Premiera AMD Ryzen już 2 marca? Procesory jadą do dystrybucji

Raczej bez przesady mogę napisać, że niektórzy na premierę nowych procesorów AMD opartych o architekturę Zen czekają prawie 5 lat, odkąd Bulldozer musiał ustąpić pola Sandy Bridge. Lawiny plotek oraz hucznych zapowiedzi jedynie podsycały atmosferę oczekiwania. Na całe szczęście ta gehenna już niedługo się skończy, a cierpliwość zostanie wynagrodzona (miejmy nadzieję). Dotychczasowe doniesienia mówiły o premierze na przełomie lutego i marca tego roku. Teraz jednak do sieci trafiły informacje wskazujące na dokładną datę, kiedy nowe układy zawitają na sklepowych półkach. Miałoby to nastąpić 2 marca tego roku, czyli dokładnie za dwa tygodnie. Wraz z procesorami premierę będą miały również nowe płyty główne.

Już 2 marca do sklepów trafią procesory AMD Ryzen 7 oraz płyty główne oparte o chipsety X370 i B350.

Informacje o planowanej dacie premiery nowych procesorów AMD zostały opublikowane na kilku spośród anglojęzycznych portali internetowych, a dodatkowo za pomocą własnych źródeł udało się nam potwierdzić, że rzeczywiście Ryzeny są w drodze do dystrybutorów. Oznacza to, że premiera na samym początku marca jest niemal pewna. Nie znamy niestety szczegółowej listy modeli, które trafią wtedy do sklepów, ale najbardziej prawdopodobny wydaje się wariant, według którego w pierwszej kolejności ukażą się modele z serii AMD Ryzen 7, czyli 1800X, 1700X i 1700. Jednostki są wyposażone w 8 rdzeni i obsługują16 wątków, mając stanowić bezpośrednią konkurencję dla Intel Core i7. Nie wiadomo kiedy na rynek trafią tańsze modele z serii 3 i 5, zatem jeśli ktoś na nie czeka, to warto uzbroić się w jeszcze odrobinę cierpliwości. Niestety, nie znamy polskich cen nowych procesorów, natomiast niedawny wyciek z jednego z belgijskich sklepów sugeruje, że na Zachodzie przyjdzie nam zapłacić odpowiednio 628 lub 604 euro za 1800X, 495 lub 471 euro za 1700X i 386 euro za 1700.

ASUS Crosshair VI Hero i Prime X370 - płyty główne pod AM4

Tego samego dnia, czyli 2 marca, do sprzedaży trafią również nowe płyty główne przeznaczone pod platformę AM4. Początkowo będą to modele oparte o chipsety X370 i B350. Informacje na temat części z nich zdążyły już trafić do internetu i można o nich poczytać chociażby na naszym portalu. Są to przeważnie podzespoły przeznaczone dla entuzjastów, w związku z czym wszystkie pozwolą na podkręcanie nowych procesorów, a to informacja, na którą wiele osób czeka zapewne najbardziej. Tutaj warto również przypomnieć, że wszystkie Ryzeny będą posiadały odblokowany mnożnik. Literka "X" przy niektórych modelach oznacza jedynie obsługę technologii XFR, czyli automatycznego overclockingu, który dopasuje taktowania procesora do posiadanego przez nas układu chłodzenia, w związku z czym użytkownik nie będzie musiał się wysilać. Jak to wszystko przełoży się na wydajność i czy Ryzeny rzeczywiście będą oczekiwaną rewolucją przekonamy się już 2 marca. Jeśli natomiast wierzyć dostępnym w internecie nieoficjalnym testom benchmarkowym, to będzie dobrze. Nawet bardzo dobrze.