Porównanie aparatów w smartfonach Nothing Phone 3 vs Samsung Galaxy S25+. Zwycięzca wcale nie jest oczywisty
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Nothing Phone 3 vs Samsung Galaxy S25+ - wstęp i specyfikacja
- 2 - Nothing Phone 3 vs Samsung Galaxy S25+ - aparat tylny podstawowy
- 3 - Nothing Phone 3 vs Samsung Galaxy S25+ - aparat tylny ultraszerokokątny
- 4 - Nothing Phone 3 vs Samsung Galaxy S25+ - teleobiektyw
- 5 - Nothing Phone 3 vs Samsung Galaxy S25+ - aparat przedni i zdjęcia nocne
- 6 - Nothing Phone 3 vs Samsung Galaxy S25+ - wideo
- 7 - Nothing Phone 3 vs Samsung Galaxy S25+ - podsumowanie
Nothing Phone 3 vs Samsung Galaxy S25+ - aparat tylny podstawowy
Tylny aparat główny dla wielu osób pełni najważniejszą rolę, bo to właśnie nim zazwyczaj fotografujemy najciekawsze sytuacje i najpiękniejsze widoki. No, chyba że ktoś skupia się na wrzucaniu setek “selfików” na Instagram, z których 99% wygląda tak samo, to wtedy aparat przedni będzie ważniejszy (zdjęcia z niego też znajdziesz w tym porównaniu). Nothing Phone 3 ma z tyłu sensor OmniVision OV50H w formacie 1/1,3 cala, o rozdzielczości 50 Mpx, z obiektywem o ogniskowej 24 mm i jasnością f/1,68, z optyczną stabilizacją obrazu (OIS) i autofokusem z detekcją fazy (PDAF). Samsung Galaxy S25+ wykorzystuje natomiast sensor Samsung ISOCELL S5KGN3 w formacie 1/1,56" (czyli trochę mniejszy, niż w Nothing Phone 3), o rozdzielczości 50 Mpx, z obiektywem o ogniskowej 24 mm i jasnością f/1,8, z optyczną stabilizacją obrazu (OIS) i autofokusem Dual Pixel AF. Na papierze wygląda to podobnie, z lekkim wskazaniem na Nothing Phone 3. Sprawdźmy zatem, czy realne zdjęcia to potwierdzą.
Uwaga: Zdjęcia robione w trybie automatycznym (około 12 - 12,5 Mpx), bez HDR, chyba że podpis mówi inaczej. Pierwsze zdjęcie z porównywanej pary pochodzi ze smartfonu Nothing Phone 3, a drugie z Samsung Galaxy S25+. W przypadku porównania wycinków, lewe jest z Nothing, a prawe z Samsunga. Warto otwierać zdjęcia w nowej karcie, w pełnym rozmiarze, by móc w pełni ocenić szczegółowość obrazu.
Przyznam, że tutaj sytuacja mnie bardzo zaskoczyła. Owszem, oglądając zdjęcia w pomniejszeniu widać tylko, że Nothing Phone 3 ma większy kontrast i ogólnie cieplejszy obraz, ale największą różnicę dostrzec można, porównując zdjęcia w pełnym rozmiarze. Zupełnie szczerze nie spodziewałem się, że Nothing będzie miał aż taką przewagę nad Samsungiem. Nie jest to może ogromna przepaść, ale jednak NP3 w trybie automatycznym robi zdjęcia bardziej ostre i wyraźne, a jak wiadomo, zdecydowana większość osób podczas zwykłego, codziennego robienia zdjęć korzysta właśnie z trybu automatycznego, bo nie trzeba się nad niczym zastanawiać. Po prostu dotykasz przycisku i to wszystko, zdjęcie zrobione. Zapisywane pliki mniej ważą i nie zapychają pamięci zbyt szybko, a przy okazji łączenie pikseli skutkuje zazwyczaj mniejszymi szumami i potencjalnie nawet lepszą ostrością (choć gorszą szczegółowością).
