Corsair iCUE
- 6 - Testy syntetyczne, użytkowanie
- 7 - Podsumowanie i ocena urządzeń
Corsair Harpoon RGB Wireless - jakość wykonania, ergonomia, przyciski
Mysz Corsair Harpoon RGB Wireless przybywa do nas w czarno-żółtym kartonie (jak zresztą pozostałe testowane gryzonie) który to możecie zobaczyć na poprzedniej stronie. W środku, prócz myszy nie doszukamy się niestety żadnego gratisu. Na froncie kartonika znajdziemy niewiele informacji. Zaledwie ikonę symbolizującą obsługę oprogramowania iCUE oraz logo autorskiej technologii bezprzewodowej SlipStream, która ma zapewnić opóźnienia rzędu 1ms. Z tyłu zaś odszukamy nieco więcej danych. Dowiemy się, że urządzenie działa w technologii Bluetooth oraz przewodowej, waży 99g, posiada sensor optyczny zapewniający maksymalnie 10 tys DPI, a także cechuje się wyprofilowaniem, mającym gwarantować wyjątkowy komfort. Po wyjęciu urządzenia z pudełka przekonamy się, że jest to raczej stonowana konstrukcja, bez zbędnych wodotrysków, co z pewnością docenią zwolennicy prostoty. Na całości zastosowano matowy, czarny plastik, który mówiąc nawiasem jest najmniej śliski ze wszystkich testowanych tu urządzeń. Jedynie dwa przyciski boczne potraktowano plastikiem błyszczącym. Boki uraczono z kolei powierzchniami chropowatymi, mającymi zapewniać pewniejszy chwyt. Tuż pod scrollem umieszczono jeden przycisk DPI wraz z diodą, sygnalizującą kolorem, włączony aktualnie poziom rozdzielczości. Znajdziemy tu także podświetlane logo Corsair.
Na spodzie urządzenia umieszczono cztery teflonowe ślizgacze, które mimo że teflonowe, to bardzo dobrze zachowują się w praktyce, nie ustępując ślizgaczom metalowym. Sensor umieszczono niemal po środku, choć biorąc pod uwagę chwyt typu Claw, można uznać, że znajduje się w samym centrum chwytu. Znajdziemy tu też przełącznik między trybami łączności Bluetooth, Wi-Fi oraz trybem przewodowym. Producent wygospodarował również miejsce na zaślepkę, pod którą znajdziemy odbiornik 2,4 GHz. Zawsze traktuję na plus tego typu rozwiązanie, ponieważ jest to opcja przydatna, gdy mysz często z nami wędruje np. w torbie z laptopem. Przewód ma 180 cm długości, czyli długość dość standardową. Zastosowano tu oplot niezbyt mocno zaciągnięty, dzięki czemu jest bardziej elastyczny, niż w niektórych konstrukcjach, które swoim brakiem elastyczności wpływają na zachowanie całego urządzenia. Możemy więc przestać się martwić o to, że przewód będzie się zaginał, bądź sprawiał, że będziemy musieli z nim walczyć (to jest nie będzie pociągał za sobą całej myszki ku brzegowi biurka). W tym miejscu trzeba jeszcze wspomnieć o wytrzymałych końcówkach. Wtyk USB podłączany do komputera uraczono ciekawym wykończeniem w kolorach czerni i szarości, a jego budowa będzie doskonale chronić końcówkę przewodu przed uszkodzeniem. Drugi koniec, wpinane do myszy micro USB (umieszczane w samym centrum przedniej części) jest równie masywnie wykonane i nie musimy się martwić, że po kilku wtyknięciach i wyciągnięciach zacznie się luzować i wypadać z myszki. Przewód służy naturalnie także jako ładowarka myszy, jako że posiada ona wbudowany akumulator, nie zaś wymienialne baterie.
