Recenzja Mozos Theater 2.1 - tani soundbar z mocnym basem. Ciekawa alternatywa dla kina domowego. Czy warto go kupić?
W celu urozmaicenia rozrywki w domowym zaciszu często decydujemy się na zakup dodatkowego sprzętu audio, który ma za zadanie dodać nieco głębi i choć trochę zbliżyć całe płynące doświadczenie do tego, z którym spotkamy się w kinie. Niestety pełnoprawne zestawy kina domowego potrafią kosztować majątek, a zdarza się, że ich cena nie przekłada się bezpośrednio na samą jakość. W wielu przypadkach wybór pada na tańsze rozwiązanie, jakim jest połączenie soundbara oraz subwoofera. Nierzadko okazuje się, że taka konfiguracja jest w zupełności wystarczająca, a nawet potrafi przekroczyć nasze oczekiwania. Na rynku znajdziemy mnóstwo takich zestawów od różnych marek, choć tutaj także cena nie zawsze oznacza, że będziemy mieli do czynienia z adekwatnie dobrym sprzętem. Do redakcyjnych testów trafiło właśnie omawiane połączenie od firmy Mozos z serii Theater. Należy ono do "średniej półki" i jak na swoją specyfikację jest całkiem korzystnie wycenione.
Autor: Natan Faleńczyk
Marka Mozos znana jest najbardziej z urządzeń z segmentu audio, aczkolwiek w jej ofercie znajdziemy także sprzęty z innych kategorii (jak np. ostatnio omawiane biruko z elektryczną regulacją wysokości). Bohater tego testu, czyli wspomniany Mozos Theater 2.1, jest kolejnym zestawem producenta składającym się z soundbara i subwoofera (poprzednikiem jest całkiem dobrze oceniany Mozos Cinema 2.1). Tym razem możemy liczyć na większą moc znamionową (100 vs 80 W) oraz szerszy zakres częstotliwości, jaki jest obsługiwany. Całość ponownie wyposażono w łączność bezprzewodową Bluetooth, a także sporo różnych złącz i portów do podłączenia źródeł dźwięku. Pod względem specyfikacji (o czym więcej za moment) mamy do czynienia z całkiem dobrym urządzeniem, które przy okazji mieści się w przedziale do 500 zł. Czy jednak jest warte zakupu? O tym standardowo przekonamy się z tej recenzji.
Soundbar Mozos Theater 2.1 jest zestawem składającym się z subwoofera, a także listwy dźwiękowej, który będzie starał się nam zapewnić zbliżone doświadczenie do kina domowego. Wydaje się on ciekawą propozycją pod względem ceny, jednak jego prawdziwą naturę ukazuje ten test.
Specyfikacja
Listwa dźwiękowa została wyposażona w dwa przetworniki, z których każdy ma moc na poziomie 20 W. Odpowiadają one za średnie i wysokie tony. Dodatkowy subwoofer może się poszczycić mocą wynoszącą 60 W. Zakres obsługiwanego pasma wynosi tu od 50 Hz do 18 kHz, a więc jest trochę lepiej niż w innych konstrukcjach w tym przedziale cenowym. Skorzystamy też ze wspomnianej łączności Bluetooth 5.0, co znacząco zwiększa możliwości połączenia innych urządzeń. Zestaw zaoferuje nam dodatkowo port USB do podłączenia pamięci przenośnej (pendrive) z utworami muzycznymi, a także szereg innych złącz, które zostaną bardziej omówione w dalszej części materiału. Możemy liczyć również na kilka wbudowanych trybów equalizera, a także funkcję mającą dodać efekt dźwięku przestrzennego.
Mozos Theater 2.1 Soundbar | |
Moc wyjściowa | 100 W (RMS) / 160 W (Szczytowa) |
Przetworniki średnio- i wysokotonowe | 2 x 20 W |
Przetworniki subwoofera | 60 W |
Pasmo przenoszenia | 50 Hz - 18 kHz |
Łączność | Bluetooth 5.0 (do 10 m) |
SNR | ≥80 dB |
Materiały: soundbar / subwoofer | PVC, metalowy grill / Drewno |
Wymiary: soundbar / subwoofer | 710 x 120 x 63 mm / 220 x 120 x 400 mm |
Waga: soundbar / subwoofer | 1,9 kg / 3 kg |
Złącza, porty, wejścia | USB, AUX, HDMI ARC, wejście optyczne i koncentryczne |
Funkcje poprawy dźwięku | 3D Audio |
Tryby dźwięku (EQ) | News, Music, Movie |
Cena | 499 zł |
Zawartość zestawu
Oprócz listy dźwiękowej oraz subwoofera producent umieścił w zestawie sporo dodatkowych elementów. Warto zwrócić uwagę, że całość jest dobrze zapakowana i istnieje bardzo mała szansa, że cokolwiek mogłoby się uszkodzić podczas transportu. W kwestii akcesoriów otrzymujemy pilot, zasilacz, instrukcję obsługi, zestaw do montażu na ścianie (śruby i kołki) oraz przewody: Audio-Jack 3,5 mm, optyczny i HDMI. Tak naprawdę nie ma tu żadnego braku, a nawet otrzymujemy więcej niż w podobnych rozwiązaniach - tutaj należy się duży plus.
Budowa i jakość wykonania
W związku z trzema elementami, które warto pokrótce omówić, poniżej znajdziemy informacje o każdym z nich wraz z dodatkowym opisem funkcjonalności.
Soundbar
Konstrukcja soundbara jest dość klasyczna, albowiem przedni panel pokrywa metalowa siatka, z kolei cała reszta została wykonana z tworzywa PVC. Wszystko jest dobrze spasowane i do jakości materiałów nie można mieć zastrzeżeń. Na górze znalazł się panel z przyciskami funkcyjnymi, z których zapewne nie będziemy korzystać zbyt często, ponieważ wszystkie operacje jesteśmy w stanie wykonać przy pomocy dołączonego pilota. Natomiast umożliwią nam one włączenie soundbara, zmianę źródła dźwięku, zatrzymywanie utworów, przełączanie ich oraz zarządzanie poziomem głośności.
Dostępne porty i złącza klasycznie zostały ulokowane z tyłu. Wśród nich znajdziemy wspomniany na początku port USB, poprzez który podłączymy nośniki o pojemności do 64 GB (co może się okazać nieznacznym minusem) - w tym wypadku działanie jest bezproblemowe, gdyż zaraz po wykryciu pendrive'a uruchamiane są znalezione utwory muzyczne. Tuż obok omówionego portu znalazło się złącze Audio-Jack 3,5 mm oraz cyfrowe wejście koaksjalne. Następnie ujrzymy złącze optyczne, port HDMI ARC, gniazdo zasilania oraz wyjście do podłączenia subwoofera.
Na tej samej stronie co złącza umieszczono także elementy, dzięki którym będziemy w stanie zawiesić soundbar na ścianie. Natomiast na dole znalazły się dwie podkładki wykonane z twardej gąbki, więc nie musimy się martwić o to, że porysujemy powierzchnie blatu w momencie przesuwania urządzenia.
Subwoofer
Subwoofer został wykonany z drewnianych części, które dodatkowo pokryto okleiną o specyficznym wzorze. Dzięki temu całość prezentuje się interesująco - choć trzeba przyznać, że zazwyczaj to urządzenie znajduje się w miejscu, w którym struktura nie jest aż tak widoczna. Element sprawia wrażenie bardzo solidnego, a jednocześnie dość masywnego. Poza tym nietypowym akcentem sam subwoofer nie wyróżnia się od innych konstrukcji.
Na dole, tak jak w przypadku listwy dźwiękowej, znajdziemy dodatkowe podkładki.
Struktura zewnętrzna subwoofera jest najbardziej widoczna z bliska i przy lepszym świetle, natomiast w zwykłej konfiguracji domowej zapewne jej nie zauważymy.
Pilot
Pilot zasilany jest dwiema bateria AAA. Dzięki niemu będziemy w stanie włączyć więcej funkcji niż przy pomocy przycisków na obudowie soundbara. Oprócz standardowych możliwości, takich jak regulacja głośności, czy też zmiana i zatrzymywanie utworów, otrzymujemy dostęp do pełnej funkcjonalności urządzenia. Pilot pozwoli nam na włączenie dźwięku przestrzennego, wyłączenie podświetlania soundbara, zmianę trybu equalizera, czy też manewrowanie skalą wysokich tonów i basów. Wszystkie przyciski pokryte są gumowym tworzywem, a po wciśnięciu wydają charakterystyczny, dość mocny "klik". Jakość w tym wypadku jest typowa i porównywalna z innymi pilotami, natomiast przyciski są dużo bardziej sztywne, a nie miękkie - co przekłada się na lepszy komfort użytkowania.
Jakość dźwięku, tryby pracy
W każdym teście jest zazwyczaj jeden aspekt, którego wyczekuje się najbardziej - w wypadku sprzętów audio jest to oczywiście sama jakość dźwięku. O tej w przypadku produktu Mozosa można powiedzieć całkiem sporo. Jednak to, co najbardziej zaskakuje i jednocześnie naprawdę potrafi zachwycić, to bas. Nie tylko jest on wyraźnie słyszalny na niższych poziomach głośności, ale także potrafi świetnie współgrać z całością. Natomiast jest on na tyle intensywny, a wręcz potężny, że używanie zestawu w bloku będzie dosłownie wykluczone - chyba że mamy bardzo wyrozumiałych sąsiadów lub po prostu "lekko" niedosłyszących. Ten element jest naprawdę fenomenalny i wypada dużo lepiej niż u konkurencji. Wcześniej korzystałem przez jakiś czas z tańszego, ale dobrze znanego zestawu Creative Stage 2.1 - pod względem brzmienia i samego basu, to właśnie Mozos Theater 2.1 zwycięża w tym porównaniu. Dźwięk jest także całkiem czysty. Dla przykładu bez problemu usłyszymy odgłosy deptanych liści przez różne zwierzęta, kiedy w tle odtwarzana jest muzyka wraz z innymi efektami (w porównaniu z głośnikami telewizora w tej kwestii - i nie tylko - jest po prostu przepaść) - wszystkie "warstwy dźwiękowe" nie nakładają się na siebie, a są wyraźnie słyszalne osobno.
Warto w tym momencie zaznaczyć, że do wyboru mamy trzy tryby equalizera - News, Music oraz Movie. Pierwszy z nich praktycznie całkowicie wyłącza basy i zwiększa tony wysokie, abyśmy mogli lepiej usłyszeć dialogi - idealnie więc może się nadać do oglądania wiadomości, natomiast w każdej innej kategorii dźwięk będzie zbyt płaski i pozbawiony przy tym jakichkolwiek detali. Music jest dość neutralnym trybem, w którym każdego tonu jest na tyle wystarczająco, że może się dobrze nadać do codziennego oglądania TV lub słuchania muzyki - choć nie uświadczymy tu przysłowiowych "fajerwerków". Natomiast tryb Movie jest tak naprawdę tym, czego można oczekiwać od tego urządzenia - podbija on w znaczący sposób basy, a cały dźwięk dopiero wtedy nabiera głębi. Różnica pomiędzy innymi trybami jest naprawdę duża i zdecydowanie warto korzystać tylko z niego, aby uzyskać jak najlepsze wrażenia - pierwszy akapit oraz opis jakości dźwięku odnosi się właśnie do tego trybu. Pokrótce można się także odnieść do funkcji dźwięku przestrzennego, której włączenie w mojej opinii nie daje niemal żadnych zauważalnych efektów.
