SilverStone FTZ01. Obudowa Mini-ITX dla wymagających

SilverStone FTZ01 - Wnętrze #1

Obudowa SilverStone FTZ01 pomimo przynależności do segmentu skrzynek HTPC Desktop umożliwia montaż dedykowanej karty graficznej. Właśnie dlatego testowany produkt jest całkiem szeroki i długi, ale niezbyt wysoki. Po zdemontowaniu górnej pokrywy naszym oczom ukazuje się ciekawie zaprojektowane wnętrze, które na pierwszy rzut oka nie wygląda zbyt wszechstronnie. Dlaczego? Wiele elementów zostało zabudowanych plastikowymi oraz metalowymi osłonami, co sprawia wręcz klaustrofobiczne wrażenie. Czy oznacza to, że SilverStone FTZ01 nie pozwala na złożenie rozbudowanego zestawu komputerowego? Nic bardziej mylnego. Wszystkie elementy zostały umieszczone we wnętrzu po to, aby spełniać swoją rolę przy montażu takich podzespołów jak: karta graficzna, zasilacz oraz nośniki danych.

Powierzchnia przeznaczona dla płyty głównej Mini-ITX (lub Mini-DTX) to mniej więcej 1/4 całego wnętrza - widzimy cztery kołki zamontowane na stałe, które pozwalają na montaż mobo oddalonego od powierzchni obudowy o około 4 milimetry. Nie powinno być problemów z włożeniem płyty głównej posiadającej system chłodzenia procesora z niskim backplate. Na dwóch krawędziach znajdują się otwory wentylacyjne, które pozwalają na wypychanie ciepłego powietrza pochodzącego z tego obszaru. Warto wspomnieć, że fabryczny 120-milimetrowy wentylator znajdujący się na górnej pokrywie może wpychać powietrze z zewnątrz wprost na cooler procesora oraz powierzchnię płyty głównej. Nie powinno być żadnego problemu z przegrzewaniem się m.in. sekcji zasilania, bowiem mobo w obudowie SilverStone FTZ01 otrzymuje naprawdę solidny nawiew.

Metalowy element widoczny po prawej stronie płyty głównej pełni dwie funkcje - to właśnie do niego mocujemy zasilacz SFX poprzez wsunięcie i przykręcenie śrub, następnie podłączamy przewód zasilający biegnący od tyłu obudowy i wkładamy stelaż ponownie do wnętrza. Pod zasilaczem znajduje się otwór wentylacyjny, który nie posiada zabezpieczenia przeciwkurzowego. Warto wspomnieć, że zasilacz nie może być dłuższy niż 130 milimetrów. Metalowy stelaż stanowiący osłonę zasilacza SFX pełni jeszcze jedną funkcję - na jego powierzchni możemy zamontować 3,5-calowy dysk twardy HDD poprzez wsunięcie do "kieszeni" i przykręcenie czterech śrub. Cieszymy się, że SilverStone pomyślał o użytkownikach chcących przetrzymywać dane na pojemnych talerzówkach. Ba, przy takich wymiarach obudowy brak miejsca dla 3,5-calowego twardziela byłby sporym minusem.

Przewody wychodzące z zasilacza oraz pozostałe wiązki najlepiej "upchnąć" tuż przy PSU, bowiem to właśnie tutaj jest trochę wolnego miejsca umożliwiającego sprawną organizację okablowania. Byliśmy nieco zdziwieni, że przy cenie wynoszącej około 600 złotych płytki drukowane dla panelu I/O nie zostały osłonięte. Na całe szczęście, nie mamy żadnych zarzutów co do jakości przewodów z nich wychodzących. Jeżeli brakuje nam miejsca na okablowanie, to możemy spróbować wepchnąć wiązki tuż za kartę graficzną, czyli pod plastikową osłoną. Warto jednak pamiętać, że kable znajdujące się w tym miejscu mogą kolidować z wentylatorem, który co prawda posiada charakterystyczny grill mający chronić śmigła przed uszkodzeniem, jednakże nie będzie on skuteczny dla wtyczek lub bardzo cienkich przewodów.

Przykładowy zestaw komputerowy złożony w oparciu o obudowę SilverStone FTZ01:

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• następna ›
• ostatnia »