Test Elgato Facecam – kamerka Full HD o odświeżaniu 60 Hz, dzięki której każdy może wyglądać jak rasowy streamer
- SPIS TREŚCI -
Elgato Facecam - zestaw, wygląd, pierwsze wrażenie
Elgato Facecam przybywa do nas w przykuwającym wzrok, niebieskim opakowaniu. Na jego froncie, prócz renderu urządzenia, pojawiło się także miejsce dla kilku informacji. Dzięki nim dowiemy się m.in., że mamy do czynienia ze sprzętem o niskich opóźnieniach, dostarczającym nieskompresowanego obrazu Full HD. Specyfikację urządzenia poznaliśmy jednak już na poprzedniej stronie stąd nie ma sensu jej powtarzać. Przejdźmy więc do zawartości opakowania. A w tym odnajdziemy kolejne tekturowe pudło, w którym umieszczono osłoniętą kawałkiem tkaniny kamerkę oraz dokumentację. Jest też kolejne, mniejsze już pudełko, które skrywa przewód USB-A do USB-C, przy czym drugie ze złączy podłączamy do rewersu kamerki. Kabel jest solidny, grubaśny i długi na 190 cm, co wiele osób z pewnością doceni.
Test chłodzenia Corsair iCUE H170i ELITE CAPELLIX - Czy 420-milimetrowa chłodnica to przepis na topową wydajność?
Główna część kamerki waży dokładnie 100 gramów, zaś jej mocowanie dodatkowe 32 gramy. Elgato Facecam zbudowano na planie głębokiej i spłaszczonej od góry prostokątnej bryły. Głębokiej, jako że w środku musiało znaleźć się miejsce nie tylko na elektronikę (sensor, wewnętrzna pamięć flash do zapisywania ustawień i inne "bebechy" do przetwarzania obrazu), ale także pasywny radiator, dbający o prawidłową temperaturę podzespołów. Niemal całą powierzchnię kamerki pokrywa matowy, czarny plastik bardzo dobrej jakości i na próżno doszukiwać się tu jakichkolwiek spasowań (brak widocznych łączeń kolejnych elementów). Podczas potrząsania urządzeniem nie ma też mowy o luzach, skrzypieniach czy innych hałasach. Mamy po prostu do czynienia z konkretnym sprzętem – wydaje się, że na lata.
W ramach ozdobników, Elgato zdecydowało się na umieszczenie swojego połyskującego logo na topie kamerki, oraz na umieszczenie nazwy modelu na prawej jej ściance (patrząc od frontu). Na tyle znajdziemy złącze USB-C oraz prążki biegnące wzdłuż całego boku, służące odprowadzaniu ciepła. Na spodzie znajdziemy z kolei gwint 1/4", otoczony jakby gumową uszczelką, dopasowaną wielkością do oryginalnego mocowania. Front kamerki został z każdej strony nieco "zadaszony". Generalnie "oczko" obiektywu zostało wsunięte nieco wewnątrz obudowy, dzięki czemu możemy liczyć na ochronę przed niechcianymi, bocznymi źródłami światła, które potrafią niekorzystanie wpłynąć na ostateczny efekt obrazu. Po lewej stronie od obiektywu umieszczono także świecącą podczas pracy kamerki, wyraźną, niebieską diodę. Jeśli jednak jesteśmy nieufni i wolimy zakryć obiektyw kamerki nawet gdy dioda LED się nie świeci, to z pomocą przychodzi nam okrągła zaślepka. I choć pochwalę producenta za wykończenie jej przy użyciu gumowego ringu (aby nie porysować kamerki), to przyznam że montuje się ją nieco topornie, a i nie obraziłabym się, gdyby była ona przyczepiona do reszty urządzenia krótką linką, przeciwdziałającą zgubieniu.
Dzięki temu, że kamerka ma gwint 1/4", możemy ją zamontować na większości popularnych tripodów czy innych uchwytów. W zestawie nie zabrakło jednak kompatybilnego mocowania monitorowego. W przeciwieństwie do wielu tańszych rozwiązań, zestaw Elgato Facecam oferuje dwa punkty zgięcia. Pierwszym jest główny zawias, dzięki któremu dostosujemy mocowanie do grubości naszego monitora. Drugim zaś jest zawias mniejszy, dodatkowy, którym wyregulujemy przechył samej kamerki (i to nie tylko w pionie – urządzenie da się także skręcić na podstawie w lewo i prawo). Dzięki temu możemy mieć pewność, że całość będzie solidnie trzymała się monitora i to nawet sporego. Moje obserwacje wskazują, że Facecam "dogada" się nawet z telewizorami o grubości 5,5 cm. Dołączone do zestawu mocowanie otrzymało ponadto dwie gumowe podkładki, dzięki którym zapobiegniemy uszkodzeniu sprzętu, a sama kamerka będzie pewniej spoczywać na monitorze. Na drugim z przegubów (mniejszym) umieszczono kolejną podgumowaną podkładkę, którą następnie dokręcamy do spodu kamerki. Wszystko to sprawia, że mamy do czynienia z solidnym, niekolebającym się setupem.
Powiązane publikacje

Recenzja Xiaomi Buds 5 Pro. Rewelacyjna jakość dźwięku, ale sporo funkcji tylko dla smartfonów Xiaomi
17
Recenzja Hator Phoenix 2. Słuchawki do gier z ANC, Bluetooth 5.4, LDAC i dwoma mikrofonami za niecałe 450 zł
11
Recenzja 70mai 4K Omni. Bardzo wysoka jakość wideo, nagrywanie w 360 stopniach, wiele przydatnych funkcji, ale dość wysoka cena
18
Recenzja Corsair Void Wireless v2. Bezprzewodowe słuchawki gamingowe do PC, PS5 i smartfona, ze świetnym czasem pracy
5