Procesory Intel Kaby Lake mogą wspierać VESA Adaptive Sync

Producenci rozwijający własne technologie zazwyczaj chcą zachować ich autorski charakter i wykluczyć konkurencję z jej wykorzystania - czasami firma woli jednak uwolnić dane rozwiązanie w celu zwiększenia jego popularności, nawet kosztem jego implementacji przez "wrogie" podmioty. Technologia dynamicznej częstotliwości odświeżania matrycy w monitorach dla graczy cały czas się rozwija, na rynku pojawia się coraz więcej urządzeń kompatybilnych z NVIDIA G-Sync oraz AMD FreeSync, a kolejne firmy chcą wziąć udział w tej małej rewolucji. Rozwiązania zaproponowane przez AMD i NVIDIĘ różnią się przede wszystkim sposobem dystrybuowania - "zieloni" wprowadzili opłaty licencyjne dla G-Sync, a ponadto sprzedają własny układ montowany w monitorach.

Zintegrowane jednostki graficzne dogonią desktopowe karty graficzne również pod względem obsługi technologii dynamicznej częstotliwości odświeżania?

W przypadku FreeSync opartego na standardzie VESA Adaptive Sync nie ma potrzeby montowania dodatkowego chipu w wyświetlaczu, zaś AMD nie wymaga od partnerów płacenia kosztów licencyjnych. Działanie jednej i drugiej technologii nie jest oczywiście równe, gdyż G-Sync w wybranych scenariuszach użytkowania pokazuje pazur związany z dodatkowym układem w monitorze, dzięki czemu efekty zastosowania dynamicznej częstotliwości są lepsze. Intel jako największy producent procesorów ze zintegrowanymi układami graficznymi musiał nareszcie zdecydować o wyborze jednego lub drugiego rozwiązania.

ASUS MG278Q z AMD FreeSync

Okazuje się, że przyszła generacja jednostek z rodziny Kaby Lake będzie wspierała VESA Adaptive Sync, czyli teoretycznie będzie kompatybilna z monitorami FreeSync. W tym przypadku NVIDIA będzie stała na przegranej pozycji, gdyż G-Sync jest autorskim rozwiązaniem, a nie standardem wprowadzonym przez VESA. Czy zintegrowanym układom graficznym jest w ogóle potrzebne wsparcie dla dynamicznej częstotliwości odświeżania matrycy? Niewątpliwie tak, gdyż ich rosnąca wydajność pozwala na obsługę coraz większej ilości tytułów, a co za tym idzie - powinny oferować obsługę podobnych technologii, co karty graficzne z niskiej półki.