Test obudowy komputerowej Chieftec Hunter 3 - Dobrze wykonana i wyposażona konstrukcja w śmiesznie niskiej cenie

Test obudowy Chieftec Hunter 3 - Funkcjonalność

Górna pokrywa piwnicy w modelu Chieftyec Hunter 3 jest całkowicie perforowana, co osłabia sztywność struktury, jednak taka sytuacja nie powinna nikogo dziwić. Mimo wszystko, zastosowana blacha nie ulega specjalnemu odkształceniu pod umiarkowanym naciskiem, a niczego ciężkiego nie będziemy tutaj instalować. Jednocześnie zyskujemy miejsca montażowe dwóch 120 mm wentylatorów.  Tunel zasilacza posiada trzy prostokątne otwory służące do wyprowadzenia przewodów - żaden z przepustów nie otrzymał gumowych kołnierzy, aczkolwiek nawet dwukrotnie droższe obudowy takich elementów nie posiadają. Pomniejsze przewody (m.in. USB / Audio) można wyprowadzić otworami na pionowej tacce montażowej, ale wyłącznie w przypadku płyty głównej mATX, ponieważ ATX zakrywa już boczne przepusty.

Na froncie fabrycznie zainstalowano trzy 120 mm wentylatory Chieftec WF-1225RGB, odpowiadające za wtłaczanie chłodnego powietrza do obudowy. Zestaw jest całkowicie wystarczający do zapewnia dobrego przewiewu, czemu dodatkowo sprzyja siateczkowy front. Wnęka widoczna pomiędzy przednim stelażem i komorą zasilacza mierzy 145 x 78 mm, zatem wejdzie absolutnie każda chłodnica AiO, również w wariancie uwzględniającym wentylatory po wewnętrznej stronie. Chieftec Hunter 3 okazuje się naprawdę pojemnym modelem, bowiem w przypadku pozostawienia jednostek zasysających w pierwotnej pozycji, spokojnie zainstalujemy dwa radiatory chłodzenia cieczą. W obydwu miejscach zmieścimy 360 mm systemy AiO.

Dokładne za otworem rewizyjnym zasłaniającym backplate systemu chłodzenia procesora, znajduje się zdejmowana metalowa tacka przeznaczona do montażu nośników. Wystarczy odkręcić szybko-śrubę i wyciągnąć stelaż pozwalający wstawić urządzenia 1x 3,5" / 1x 2,5" albo 2x 2,5". Pomysł jak najbardziej praktyczny, coraz częściej stosowany w nowoczesnych obudowach komputerowych, gdzie zmiany konstrukcyjnie wymusiły usunięcie bądź ograniczenie klasycznych zatok dla nośników. Jednak fabrycznie część miejsca zajmuje HUB PWM / LED, którego koniecznie trzeba gdzieś przenieść jeśli chcemy wykorzystać obydwa sloty. Będzie to wymagało odrobiny majstrowania, ponieważ producent dość ciasno pospinał przewody wentylatorów, a wolnej jednolitej metalowej przestrzeni jest relatywnie niewiele. 

Obudowa Chieftec Hunter 3 pomimo zaskakująco niskiej ceny sugerującej kompromisy oraz oszczędności, została wyjątkowo bogato wyposażona - posiada nie tylko cztery 120 mm wentylatory z podświetleniem RGB, ale również koncentrator PWM / LED. Urządzenie obsługuje maksymalnie do sześciu jednostek i jest zasilane pojedynczą wtyczką SATA. Mocowanie na magnesach ułatwia zmianę pozycji montażowej, niemniej jak wspomniałem wcześniej, jeżeli potrzebujemy miejsca na nośniki będzie wymagało przeniesienia. Zmianę trybów podświetlenia dyktuje przycisk na panelu I/O obudowy, ewentualnie możemy postawić na automatyczną synchronizację z płytami głównymi (jeśli posiadają odpowiednie złącze) m.in. ASUS Aura Sync.

Zasilacz jest montowany w standardowej horyzontalnej pozycji, zajmując tylną część piwnicy wzorem praktycznie wszystkich klasycznych dwukomorowych konstrukcji. Dostawę świeżego powietrza zapewnia otwór wentylacyjny na spodzie, zabezpieczony filtrem przeciwko kurzowi. Chieftec Hunter 3 posiada także gumowe podkładki, które redukują wibracje mogące pochodzić od zasilacza. Koszyk dla nośników (1x 3,5" / 1x 2,5") można płynnie przesuwać w zakresie 3 cm albo całkowicie zdemontować. Jednak nawet w pierwotnej pozycji nie koliduje z ewentualnym radiatorem AiO umieszczonym na froncie. Mocowanie jest wybitnie podstawowe bez podkładek antywibracyjnych lub sanek, ale budżetowe konstrukcje nierzadko oferują jeszcze mniej.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• następna ›
• ostatnia »