Przeklinanie na YouTube utrudni twórcom zarabianie pieniędzy
Motyla noga, koniec z przeklinaniem i zarabianiem na YouTube. Reklamodawcy nie chcą by ich marka była kojarzona z wulgarnością czy obscenicznymi tekstami. YouTube wydaje więc przewodnik, który ma dać jasność, które filmy z "wulgarnością i nieodpowiednim językiem" kwalifikują się do reklam, a które nie zarobią nawet centa. Filmy zawierające wulgaryzmy i nieodpowiedni język mogą być bowiem pozbawione reklam lub "demonetyzowane" czyli absolutnie pozbawione możliwości jakiegokolwiek zarabiania. Serwis posiadał teoretycznie już wcześniej wskazówki dotyczące poprawnego słownictwa. Jednak twórcy treści byli często sfrustrowani niejednoznacznością tych wytycznych. Zastanawiano się, czy zwrot WTF jest ok i i czy może skutkować utratą dochodów.
uaktualnienie zasad nastąpiło dwa lata po tym jak YouTube zaczął po raz pierwszy rozsyłać do twórców informacje, że ich filmy naruszały zasady języka "przyjazne dla reklamodawców".
YouTube zaktualizował swój przewodnik z zasadami przyjaznymi reklamie, podając przykłady i wyjaśnienia dotyczące wulgaryzmów. Szczegółowo opisano, co jest dozwolone w filmach z reklamami. YouTube klasyfikuje użycie wulgaryzmów na trzech poziomach: pierwszy - słowa bezpieczne w treści reklamowej; drugi - użycie słów, które potencjalnie spowodują zablokowanie dodawania reklam przez reklamodawców; trzeci - treści, które absolutnie nie nadają się do zarabiania pieniędzy. W kategorii "całkowicie bezpieczne" są lekkie lub łagodne wulgaryzmy, w tym "gówno", "kurde" i "cholera", a także okazjonalne użycie silnej wulgaryzmów (takich jak na przykład "pie..... bomba).
YouTube polecał dziwne i niespodziewane treści użytkownikom
Drugi obszar obejmuje umiarkowane i silne wulgaryzmy, takie jak: tu czytelnik może wstawić cała serię przekleństw, których nie brakuje w języku polskim. YouTube twierdzi, że" wiele marek nie chce się reklamować w filmach z chamskim językiem. Serwis dodaje, że częste używanie przekleństw, szczególnie w początkowej części filmu, zwiększa prawdopodobieństwo, że zawartość zostanie poddana demonetyzacji. Najnowsze uaktualnienie zasad nastąpiło dwa lata po tym jak YouTube zaczął po raz pierwszy rozsyłać do twórców informacje, że ich filmy naruszały zasady języka "przyjazne dla reklamodawców".
Powiązane publikacje

Meta kontra FTC. Kevin Systrom ujawnia, że Mark Zuckerberg postrzegał Instagram jako zagrożenie dla Facebooka
23
OpenAI rozważa zakup przeglądarki Chrome od Google, co oznacza potencjalną rewolucję w dostępie do sztucznej inteligencji
22
Użytkownicy skarżą się, że ChatGPT zbyt często ich chwali. Czy sztuczna inteligencja przestała mówić prawdę?
44
Facebook traci znaczenie wśród młodszych pokoleń. Wewnętrzne e-maile Meta pokazują rosnące problemy z atrakcyjnością platformy
57