Samochody z auto-kierowcą marki Google
Pomysłowość inżynierów pracujących dla Google zdaje się nie mieć granic, podobnie jak ilość środków przeznaczanych na rozwój pionierskich technologii przez tego giganta. Przynajmniej raz na dwa tygodnie informujemy, że Google, Google tamto - a tym razem firma ogłosiła, iż pracuje nad systemem automatycznego kierowcy. W założeniu jest to rozwiązanie, mające ułatwić życie przeciętnym ludziom. Cel wydaje się prosty i oczywisty: kiedy sami nie będziemy w stanie prowadzić, samochód zawiezie nas pod wskazany adres bez żadnych ingerencji. Podobne maszyny widzieliśmy w niejednym filmie science fiction, ale w Stanach Zjednoczonych jeżdżą już takie auta. Google zbudowało siedem prototypowych pojazdów, które zdołały dotychczas pokonać ponad 140.000 mil bez pomocy człowieka. Auta „rozumieją” sygnalizacje świetlną, a także analizują to, co dzieje się aktualnie na drodze...
Konstruktorzy dumni z swojego dzieła chwalą się, że ich technologia pozwoli znacząco ograniczyć ilość wypadków. Komputer szybciej niż człowiek będzie w stanie zareagować na niebezpieczną sytuacją oraz podjąć odpowiednie kroki. Natomiast jak na razie, auta Google obowiązkowo posiadają pasażerów kontrolujących poczynania tych maszyn. Zanim jednak ( i o ile) zobaczymy bezzałogowe samochody, czekają nas jeszcze poważne zmiany w prawie - w końcu samochodu do odpowiedzialności karnej w przypadku wypadku, raczej nie pociągniemy...
Żródło: New York Times