Siena Galaxy Atlas dostępny dla każdego użytkownika. Skatalogowano imponującą liczbę galaktyk
Wydaje się, że eksploracja kosmosu na szerszą skalę to ciągle pieśń odległej przyszłości. Naukowcy z całego świata mają jednak do dyspozycji coraz doskonalsze narzędzia, które pozwalają przynajmniej podglądać wszechświat. W Internecie udostępniono Siena Galaxy Atlas. Dzięki niemu każdy użytkownik może z domowego zacisza zapoznać się z olbrzymią liczbą odkrytych do tej pory galaktyk. Narzędzie może być wykorzystywane do celów naukowych, jak i rekreacyjnych.
Amerykańscy naukowcy udostępnili Siena Galaxy Atlas, który kataloguje niemal 400 tys. odkrytych galaktyk. Narzędzie jest dostępne dla każdego chętnego z poziomu przeglądarki internetowej.
Unia Europejska chce wysyłać centra danych w kosmos, aby przeciwdziałać zmianom klimatycznym
Autorami katalogu są naukowcy z NOIRLab umiejscowionego w Tucson, w Arizonie. Bazuje on na mapie wszechświata, która powstała w oparciu o zdjęcia wykonane za pośrednictwem teleskopów umiejscowionych na Ziemi. Przy wykonywaniu fotografii posługiwano się między innymi podczerwienią. Mapa obejmuje łącznie 20 tys. stopni kwadratowych, co przekłada się na połowę nieba widocznego z powierzchni naszej planety. Skatalogowano w sumie niemal 400 tys. galaktyk. Jak chwalą się autorzy, jest to jedno z najdokładniejszych i największych narzędzi tego typu w historii.
Już niebawem na orbicie może się znaleźć pierwsza prywatna stacja kosmiczna Haven-1. Przyszłość zapowiada się obiecująco
Katalog jest dostępny dla każdego użytkownika bez żadnych opłat. Wersję offline można pobrać z odpowiedniej strony internetowej. Dostępna jest jednak także wersja działająca z poziomu przeglądarki, która zapewne zainteresuje znacznie większą liczbę użytkowników. Dane, które są bazą dla katalogu były zbierane w latach 2014-2017. Narzędzie oferuje informacje dotyczące lokalizacji galaktyk, ich kształtu i rozmiaru. Warto jednak zaznaczyć, że jakość zdjęć mocno odbiega od odpowiednio obrobionych przez NASA fotografii, do których przyzwyczaił nas chociażby teleskop Hubble’a.