Test Intel Core i7 3960X Sandy Bridge-E - Żegnaj LGA 1366!

Sandy Bridge-E z zewnątrz

Do redakcji PurePC trafiła paczka ze standardowym wyposażeniem dla testera. Najwięcej miejsca zajmowało opakowanie z płytą główną Intel DX79SI, w której był już zamontowany i gotowy do pracy główny bohater naszego testu, czyli Core i7 3960X. W paczce znalazło się też miejsca dla chłodzenia wodnego, firmowanego przez Intela i dedykowanego CPU z rodziny Sandy Bridge-E. Sam procesor zrobił na nas duże wrażenie, przede wszystkim rozmiarem - jest naprawdę ogromny! Nic jednak dziwnego, w końcu mamy do czynienia z układem, który do pracy potrzebuje 2011 pinów. A pamiętamy przecież, że Core i7 990X pracował na 1366 pinach, nie wspominając o jednostkach pod LGA 775.

Core i7 3960X

Na zdjęciach można też zauważyć, że zmieniło się miejsce "zagłębień montażowych". Teraz znajdują się na górze i dole, a nie po bokach, tak jak w przypadku podstawek LGA 1156, 1155 i 1366. Procesory pod socket LGA 775 miał owe zagłębienia również podobnie usytuowane, choć były ich tylko dwie sztuki. Nie ma to jednak znaczenia, w końcu sam procesor jest tak duży, że nie sposób go będzie włożyć do gniazda poprzednich generacji, po prostu się nie zmieści...

Parę słów warto poświęcić chłodzeniu wodnemu, które nazwano Intel RTS2011LC - całość została wykonana przez firmę Asetek, ale produkt będzie sprzedawany jako dzieło Intela. Tak, sprzedawany, a nie dodawany - procesory pod podstawkę LGA 2011 nie będą mieć chłodzenia fabrycznego w zestawie, będzie je trzeba kupić osobno. Wracając do RTS2011LC, to prezentuje się on całkiem dobrze - wentylator i logo Intela są podświetlane na niebiesko, co wygląda estetycznie. Sam wentylator większość czasu pracował na niskich obrotach, a konkretnie przy około 900 RPM, było więc cicho, a temperatury w programie LinX kształtowały na poziomie 60*C. Dopiero po podkręcaniu temperatury rosły na tyle szybko, że obroty wzrastały do około 2200 RPM i wtedy rzecz jasna cooler był już wyraźnie słyszalny.

CPU-Z dostarcza nam więcej konkretnych informacji - jak widać mamy do czynienia z procesorem 6-rdzeniowym, potrafiącym przetworzyć 12 wątków. Nowych instrukcji nie przybyło, mamy do dyspozycji to samo co w przypadku Core i7 2600K. Szkoda, że nie zaimplementowano FMA4 i XOP, tak jak uczyniło AMD w Bulldozerach. Taktowanie standardowe wynosi 3,3GHz, lecz procesor większość czasu spędza na pracy z taktowaniami Turbo - dla sześciu i pięciu rdzeni jest to 3,6GHz, aż do 3,9GHz dla pojedynczego rdzenia. Powiększono też pojemność pamięci podręcznej L3 do 15MB, natomiast w przypadku modelu Core i7 990X było to 12MB. W dniu dzisiejszym mają premierę dwa inne procesory pod podstawkę LGA 2011, a szczegóły przedstawia poniższa tabelka:

Tańszy Core i7 3930K będzie charakteryzował się taktowaniem o 100 MHz niższym i otrzyma 3MB mniej cache L3, dostaniemy jednak także 6 rdzeni i 12 wątków oraz w pełni odblokowany mnożnik. Z pewnością ten model będzie wzbudzał spore zainteresowanie, jako że powinien być niemal dwa razy tańszy od najmocniejszej wersji, a jak widać po specyfikacji oferuje niewiele mniej. Ciekawy jest trzeci, najsłabszy procesor pod LGA 2011, czyli Core i7 3820, bowiem specyfikacją przypomina Core i7 2600K/2700K. Również jest wyposażony w 4 rdzenie i 8 wątków, ma jednak wyższe taktowanie standardowe i większą o 2MB pamięć podręczną poziomu trzeciego. Posiada również, tak samo jak i pozostała dwójka pod LGA 2011, czterokanałowy kontroler pamięci, który zapewni wyraźnie wyższą przepustowość. Z innych różnic warto wymienić tylko częściowo odblokowany mnożnik i obsługę pamięci o taktowaniu 1600 MHz, choć z racji odpowiednich mnożników jednostki te, podobnie jak pod LGA 1155, nie mają problemów z obsługą modułów o wyższej częstotliwości. Wzrosło rzecz jasna TDP układów, które wynosi 130W, tak samo jak w przypadku Core i7 990X.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »