AMD Radeon PRO V340 - pierwsze GPU w 7 nm? Nie do końca

Podczas targów Computex AMD pochwaliło się tym, że posiada już pierwszy układ graficzny w litografii 7 nm. Mowa o odświeżonej wersji doskonale nam znanych chipów z rodziny Vega. Co prawda sama architektura towarzyszy nam już od zeszłego roku, ale przejście na nowy proces technologiczny jest w tym przypadku nie lada wyczynem, który nie bez powodu przykuł uwagę mediów. Co jednak ważne, podczas konferencji nie zapowiedziano jeszcze żadnego produktu, który miałby zostać wyposażony w nową wersję układu, a ogłoszono jedynie, że trafi on do urządzeń z rodziny Radeon Instinct. Krótko później usłyszeliśmy jednak o Radeon PRO V340, czyli najnowszej karcie Czerwonych przeznaczonej do wirtualizacji. Zgodnie z pierwotnymi doniesieniami miał to być pierwszy produkt z Vegą 7 nm, jednak czy jest to prawda? Otóż okazuje się, że niekoniecznie.

Wbrew pierwszym przekazom medialnym okazuje się, że Radeon PRO V340 nie będzie korzystał z Vega 7 nm, a konfiguracji dwóch chipów Vega 10.

AMD Navi będą monolitycznymi układami graficznymi

Skąd pomysł, że Radeon PRO V340 będzie wyposażony w Vegę 7 nm? Przede wszystkim stąd, że na slajdzie, który trafił do sieci, widzimy informacje o zainstalowanych na pokładzie 32 GB pamięci HBM2. Zeszłoroczna Vega 10 nie wspiera takich pojemności, co sugerowałoby, że albo mamy do czynienia z nowym układem, albo z konstrukcją multi-GPU. Wczesne doniesienia medialne entuzjastycznie skłaniały się ku temu pierwszemu wariantowi. Czy słusznie? No właśnie niekoniecznie, ponieważ nowa karta niedługo później została odnaleziona w sterownikach AMD. Ukrywa się ona pod oznaczeniem kodowym AMD686C.4 oraz pod pełną nazwą AMD Radeon Pro V340 MxGPU, gdzie MxGPU oznacza konfigurację mutli-GPU. Nie jest to jednak taka zła wiadomość, bowiem oznacza, że być może przyjdzie nam w końcu zobaczyć jak w akcji spisują się Vegi połączone za pomocą Infinity Fabric.

AMD Vega 7 nm zaprezentowana - najpierw dla profesjonalistów

Co jeszcze wiemy o nowym Radeonie Pro? Przede wszystkim to, że jest to sprzęt przeznaczony do wirtualizacji, w związku z czym raczej nie wykorzystamy go do zastosowań domowych - głównie dlatego, że nie ma w ogóle wyjść obrazu. Zamiast tego sprawdzi się on w serwerach oraz stacjach roboczych, gdzie jednocześnie może obsłużyć nawet 32 użytkowników. Dodatkowo karta ma posiadać sprzętowe wsparcie kodeków H.264 i H.265 oraz wbudowany układ zabezpieczeń, o którym jednak poza enigmatyczną nazwą wiemy niewiele. Do sieci trafiły także wyniki uzyskane z jej pomocą w teście graficznym GFXBench. Co prawda nie jest to produkt, który będzie wykorzystywany do zastosowań gamingowych, ale zawsze daje to jakieś pojęcie o jego wydajności. Na razie nie wiemy kiedy Radeon PRO V340 trafi do sprzedaży.