Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Logitech ERGO M575 – krótka historia o tym, jak sceptyk przesiadł się na trackball i gra nim nawet w gry

Ewelina Stój | 31-10-2021 10:00 |

Logitech ERGO M575 – krótka historia o tym, jak sceptyk przesiadł się na trackball i gra nim nawet w gryW redakcji PurePC nie ma już chyba osoby, która nie wiedziałaby o tym, jak kiepskie są me geny jeśli chodzi o układ szkieletowy. Niestety, przeznaczenie skierowało mnie do takiego zawodu, który te problemy tylko potęguje. I o ile na tę chwilę uporałam się już z kręgosłupem, kolanami i biodrami, to od wielu, wielu miesięcy żyć nie dawała mi prawa ręka. Wspomniane kiepskie geny i przeciążenia swoje zrobiły, a czarę goryczy przepełniły treningi w VR-owej aplikacji FitXR (a mówią, że sport - w tym wypadku boks - to zdrowie). Było to jakoś wiosną, a ból ramienia się nasilał. Zaczęło się rzekomo od zapalenia wyrostka barkowego. Ortopedzi stwierdzali początek zespołu cieśni podbarkowej, rehabilitanci skierowali na jonoforezy i inne bzdury, a jak bolało, tak nie przestawało. W tym czasie zadbałam o krzesło z podłokietnikami 4D, niskoprofilową klawiaturę z dodatkową podpórką pod nadgarstki... ba! Pajączka sobie nawet nabyłam, myśląc że to pewnie od kręgosłupa. Wszystko to jednak na nic...

Autor: Ewelina Stój

Od roku korzystałam sobie sporadycznie z myszy pionowej, ale na moje szerokie zastosowania (biuro + gaming) była zbyt "ospała". Wiedziałam, że ostatnią nadzieją może być trackball, ale podchodziłam do tego rodzaju urządzeń baaardzo sceptycznie. Byłam pewna, że precyzja czy szybkość kursora w takim urządzeniu jest już nawet gorsza, niż w myszach pionowych. Jednak nic nie dzieje się przypadkiem i kilka tygodni po tym, jak zaczęłam już rozważać naukę obsługi myszy lewą ręką, przypadło mi przygotowanie tego materiału (KLIK). Wśród urządzeń które dotarły do mnie na potrzeby publikacji, znajdował się... trackball. Model Logitech MX ERGO, a więc urządzenie zaprezentowane już dość dawno, bo we wrześniu 2017 roku. Nie pozostało mi więc nic innego, jak tylko odczepić swą klasyczną mysz od peceta i podpiąć w te miejsce odbiornik trackballa. Chciałam czy nie, czekało mnie kilkanaście dni "sam na sam" z trackballem.

Po trackball sięgnęłam z przypadku, a później już tylko z zauroczenia. Okazało się, że dobry trackball nie "gryzie się" z nawet z mniej wymagającymi grami, a przede wszystkim świetnie robi to, do czego został stworzony - daje ulgę przemęczonym, a nawet schorowanym już rękom.

Logitech ERGO M575 – krótka historia o tym, jak sceptyk przesiadł się na trackball i gra nim nawet w gry [nc1]

Logitech ERGO M575: Mysz-trackball o ergonomicznym profilu

Przyznam szczerze, że sama nie wierzyłam, iż przestawienie się z klasycznego gryzonia na trackball zajmie tak mało czasu. Płynne i zadowalająco precyzyjne poruszanie kursorem przyswoiłam w tak zwanym "no time", który mógł wynosić maksymalnie trzy godziny. Dwa następne dni wystarczyły, abym zaczęła odczuwać zmniejszone dolegliwości ramienia, które to dolegliwości rozlazły się już na łopatkę, bark, a także i przedramię. Kolejne dwa dni i byłam już przekonana, że chcę tę "myszkę". Tylko tyle, że trackball Logitech MX ERGO był dla mnie jednak nieco za drogi. Przypomniało mi się wówczas, że równo rok temu debiutowała taka konstrukcja jak Logitech ERGO M575, która nie dość że była tańsza, to jeszcze występowała w dwóch wersjach kolorystycznych. Nie ma co bowiem ukrywać, że trackballe nie należą do najładniejszych urządzeń, a biała wersja nieco tego uroku im przynajmniej dodaje. 

