Recenzja Divinity II: Ego Draconis - Lepszy niż Risen?
- SPIS TREŚCI -
Technikalia
Kamera w rzucie izometrycznym i płaskie mapy rodem z poprzedników, to już zamierzchła przeszłość. Teraz nastała era 3D. Graficznie Divinity II zdecydowanie wybija się ponad przeciętność, stanowiąc ścisłą czołówkę w swoim gatunku. Engine napędzający grę potrafi wygenerować bardzo ładne środowisko, ale do ideału jak zwykle trochę brakuje. Tekstury ostrością nie powalają, natomiast modelom NPC brakuje plastyczności. Z kolei cienie, kolorystyka, obiekty oraz efekty świetlne są przyjemne dla oka. Równie atrakcyjnie przygotowano lokacje. Zwiedzimy zarówno lasy, pustynie, lochy, bagna i zielone wybrzeża podziwiając ciekawą architekturę monumentalnych budowli porozrzucanych po świecie Rivellonu. Subiektywnie mogę stwierdzić, iż technicznie Ego Draconis przypadł mi do gustu bardziej niż Risen. Widok z wieży Lorda Louisa na panoramę okolicznej puszczy byłby iście piorunujący... gdyby zwiększono zasięg widzenia. Wytłumaczeniem pewnych ograniczeń mogą być wymagania sprzętowe, które nie zaliczają się do najniższych. Mnogość suwaków i opcji pozwala dostosować jakość do posiadanego sprzętu, ale maksymalne detale słono kosztują. Redakcyjny kombajn złożony z 4GHz QX9650, GeForce GTX 295 oraz 4GB pamięci w rozdzielczości 1680x1050 radził sobie nie najgorzej lecz zdarzały się momenty gdy fps spadał w okolice 30. Wtedy dało się już odczuć braki w płynności. Słowa uznania należą się z kolei autorowi energetycznej ścieżki dźwiękowej, błyskawicznie wpadającej w ucho. Cóż, wielka szkoda ale w pudełku nie znajdziemy soundtracka...
Słowo na niedzielę
Premiera Divinity II przypadła na bardzo gorący okres, gdy cRPG pojawiają się jak grzyby po deszczu. Najpierw sielankowy Risen, potem dynamiczny Torchlight, a następnie oldschoolowy Dragon: Age sprawiły, że na rynku zrobiło się trochę tłoczno. Czy pośród tej gromadki znajdzie się miejsce dla kolejnego przedstawiciela tego gatunku? Ależ oczywiście, biorąc pod uwagę iż opisywany tytuł nie jest skierowany do odbiorcy rozkochanego w Wiedźminie lub Dragon Age. Również sklasyfikowanie Ego Draconis jako hack'n'slash byłoby dużym nieporozumieniem, bowiem od Divine Divinity dzielą go lata świetlne. Suma summarum to godny konkurent serii Gothic, za którym stoi kilka innowacji oraz solidna dawka humoru. Należy przy tym podkreślić, że gra w żadnym wypadku nie jest infantylna pomimo baśniowego klimatu. Gdyby twórcy wyeliminowali kilka niedociągnięć, Divinity II byłoby czarnym koniem tegorocznej jesieni. Tymczasem, otrzymaliśmy porządny jednak nie urywający głowy tytuł o sporym, ale niewykorzystanym potencjale.
|
Plus i Minus: 76/100 PLUSY:
|
Grę do testów dostarczyła firma Cenega:
Procesor Core 2 Extreme QX9650 do platformy testowej dostarczyła firma Intel:
Akcelerator MSI GeForce GTX 295 do platformy testowej dostarczyła firma MSI:
Płytę główną MSI X48 Platinum do platformy testowej dostarczyła firma MSI:
Obudowę Cooler Master ATCS 840 do platformy testowej dostarczyła firma Cooler Master:
Zasilacz Be-Quiet Dark Power P7-PRO-650W do platformy testowej dostarczyła firma Listan:
Pamięci OCZ DDR3 2x2GB 1800MHz CL8 Reaper do platformy testowej dostarczyła firma Extrememem:
Zestaw akcesoriów Razer: Lycosa, Carcharias, DeathAdder i Goliathus Control dostarczyła firma MMV:
Cooler Thermalright Ultra 120 Extreme Black do platformy testowej dostarczyła firma Cooling:
Monitor Zalman ZM-M220W do platformy testowej dostarczyła firma Zalman:
- SPIS TREŚCI -
Powiązane publikacje

Recenzja The Elder Scrolls IV: Oblivion Remastered - Pięknie odświeżony klasyk z zachowaną esencją oryginału
90
Recenzja Assassin's Creed Shadows - recykling w sosie azjatyckim. Ubisoft próbuje odbić się od dna skacząc na plecy feudalnej Japonii
130
Recenzja Avowed - powrót do świata znanego z Pillars of Eternity. Kawał dobrego cRPG z kilkoma potknięciami do dopracowania
127
Recenzja Kingdom Come Deliverance II - triumfalny powrót Henryka ze Skalicy. Pierwszy mocny kandydat do gry roku
150