Oszust wyłudził ponad 100 mln dolarów od Facebooka i Google
Jeśli chodzi o przekręty finansowe, to zazwyczaj kojarzą się nam z biznesmenami lub ogromnymi korporacjami. Rzadko kiedy dochodzi do tego, by szary obywatel był w stanie uczynić to w odwrotnym kierunku. Była taka sytuacja 11 lat temu, gdy niezadowolony z umowy z bankiem klient w Rosji zeskanował dokument i zmodyfikował go. Tinkoff Credit Systems nie doczytał zmian jakie pewien sprytny Rosjanin wprowadził w drobnym druczku i zmusił go do przyznania 0% stopy procentowej dla karty kredytowej, żadnych opłat za prowadzenie konta i wprowadził karę 3 mln rubli za każdy przypadek niewywiązania się z warunków ze strony banku. Tym razem, mężczyzna z Litwy oszukał firmy znacznie większego kalibru, wyłudzając łącznie ponad 100 milionów dolarów od Facebooka i Google.
Evaldas Rimasaukas podszywając się za pracowników Quanta Computer wyłudził łącznie 122 mln dolarów od Facebooka i Google. Teraz grozi mu do 30 lat więzienia.
Evaldas Rimasaukas podszywał się za przedstawicieli Quanta Computer z Tajwanu – firmy, która prowadziła interesy z Facebookiem i Google. Scammer wysyłał fałszywe faktury, kontrakty i listy Facebookowi, którzy myśleli, że prowadzą korespondencję z menedżerami z tajwańskiej korporacji. Do tego celu stworzył bardzo skomplikowaną siatkę działalności, a pieniądze krążyły po sześciu różnych krajach na świecie, zanim trafiły do Litwina. Ponadto, dla większego zamętu, założył on także firmę o tej samej nazwie w swoim ojczystym kraju. Rimasaukas pomiędzy 2013 a 2015 wyłudził od Facebooka 99 milionów dolarów, a od Google kolejne 23 mln.
Elon Musk stanie przed sądem. Komisja SEC zarzuca mu oszustwo
Przestępca został wydalony do USA w 2017 roku i przyznał się teraz do winy, a stawianymi mu zarzutami były oszustwa telekomunikacyjne, kradzież tożsamości oraz pranie brudnych pieniędzy. Oszust zgodził się zwrócić kwotę bliską 50 mln dolarów. Grozi mu nawet aż do 30 lat więzenia, w zależności od tego czy sąd uzna go winnym postawionych zarzutów. Ostateczny werdykt zapadnie 24 lipca. Najbardziej zaskakujące w tym wszystkim, że nawet takie korporacje jak Facebook i Google dały się nabrać na szwindel i phishing a na dodatek na tak ogromne kwoty. Jak widać, nieśmiertelne są słowa Kevina Mitnicka, że najsłabszym ogniwem w kwestii (cyber-)bezpieczeństwa jest ostatecznie człowiek.