Recenzja Saints Row 2 - Chłopaczki z sąsiedztwa
Święty Rów
Dzięki bogom oprawa muzyczna Saints Row 2, głównie za sprawą mniej lub bardziej znanych hitów, nieco łagodzi przykre odczucia. Repertuar usatysfakcjonuje każdego. Numery A-Ha, Europe, Loverboy i inne klasyki lat 80, perfekcyjnie pasują do głupolowatego klimatu. Nie zabraknie także czegoś dla fanów hip-hopu, klasyki i ostrych brzmień. Chyba tylko pod tym względem SR może konkurować z GTA i odnieść zwycięstwo. Muzykę, słychać nawet gdy wysiądziemy z pojazdu, są także sklepy z płytami gdzie możemy nabyć ulubiony kawałek. Co by tu jeszcze ... ? Cóż, o inteligencji przeciwników nie mogę wiele napisać, poza tym że jej praktycznie brak. Zarówno policjanci jak i gangsterzy charakteryzują się nieprzeciętną głupotą. Normą jest stanie jak słup soli i gapienie się w ścianę. Do tego dochodzą jeszcze absurdalne kolizje. Starczy wspomnieć, iż przeskoczenie ciała leżącego na ziemi, okazuje się nie raz wielkim problemem. Nie dotyczy to zresztą wyłącznie postaci, lecz także innych obiektów, nie wyłączając aut. Pewnego razu, spokojnie jadąc obrzeżami miasta dopadła mnie seria przycinek. Pech chciał, że przywaliłem czołowo w okoliczny słup. Jakież było moje zdziwienie, gdy wyleciałem na kilkaset metrów w powietrze, obejrzałem z lotu ptaka pół dzielnicy i wylądowałem w rzece. Naprawdę, nigdy czegoś takiego nie widziałem. PhysX działa znakomicie :]
Słowa uznania należą się zapewne zespołowi odpowiedzialnemu za lokalizację. CD Projekt stanął na wysokości zadania i potraktował tematykę jak należy. Dzięki czemu uniknięto sytuacji gdy „fuck!” tłumaczono na „do licha!” lub jeszcze trafniej. Wersja polska jest niezwykle wulgarna i chamska, dokładnie tak jak oryginał. Gdyby jeszcze tłumaczenie okazało się porażką, chyba oszalałbym podczas testowania tejże gry. Do grubego pudełka dorzucono mapkę Stilwater, kupony rabatowe, płytę z materiałami dodatkowymi oraz obszerny poradnik. Książeczka liczy około 200 stron, zawiera także kompletną solucję. Niektórych może ucieszyć obecność wujka TeDe'go, który na łamach wydawnictwa udziela praktycznych porad i złotych myśli. Mnie specjalnie ten fakt nie uradował, ale kilka razy zajrzałem do środka. Tak czy owak, wydanie jest jak to w przypadku CD Projekt, bardzo bogate.
Słowo na niedzielę
Nareszcie koniec. Przyznam szczerze, nie było łatwo i czuję się straszy o co najmniej kilka lat po obcowaniu z Saints Row 2. Suma summarum, mam niezwykle ambiwalentne odczucia w stosunku do opisywanej gry. Wszystko rozbija się o to, że technicznie produkt Voilition jest kompletną porażką, zaś grywalnościowo wygląda na kawał solidnej zabawy. I bądź tu mądry, co ważniejsze? Niestety w tym przypadku bilans wypada niekorzystnie, ponieważ kosmiczne wymagania sprzętowe oraz doprowadzające do furii przycinki, uniemożliwiają komfortową grę. Pozostaje czekać na obiecanego patcha, który podobno poprawi wszelkie najbardziej uciążliwe błędy. Szkoda, wielka szkoda, że producent tak potraktował PeCetowych graczy, wciskając nam niedorobiony produkt. Chociaż SR2 nie jest aż tak klimatyczny jak seria Grand Thef Auto, miał szansę zyskać sporą popularność ze względu na swoje luzactwo i błazeństwo. Saints Row 2 ma jednak trochę plusów, które gdy zaciśnie się zęby i przymknie oczy łatwo zauważyć. To praktycznie San Andreas na sterydach: większe, szybsze, bardziej wyluzowane, brutalniejsze i oferujące niekończące się pokłady rozrywki., Tylko, czy masz w sobie na tyle wewnętrznej siły, żeby to docenić?
|
Plus i Minus: 55/100 PLUSY: + Dobra muzyka - Paskudna grafika |
Za dostarczenie gry do testów dziękujemy firmie CD Projekt - oficjalnemu wydawcy Saints Row 2 w Polsce
Powiązane publikacje

Recenzja The Elder Scrolls IV: Oblivion Remastered - Pięknie odświeżony klasyk z zachowaną esencją oryginału
91
Recenzja Assassin's Creed Shadows - recykling w sosie azjatyckim. Ubisoft próbuje odbić się od dna skacząc na plecy feudalnej Japonii
130
Recenzja Avowed - powrót do świata znanego z Pillars of Eternity. Kawał dobrego cRPG z kilkoma potknięciami do dopracowania
127
Recenzja Kingdom Come Deliverance II - triumfalny powrót Henryka ze Skalicy. Pierwszy mocny kandydat do gry roku
150