Logitech ERGO M575 – krótka historia o tym, jak sceptyk przesiadł się na trackball i gra nim nawet w gry [nc1]

Logitech MX ERGO - trackball pracuje w dwóch trybach. Drugi bardziej otwiera nadgarstek

Ergonomiczne stanowisko do pracy biurowej? Seria urządzeń Logitech ERGO to mniejsze napięcie mięśni i większa wygoda

Około dwa razy tańsze ERGO M575 różni się od droższego MX ERGO przynajmniej trzema rzeczami. Nie posiada bocznego przycisku zwiększającego precyzję, nie ma rolki działającej w dwóch osiach i pracuje tylko w jednej pozycji. Z MX ERGO można mianowicie korzystać tak jak ze zwykłej myszy, ale także w uniesionym ku pionowi chwycie, dzięki czemu jeszcze bardziej minimalizujemy ryzyko nabycia zespołu cieśni nadgarstka. Zwłaszcza ten ostatni bajer do mnie przemawiał. Szkopuł tkwił w tym, że opinie dotychczasowych klientów głosiły jednoznacznie, iż praca kulki i sensora w modelu M575 jest dużo przyjemniejsza, dużo płynniejsza. Mimo nawet faktu, iż oba trackballe mają rzekomo maksymalną rozdzielczość na poziomie 2000 DPI, to praca kursora w M575 rzeczywiście jest ostrzejsza, płynniejsza i bardziej rześka. Jakby nie było, mamy tu 3 lata różnicy między urządzeniami i ulepszenia nie powinny być niczym dziwnym.

Logitech ERGO M575 – krótka historia o tym, jak sceptyk przesiadł się na trackball i gra nim nawet w gry [nc1]

Logitech ERGO M575 - następca ERGO M570 sprzed lat. To był trafny wybór, zwłaszcza dla mniejszej dłoni. MX ERGO to mianowicie nieco większy trackball

Test ergonomicznej myszy Logitech MX Vertical

Lepsza praca wskaźnika w przypadku ERGO M575 przekłada się także na rozrywkę. Oczywiście nie odważę się używać M575 do szybkich strzelanek, a już Boże broń do sieciowych, ale ze spokojem przechodzę sobie na niej Assassin's Creed: Vallhalla oraz Marvel's Guardians of the Galaxy. I wiem, że gdyby ktoś mi powiedział kilka tygodni temu, że będę giercować na trackballu, to tylko z kultury nie popukałabym się w czoło. Dziś wiem, że się da. Ale gry nie są tu oczywiście priorytetem. Najważniejsze, że mój nadgarstek, łokieć, a nawet całe przedramię i bark nie muszą już wykonywać ruchów do przodu i na boki, a ręka spokojnie spoczywa sobie na podłokietniku fotela (łokieć) i trackballu (dłoń). Trackball może "nie wygląda"... miewa też "trzaski" gdy mamy bardziej spocone ręce (kursor działa wtedy tak, jakby przerywał, dopóki nie wyczyścimy kulki), ale dla mnie najbardziej liczy się fakt, że odczuwam realną ulgę i zmniejszenie się dolegliwości bólowych. Biorąc pod uwagę szacunki tzw. ergonomistów, przez 6 lat pracy przy komputerze pokonałam dłonią dystans przynajmniej 180 kilometrów. Najwyższa pora na odpoczynek.

Logitech ERGO M575 – krótka historia o tym, jak sceptyk przesiadł się na trackball i gra nim nawet w gry [nc1]

Logitech ERGO M575 występuje też w kolorze grafitowym. W mojej opinii jej przewagą nad MX ERGO jest nie tylko płynniejsza praca kulki, ale też lżej wciskający się ŚPM

A poniżej jeszcze przydatna tabela ze specyfikacją trackballa oraz jego dokładne wymiary, na wypadek gdyby ktoś z Was takowych danych potrzebował. A jeśli zastanawiacie się nad zakupem podobnego urządzenia, to od siebie mogę je tylko polecić. Zresztą - jak to mówią - zawsze można sprzęt zwrócić. A jeśli nie zamierzacie giercować trackballem, można też rozejrzeć się za tańszymi alternatywami. Jakby jednak nie było, jest to sprzęt bezsprzecznie niedoceniany, a przydatny.

  Logitech ERGO M575
Wymiary i waga 134 x 100 x 48 mm, 145 g
Czujnik optyczny Logitech
Zakres DPI od 400 do 2000 DPI regulowany płynnie
Łączność Bluetooth LE, odbiornik USB Unifying
Przyciski 5, edytowalne
Akumulator 1x bateria AAA (w zestawie) żywotność do 24 mscy
Oprogramowanie tak, Logitech Options
Wersje kolorystyczne grafitowy, brudny biały
Aktualna najniższa cena 189 zł

Logitech ERGO M575 – krótka historia o tym, jak sceptyk przesiadł się na trackball i gra nim nawet w gry [nc1]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 30

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.