Test Dream Machines RG4070-17PL31 - Notebook do gier z Intel Core i9-14900HX oraz NVIDIA GeForce RTX 4070

Test Dream Machines RG4070-17PL31 - jakość wykonania, wnętrze notebooka

W pudełku z notebookiem Dream Machines RG4070-17PL31 (w zasadzie są to dwa opakowania, jedno zewnętrzne oraz drugie wewnętrzne, już z logotypami marki Dream Machines) znajdziemy również zasilacz o mocy 280 W i wadze kilograma, kabel zasilający oraz podstawową dokumentację (wraz naklejkami Intel Core i9 i NVIDIA GeForce RTX, które użytkownik może sam nakleić na obudowę notebooka). Sam sprzęt oferowany jest w czarnej wersji kolorystycznej.

Dream Machines RG4070-17PL31 pod względem wizualnym jest bardzo stonowany. Reprezentuje minimalistyczny design i dzięki temu dobrze prezentuje się jako laptop do gier jak również notebook do pracy czy po prostu do codziennego użytkowania. Obudowa prezentuje jednolity styl, bez żadnych dodatków. Na zewnętrznej pokrywie znajdziemy tylko logotyp marki Dream Machines, z kolei pełna nazwa umieszczona została także w ramce pod ekranem. Tak jak już wyżej wspomniałem, na obudowie nie znajdziemy żadnych naklejek Intela czy NVIDII. Sam kadłubek (pochodzący pierwotnie od TongFang) jest oferowany także w wersji z chłodzeniem wodnym. W tym jednak wypadku konieczny jest wariant z mocniejszymi układami graficznymi NVIDII. Wariant z GeForce RTX 4070 jest całkowicie pozbawiony wszystkich elementów, dzięki którym można byłoby podpiąć taką skrzynkę z chłodzeniem wodnym.

Jeśli chodzi o jakość wykonania, to Dream Machines RG4070-17PL31 jest jednym z najlepszych modeli pod tym względem, jakie znajdziemy w ofercie polskiej firmy. Obudowa niemal w całości wykonana została z aluminium (niestety o bardzo wysokiej podatności na zabrudzenia, choć palmrest ma w sobie aluminium to powierzchnia posiada dość charakterystyczny, delikatnie gumowaty materiał - wizualnie prezentuje się bardzo dobrze i jest przyjemny w dotyku), w dodatku jest także całkiem dobrze usztywniona - dopiero mocny nacisk na palmrest ukazuje niewielkie uginanie się obudowy. Tworzywo sztuczne wykorzystano głównie w ramce wokół ekranu oraz na niektórych elementach spodu. Dobre wrażenie robi także zawias, który umieszczono w środkowej części obudowy (dokładnie pod logotypem Dream Machines). Sprawia wrażenie dostatecznie mocno usztywnionego, by odpowiednio dobrze pracować przez dłuższy okres czasu. Umożliwia także odchylenie ekranu o kąt około 140 stopni.

Jako że testowany Dream Machines RG4070-17PL31 jest laptopem o dużych rozmiarach, bez problemu zamontowano pełnowymiarową klawiaturę wraz z częścią numeryczną. Każdy przycisk jest odseparowany od siebie, przerwy pomiędzy poszczególnymi klawiszami są jednak zaskakująco niewielkie. Skok klawiszy jest dość mały, jednak z wyraźnie wyczuwalną odpowiedzią. Firma zdecydowała się na klasyczny format klawiatury, wobec czego nie znajdziemy tutaj tak egzotycznych zmian jak przykładowo tylda umieszczona tuż przy lewym Shifcie. Ten ostatni ma odpowiednią szerokość, podobnie jak Enter czy Spacja. Klawiatura posiada również podświetlenie RGB, które możemy dodatkowo konfigurować w aplikacji Control Center. Jej jakość oceniam dobrze w kontekście grania jak i pisania np. dłuższych dokumentów. Nad klawiaturą umieszczono również dwa osobne przyciski - jeden odpowiada za włączenie notebooka, drugi za szybką zmianę trybów pracy laptopa (Cichy, Balans lub Turbo).

