Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

ESA: Brak neutralności sieci zaszkodzi graczom

Arkadiusz Bała | 06-04-2018 17:30 |

ESA: Brak neutralności sieci zaszkodzi graczomProblem neutralności sieci i ewentualnych skutków jej braku był często dyskutowany w branżowych mediach pod koniec zeszłego roku, kiedy to FCC zdecydowało o zniesieniu tejże zasady na terenie Stanów Zjednoczonych. Od tamtej pory dostawcy internetu na jednym z największych światowych rynków mają niemal pełną dowolność w przyznawaniu pierwszeństwa transmisji danych dla określonych usług i portali oraz ograniczania dostępu do innych. Od tamtej pory temat nieco przycichł i można by pomyśleć, że dyskusja została ostatecznie zamknięta, ale w USA obrońcy neutralności sieci nie złożyli broni i nadal walczą na drodze prawnej o jej przywrócenie. Jednym z zaangażowanych w tę walkę podmiotów jest Entertainment Software Association, czyli organizacja reprezentując takie tuzy jak m.in. Sony, Microsoft, Bethesda czy EA, która zwróciła uwagę na problemy, które może powodować obecny stan prawny w Stanach na kształt rynku elektronicznej rozrywki.

Jakie konsekwencje może przynieść brak neutralności sieci dla branży gier wideo? ESA wskazuje kilka niepokojących przykładów.

ESA: Brak neutralności sieci zaszkodzi graczom [3]

O nie, FCC zniosło neutralność sieci! Czy trzeba panikować?

ESA w swoim stanowisku skierowanym Sądu Apelacyjnego Dystryktu Kolumbii dotknęła przede wszystkim dwóch kwestii: rozgrywki sieciowej oraz dystrybucji gier wideo. W pierwszym przypadku negatywne konsekwencje związane z eliminacją zasady neutralności sieci wydają się być dość oczywiste i - co gorsza - bardzo dotkliwe, przynajmniej z perspektywy graczy. Ewentualne ograniczenie transferu dla gier komputerowych automatycznie przekłada się na opóźnienia w rozgrywce, a w konsekwencji na pogorszenie wyników oraz mniejszą atrakcyjność produktu dla osób, które nie będą mogły rywalizować na równych zasadach z innymi. Problem ten jest o tyle bardziej poważny, że za sprawą trendu do szerokiej implementacji usług sieciowych również w produkcjach dla jednego gracza także w ich przypadku wspomniane negatywne konsekwencje mogą się w mniejszym lub większym stopniu pojawić.

ESA: Brak neutralności sieci zaszkodzi graczom [1]

Neutralność w sieci w USA - ani teraz, ani w przyszłości

Druga sfera, gdzie brak neutralności sieci może przynieść zgubne konsekwencje, to sfera dystrybucji gier. W ciągu ostatnich lat coraz bardziej powszechne jest rozprowadzanie nowych produkcji za pośrednictwem internetu. Rozwiązanie takie ma kilka zalet, w tym m.in. uniezależnienie od ograniczeń nośnika oraz niższy koszt wprowadzenia danego tytułu na rynek, natomiast dla graczy ściągnięcie kilku do kilkudziesięciu gigabajtów danych jest niedogodnością, ale taką, którą większość jest w stanie zaakceptować. Niestety w razie nakładania ograniczeń transferu przez dostawców internetu sytuacja ta może się zmienić, a potencjalni nabywcy kilkukrotnie będą się zastanawiać czy chcą zainwestować w tytuł, który następnie będą mieli problem pobrać. Rozwiązaniem sytuacji wydaje się przynajmniej częściowy powrót do fizycznej dystrybucji, jednak nawet wtedy mniejszy rynek zbytu na gry w formie cyfrowej przekreśli szanse na wydanie co bardziej niszowych produkcji.

ESA: Brak neutralności sieci zaszkodzi graczom [2]

Neutralność sieci w USA staje pod znakiem zapytania

Jak widać stanowisko twórców gier reprezentowanych przez ESA jest wobec zniesienia neutralności sieci bardzo negatywnie nastawione i trudno się dziwić - pojawienie się opisanych zjawisk chociażby w samym USA może się odbić dla branży bardzo negatywnymi konsekwencjami. Czy odczujemy je w Europie? Trudno powiedzieć, bo wiele będzie zależało od tego na ile powszechne staną się w USA ograniczenia transferu dla usług związanych z grami oraz jak zareagują na to sami gracze. Na chwilę obecną opisane wyżej rozważania dotyczą raczej czarnego scenariusza, który jednak w razie potwierdzenia się mógłby mieć znaczące przełożenie na rynek w skali globalnej. Co jednak bardziej istotne, o ile dziś rozmawiamy o Stanach Zjednoczonych, o tyle temat neutralności sieci w innych państwach pozostaje otwarty. Nie mamy stuprocentowych gwarancji, że dyskusja na ten temat pewnego dnia nie rozpocznie się także w Unii Europejskiej, szczególnie gdyby amerykański "eksperyment" zakończył się sukcesem (niezależnie od tego jak rozumianym). Warto w takiej sytuacji pamiętać co jako gracze mamy w takiej sytuacji do stracenia, a jak zwróciło uwagę w swoim stanowisku ESA, jest tego dużo.

Źródło: ArsTechnica
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 14

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.