Czy więc Mozos Theater 2.1 jest dosłownie idealny lub pozbawiony jakichkolwiek wad? Otóż nie do końca. W przypadku, gdy oglądamy film, w którym dzieje się bardzo dynamiczna akcja, tryb Movie potrafi nieco przytłoczyć ilością basu, przez co dialogi wydają się trochę przytłumione. Nie jest to zauważalne we wszystkich produkcjach, natomiast jeśli na ekranie sporo się dzieje, to bas odda nam emocje płynące z akcji, jednak głosy aktorów będą bardziej "w tle". Nie oznacza to, że będą one niezrozumiałe, jednak z pewnością nie okażą się aż tak wyraźne, jak byśmy mogli tego oczekiwać. Oczywiście możemy starać się wyregulować tony wysokie lub zmniejszyć bas, ponieważ w każdym trybie mamy taką możliwość, jednak nadal nie rozwiązuje to tego lekkiego dyskomfortu. Sam tryb Music mimo tego, że jest w nim obecny bas i także można go nieco podkręcić, nie potrafi oddać tej samej głębi, co w przypadku Movie. Istnieje więc mały impas. Całościowo natomiast będziemy bardzo zadowoleni, szczególnie jeśli jesteśmy fanami głębokiego i mocnego basu. Sam balans niskich, średnich i wysokich tonów w większości przypadków jest naprawdę dobry, dzięki czemu możemy cieszyć się przyjemnym, ciepłym brzmieniem. Warto podkreślić, że głośność maksymalna jest nawet bardziej niż wystarczająca, choć osiągając ją czy też ostatni poziom wysokich tonów, lub basu, wszystkie dźwięki zostają na chwilę przerwane i słyszymy krótki sygnał, który nas o tym powiadomi - ten akcent mógłby nie istnieć, wszak potrafi być irytujący.
Podsumowanie
Jeśli zastanawiamy się nad zakupem dodatkowego sprzętu audio dla uzyskania lepszych wrażeń z oglądanych filmów na telewizorze, to z pewnością zestaw soundbara z subwooferem okaże się dla nas trafnym wyborem. Jakość dźwięku będzie nieporównywalnie lepsza niż ze standardowych głośników TV, które fizycznie nie mają możliwości wygenerować dobrej jakości dźwięku. Omówiony Mozos Theater 2.1 będzie dobrym wyborem dla tych osób, które szukają mocnego basu, a przy tym zależy im na dobrym, czystym dźwięku. Tym bardziej że w przypadku tego produktu jest on naprawdę zadowalający i posiada w sobie odpowiednią głębię - dzięki czemu oglądane treści nabierają więcej życia i dużo lepiej odbieramy całość. Akcja staje się bardziej realna, a sam bas potrafi często idealnie dopełnić kulminacyjny moment (np. zrzucenie bomby w Oppenheimerze, albo chwila, w której kończy się czołówka filmu Spider-Man: Poprzez multiwersum, następuje chwila ciszy i zaraz po niej solidne "uderzenie").
Mozos Theater 2.1 to bardzo udany zestaw audio, który z pewnością zadowoli niejedną osobę - zarówno w kwestii generowanego dźwięku, jak i soczystego basu. W swoim przedziale cenowym jest wyborem wartym rozważenia.
Oczywiście warto sugerować się również innymi opiniami tego sprzętu, a znajdziemy ich w internecie całkiem sporo, albowiem Mozos Theater 2.1 miał już swoją premierę jakiś czas temu. Tak naprawdę większość nabywców ma identyczne odczucia - urządzenie jest warte swojej ceny, a w wielu aspektach okazuje się dużo lepsze od bardziej znanej konkurencji. Na dodatek w zestawie znajdziemy nie tylko wymagane okablowanie, ale również opcjonalne elementy, takie jak przewód optyczny, HDMI, czy też Audio-Jack 3,5 mm. Kwota, jaką przyjdzie nam wydać za urządzenie to 499 zł, natomiast często możemy je nabyć nieco taniej - natomiast nawet w tej cenie można je polecić każdemu. W moim przypadku całość zostanie ze mną na dłużej.
Mozos Theater 2.1
Cena: 499 zł
![]() |
|
Powiązane publikacje

Test Nextbase Piqo 2K - niewielki wideorejestrator za niewielkie pieniądze. Niezła jakość wideo i kilka ciekawych funkcji
3
Test Navitel RS3 Duo Wide - wideorejestrator z dwoma kamerami o ultraszerokim kącie widzenia. Prostota i uniwersalność w jednym
21
Recenzja Realme Buds Air 6 Pro. Bezprzewodowe słuchawki z ANC, wysoką jakością dźwięku i odpornością na zachlapanie
12
Test projektora Vivibright D1000 - sprzęt dla niewymagających, który przyciąga przydatnym zestawem akcesoriów
10