Mysz Corsair Harpoon RGB nie jest w pełni symetryczna i poprzez swoje wyprofilowanie, osoby leworęczne nie mają tu czego szukać - to konstrukcja typowo pod użytkowników praworęcznych. Mysz jest dość wąska (choć gwarantuję, że można się do tego z powodzeniem przyzwyczaić) i ma przy tym relatywnie płaski grzbiet, co czyni ją urządzeniem raczej niewielkim (115 mm długości, 66 mm szerokości, 36 mm wysokości, mierzone w najszerszych miejscach). Przewidziany chwyt to w jej przypadku Claw, co oznacza że nadgarstek spoczywa na podkładce. Chwyt ten cechuje także ułożenie palców w konfiguracji 1+2+2. Jest pewny i wygodny, a wyprofilowanie pod kciuk wystarczająco głębokie, by ten mógł komfortowo spoczywać na myszy i nie zjeżdżać na podkładkę. Wyważenie myszy jest doskonałe - nie ucieka ona na żadną stronę. Trzeba przyznać, że to jedyna mysz z zestawu, na której można było grać po wiele godzin bez jakiegokolwiek uczucia dyskomfortu (maksymalnie 7 godzin spędzonych przy Far Cry 5). Jeśli chodzi o wyprofilowanie, to prawa strona ergonomicznie opada pod średnim kątem do podłoża.
Przyciski mają bardzo dobry skok, nie za niski, ale też nie za wysoki. Od momentu aktywacji plastik przycisku ugina się tu jeszcze na niespełna milimetr, co gwarantuje szybkie kliknięcia. Podobnie dobrze jest z prędkim odbijaniem, co przyda się m.in. w różnego rodzaju shooterach. Jeśli chodzi o głośność, to prawy przycisk jest nieco cichszy, niż lewy. Oba cechują się przy tym raczej średnią głośnością (2/5). Przyciski są także przyjemnie miękkie (4/5). Pochwała należy się przyciskom bocznym. Zostały one umieszczone w idealnym miejscu, nie trzeba ich szukać kciukiem, ani spoglądać celem zlokalizowania. Przyciski te można także podmienić w oprogramowaniu, by nadać im funkcję Sniper (obniżania DPI podczas celowania w przeciwnika), ale uwierzcie mi - nie będzie to rozwiązanie wygodne. Fajnie by więc było, jakby myszka doczekała się osobnego przycisku odpowiedzialnego za tę funkcję. Na grzbiecie tuż nad rolką znajduje się jeszcze przełącznik odpowiedzialny fabrycznie za zmianę DPI. Ten nie jest już tak wygodnie umieszczony jak pozostałe, ale nie można mieć wszystkiego. Poza tym nie bardzo widzę możliwość, aby przesunąć go do przodu, nie zaburzając ergonomii korzystania z rolki. Mówiąc o rolce - Corsair Harpoon RGB ma najbardziej ze wszystkich nowych myszy od Korsarzy wyczuwalny punk aktywacji. Jest jednak przy tym relatywnie śliska i nie chrupie natrafiając na kolejne punkty. Scroll wychyla się nieco na prawo, ale nie odpowiada za dodatkową funkcję. Dalej działa jedynie jako ŚPM, a nie dodatkowy przycisk.
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Harpoon, Ironclaw i M65 - nowe myszki od Corsair
- 2 - Harpoon RGB Wireless - jakość wykonania, ergonomia, przyciski
- 3 - Ironclaw RGB - jakość wykonania, ergonomia, przyciski
- 4 - M65 RGB Elite - jakość wykonania, ergonomia, przyciski
- 5 - Oprogramowanie Corsair iCUE
- 6 - Testy syntetyczne, użytkowanie
- 7 - Podsumowanie i ocena urządzeń
Powiązane publikacje

Test myszki Dark Project Nexus - Tańsza konkurencja dla Logitech G PRO X Superlight. Sensor Pixart 3395 i odświeżanie 2000 Hz
29
Test klawiatury mechanicznej be quiet! Light Mount - Bardzo cichy gamingowy model z efektownym podświetleniem
17
Test klawiatury mechanicznej be quiet! Dark Mount - Cicha jak membrana, modułowa i niezwykle bogato wyposażona
51
Jaka myszka do grania? Jaka klawiatura mechaniczna? Poradnik zakupowy i polecany sprzęt dla graczy na kwiecień 2025
81