OCZ Petrol 64 i 128 GB - Test tanich dysków SSD z SATA III

OCZ Petrol - Budowa

OCZ Petrol w przeciwieństwie do prawie wszystkich dysków SSD tej marki, sprzedawany jest w zwykłym plastikowym blistrze, podobnie jak prezentowany kilka tygodni temu OCZ Octane (TEST). Widać więc ewidentnie, iż producent chciał za wszelką cenę zredukować cenę urządzenia, a dodatkowy adapter 2,5-3,5 cala, kabelki, śrubki czy nawet papierowa pełnowymiarowa instrukcja mogłoby to utrudnić. Dlatego w opakowaniu nie znajdziemy absolutnie żadnego z tych elementów - tylko sam dysk i naklejkę o znajomej treści („My SSD is faster... etc”).

Nośnik zamknięto w matowej srebrno-metalicznej obudowie, która waży około 120 gramów, jest zatem stosunkowo ciężka jak na standardy przyjęte dla SSD. Co ciekawe, pierwszy OCZ Petrol jaki zawitał w naszej redakcji posiadał czarną obudowę, natomiast drugi prezentowany na zdjęciach, otrzymał już zupełnie inne ubranko. Wersja prezentowana na stronie producenta również jest czarna... Rewers dysku tradycyjnie zdradza trochę więcej informacji o samym urządzeniu, zaś wszystko skręcono czterema śrubkami i zabezpieczono plombą gwarancyjną.

Konstrukcja solidna i estetyczna

Rozkręcamy OCZ Petrol 128 GB i dostrzegamy kontroler Indilinx Everest (IDX300 - dwa rdzenie ARM) w prawej części PCB, natomiast z lewej umieszczono asynchroniczne moduły pamięci pochodzące od Hynixa (25 nm). Zaraz nad kontrolerem znajduje się jedna kostka 256 MB pamięci podręcznej - druga identyczna wylądowała na rewersie, co razem daje 512 MB cache. W sumie OCZ Petrol 128 GB posiada 16 kości po 8 GB każda, symetrycznie ułożonych po obydwu stronach laminatu.

Podobieństwo do „bebechów” OCZ Octane jest uderzające

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• następna ›
• ostatnia »