50 Mpx - duża przewaga Samsunga
Ale… jeszcze bardziej nie spodziewałem się tego, jak bardzo jakość Nothing Phone 3 legnie w gruzach po włączeniu rozdzielczości 50 Mpx (wciąż w trybie automatycznym, z zapisem w formacie JPG). Pamiętajmy, że zarówno Nothing, jak i Samsung mają główne sensory o rozdzielczości 50 Mpx. Oczywiście ustawienie maksymalnej rozdzielczości nie zawsze oznacza polepszenie jakości, bo zdjęcia pomniejszone 4-krotnie dość często cechują się lepszą ostrością, ale mimo wszystko obraz 50 Mpx powinien być przynajmniej dobry. Tymczasem spójrz na poniższe przykłady. Zdjęcia 50 Mpx z Samsunga Galaxy S25+ po prostu miażdżą Nothing Phone 3. Są o wiele ostrzejsze i w pełni użyteczne. Natomiast obraz 50 Mpx z NP3, oglądany w pełnym powiększeniu, to po prostu dramat.
50 Mpx JPG z Samsung Galaxy S25+
50 Mpx JPG z Samsung Galaxy S25+
Zdjęcia RAW wywołane do JPG
Przesiadka na format RAW jest interesująca z tego powodu, że Samsung oferuje rozdzielczość 50 Mpx, a Nothing niestety ogranicza się do około 12,5 Mpx. Sprawdzałem to również z innymi aplikacjami, np. różne porty GCAM lub Adobe Lightroom i żadna z nich nie dała rady zapisać RAW 50 Mpx w Nothing Phone 3. Dla mnie jest to bardzo dziwne. Deklarowany jest sensor 50 Mpx, ale zdjęcia JPG w tej rozdzielczości wyglądają źle, a plików RAW nie da się zapisać w tylu megapikselach. No cóż, trzeba będzie zatem umieścić tutaj porównanie pomniejszonych RAW’ów. Tutaj żaden z tych smartfonów nie imponuje, ale Nothing przynajmniej oferuje trochę bardziej naturalny, mniej wyostrzony obraz, a Samsung niestety bardzo mocno wyostrza zdjęcia z aparatu głównego oraz ultraszerokokątnego, przez co wyglądają sztucznie i trochę komiksowo, ale za to cechują się mniejszą ilością szumu. RAW’y z teleobektywów mają mniejsze wyostrzanie i z Samsunga prezentują się odrobinę lepiej. Przyznam, że prywatnie robię smartfonem dość często zdjęcia RAW w pełnej rozdzielczości i późnej wywołuję je w Adobe Lightroom na komputerze. Jednak w przypadku tych smartfonów nie używałbym RAW’ów wcale, bo moim zdaniem nie wyglądają dobrze, ale jeśli już bym musiał, to uważam, że lepiej spisuje się Samsung Galaxy S25+.
RAW wywołany do JPG, aparat główny Nothing Phone 3
RAW wywołany do JPG, aparat główny Samsung Galaxy S25+
RAW wywołany do JPG, teleobiektyw 3x z Nothing Phone 3
RAW wywołany do JPG, teleobiektyw 3x z Samsung Galaxy S25+
RAW wywołany do JPG, aparat ultraszerokokątny Nothing Phone 3
RAW wywołany do JPG, aparat ultraszerokokątny Samsung Galaxy S25+
RAW wywołany do JPG, aparat główny Nothing Phone 3
RAW wywołany do JPG, aparat główny Samsung Galaxy S25+
RAW 50 Mpx wywołany do JPG, aparat główny Samsung Galaxy S25+
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Nothing Phone 3 vs Samsung Galaxy S25+ - wstęp i specyfikacja
- 2 - Nothing Phone 3 vs Samsung Galaxy S25+ - aparat tylny podstawowy
- 3 - Nothing Phone 3 vs Samsung Galaxy S25+ - aparat tylny ultraszerokokątny
- 4 - Nothing Phone 3 vs Samsung Galaxy S25+ - teleobiektyw
- 5 - Nothing Phone 3 vs Samsung Galaxy S25+ - aparat przedni i zdjęcia nocne
- 6 - Nothing Phone 3 vs Samsung Galaxy S25+ - wideo
- 7 - Nothing Phone 3 vs Samsung Galaxy S25+ - podsumowanie
Powiązane publikacje

Recenzja Mio MiSentry 12T. Monitorowanie samochodu, podgląd na żywo z trzech kamer, śledzenie GPS i powiadomienia, ale...
9
Recenzja Beyerdynamic Aventho 100. Nauszne słuchawki bezprzewodowe z dobrym czasem pracy, niezłym ANC i multipoint
21
Recenzja Razer BlackShark V3 Pro. Mają ANC, 2,4 GHz, Bluetooth, USB-C, mini jack 3,5 mm, dobry mikrofon i sporo funkcji
28
Recenzja Beyerdynamic Verio 200. Otwarte bezprzewodowe słuchawki sportowe z aptX i dobrą baterią
10