Pod klawiaturą umieszczono bardzo duży touchpad o rozmiarach 15 x 9,5 cm. Zajmuje on mnóstwo miejsca na palmreście, ale nie zawsze jest to pozytywna rzecz. Często się bowiem zdarza, że kładąc ręce na obudowie laptopa, choćby w celu skorzystania z klawiatury, mimowolnie dotykamy płytki dotykowej, co aktywuje z kolei niepożądane gesty. Rozwiązaniem w tym wypadku pozostaje po prostu wyłączenie touchpada i korzystanie z niego tylko wtedy, kiedy jest to niezbędne. Sama płytka ma przyjemnie śliską powierzchnię, bardzo wysoką precyzję działania oraz odpowiedni komfort użytkowania.

Dream Machines RG4070-17PL31 został wyposażone w dwa głośniki, ulokowane na przodzie obudowy i rozmieszczone po jednym z lewej oraz prawej strony. Podobnie jak wiele innych laptopów Dream Machines, także ten model nie posiada osobnego głośnika niskotonowego (subwoofera). Wbudowane głośniki cierpią przede wszystkim na niezbyt wysoką głośność nawet przy maksymalnym poziomie, przez co łatwo je przytłumić choćby przez system chłodzenia notebooka (a ten nie jest przecież jakiś bardzo głośny). Sam dźwięk jest z kolei dość czysty (przynajmniej wyższe tony), bo niskich tonów tutaj nie uświadczymy. Ogólnie jakość można określić jako dolne stany średnie.

Dream Machines RG4070-17PL31 korzysta z całej gamy portów, które rozmieszczono po obu bokach komputera, a także z tyłu. Lewa strona urządzenia została wyposażona w blokadę Kensington Lock, jeden port USB 3.2 typu A Gen.2 oraz dwa gniazda Audio-jack 3.5 mm. Z lewej strony umieszczono pełnowymiarowy czytnik kart pamięci SD oraz dwa złącza USB 3.2 typu A Gen.1. Z tyłu natomiast znajdziemy port Thunderbolt 4 (zgodny także z DisplayPort 1.4a oraz Power Delivery 3.0), sieciowy Ethernet RJ-45 Gbit, pełny HDMI 2.1 oraz gniazdo zasilające. Sama liczba portów oraz ich rozmieszczenie prezentuje się dobrze. Jak widać również na zdjęciu, w tej konkretnej wersji nie wprowadzono złączek dla systemu chłodzenia cieczą, zamiast tego miejsce to pozostaje niewykorzystane.

Aby dostać się do wnętrza komputera, należy rozkręcić kilkanaście śrubek. Ze względu na brak systemu chłodzenia cieczą, nie ma tutaj żadnych dodatkowych elementów wymagających naszej uwagi. Po wykręceniu śrubek pozostaje nam podważyć obudowę i ją zdjąć. W środku widzimy przede wszystkim rozbudowany system chłodzenia. Składa się on z dwóch wentylatorów, czterech radiatorów oraz sześciu ciepłowodów, z czego dwa przechodzą zarówno przez procesor jak i GPU. Jeden otacza sekcję zasilania, jeden jest umocowany wyłącznie nad procesorem, a dwa ostatnie wyłącznie nad układem graficznym. Nie ma tutaj siódmego ciepłowodu, który jest ściśle powiązany z systemem chłodzenia cieczą. W notebooku oferowane są dwa sloty SO-DIMM na pamięć DDR5 o pojemności do 64 GB oraz dwa złącza M.2 dla nośników SSD PCIe 3.0 / PCIe 4.0 x4 NVMe. Procesor oraz układ graficzny są na stałe przylutowane do płyty głównej.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »