Mozilla dodała add-on do Firefoxa bez wiedzy użytkowników
Mało kto lubi, kiedy dzieją się wokół niego rzeczy, na które nie tylko nie wyraził zgody, ale nawet nie ma o nich pojęcia. Jeśli prowadzimy biznes oparty o dostarczanie usług, to warto o tym pamiętać. Taki Microsoft na przykład swego czasu o tym zapomniał, przez co Windows 10 do tej pory musi zmagać się z olbrzymią nieufnością ze strony części użytkowników. Ta prosta zasada umknęła jakiś czas temu także Mozilli, która do części użytkowników przeglądarki Firefox zdecydowała się po cichu przemycić add-on, o który nikt nikt nie prosił. Na całe szczęście okazało się, że podejrzany dodatek o nazwie Looking Glass jest zupełnie niegroźny, ale czy to wystarczy, żeby odbudować nadwyrężone zaufanie?
Looking Glass sam w sobie jest jedynie elementem kampanii promocyjnej serialu Mr. Robot, jednak już sama jego obecność jest niepokojąca.
Mozilla Firefox Quantum - nowa wersja przeglądarki internetowej
Cała afera kręci się wokół wspomnianego add-onu Looking Glass, który Mozilla zainstalowała u części użytkowników Firefoxa biorących udział w programie Mozilla Studies. Jest on częścią kampanii promocyjnej serialu Mr. Robot i działał wyłącznie na kilku stronach internetowych, podmieniając na nich fragmenty tekstu. Absolutnie nic szkodliwego; żadnego zbierania danych ani przerabiania komputera na koparkę do kryptowalut. Problem polegał na tym, że opis "MY REALITY IS DIFFERENT THAN YOURS" za wiele o działaniu dodatku nie mówi, a już na pewno nie brzmi uspokajająco. Jak nietrudno się domyślić, zaniepokojeni użytkownicy szybko wyrazili swoje niezadowolenie na forach internetowych, w tym w szczególności na portalu Reddit.
Mozilla żąda od FBI ujawnienia luki w Firefoxie. FBI odmawia
Mozilla odniosła się do powszechnej fali krytyki i wytłumaczyła, do czego podejrzany dodatek służy i dlaczego w ogóle u niektórych użytkowników się pojawił. Cała akcja miała na celu zwrócenie uwagi na problem bezpieczeństwa i prywatności w sieci, który stanowi motyw przewodni promowanego serialu, jak i istotny aspekt działalności organizacji. Ironia polega na tym, że wybrano jeden z gorszych możliwych sposobów na przekazanie takiego komunikatu. W końcu fundacja sama przyznała się, że w Firefoxie można zainstalować add-on bez wiedzy użytkownika. Potencjalnie jest to luka, która tylko czeka aż ktoś ją odkryje i wykorzysta do swoich celów. Miejmy nadzieję, że Mozilla ma tego świadomość i swój błąd naprawi. Jeśli nie, to prawdziwy kryzys zaufania do Firefoxa może być dopiero przed nami.
Powiązane publikacje

Mniej szklany Liquid Glass na iPhonie, iPadzie i MacBookach. Opcja w wersji 26.1 poprawia czytelność interfejsu
16
Desktopowa aplikacja Messenger przestanie działać na Windows i macOS. Do tego WhatsApp na Windows stanie się wolniejszy
19
Lepsza obsługa NTFS na Linuksie? Oto nowy sterownik ntfsplus, który ma to zapewnić. Jak wypada na tle ntfs3?
27
Microsoft PowerToys 0.95 już dostępny. Scyzoryk do Windowsa 10 i 11 ma teraz jeszcze większe możliwości
12