Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Google płaci niebotyczne kwoty, aby ich wyszukiwarka była domyślnie stosowana niemal wszędzie

Google płaci niebotyczne kwoty, aby ich wyszukiwarka była domyślnie stosowana niemal wszędzieWłączając przeglądarkę internetową w smartfonie, czy też na innym urządzeniu, zazwyczaj każdy z nas do razu korzysta z wyszukiwarki Google, jako że jest ona tą domyślną praktycznie wszędzie. To ona służy nam za podstawowe źródło informacji każdego dnia. Natomiast taki stan rzeczy, a więc fakt, że Google jest na tym polu monopolistą, nie wziął się znikąd. Doskonale zdają sobie z tego sprawę organy władzy w USA, dlatego też w 2020 roku wszczęły postępowanie sądowe przeciwko firmie. Właśnie na jaw wyszły ciekawe informacje.

Od 2020 roku trwa proces sądowy wszczęty przez prokuratury niemal wszystkich stanów USA i Departamentu Sprawiedliwości, przeciwko działaniom monopolistycznym Google. Po trzech latach na jaw wyszły informacje, które zdradzają, jakie kwoty wydaje Alphabet w tym celu.

Google płaci niebotyczne kwoty, aby ich wyszukiwarka była domyślnie stosowana niemal wszędzie [1]

Google pozwala już użytkownikom Search Labs na testowanie własnego generatora obrazów

Mimo że cała sprawa "ciągnie" się już trzy lata, to wcale nie oznacza, że zbliżamy się do jej zakończenia. Wspomniani pozywający zarzucają Google, że stosuje nielegalne praktyki, aby ich usługi były bezkonkurencyjne - innymi słowy, chodzi o fakt zapewnienia sobie monopolu przez spółkę Alphabet. Podczas niedawnego przesłuchania jednego z zasiadających w zarządzie Google (stanowisko powiązane z wyszukiwarką), a dokładniej Prabhakara Raghavana, wyszło na jaw, jakie kwoty wydaje firma, aby jej wyszukiwarka była domyślną w przeglądarkach internetowych, smartfonach i innych platformach. Departament Sprawiedliwości USA dowiedział się, że w 2021 roku było to 26,3 mld dolarów. Najciekawsze jest to, że lwia część tej kwoty to opłacanie marki Apple. W tym przypadku celem jest to, aby Google pozostał podstawową wyszukiwarką dla przeglądarki Safari - kwota opiewa na 18 mld dolarów.

Google płaci niebotyczne kwoty, aby ich wyszukiwarka była domyślnie stosowana niemal wszędzie [2]

Możesz zabezpieczyć swoją stronę WWW przed byciem pożywką dla AI. Google udostępniło nowe narzędzie

Oprócz tego Google płaci też Samsungowi, Mozilli (domyślna wyszukiwarka w przeglądarce Firefox) oraz innym producentom urządzeń i wielu platformom. Jednak ta, wydawać by się mogło, ogromna kwota, jaką Google rokrocznie przekazuje innym, jest tak naprawdę niewielka w porównaniu z osiąganymi zyskami. Tylko w ciągu trzech miesięcy z działalności reklamowej w wyszukiwarce Google, spółka Alphabet uzyskała 44 mld dolarów przychodu. Natomiast w ciągu całego 2022 roku było to 165 mld dolarów. Google przekazuje więc dość niewielki procent swoich przychodów, aby utrzymywać monopol. Natomiast bardzo ciekawe, jak te nowe informacje oceni sędzia i czy przychyli się do tego, że takie działania są antykonkurencyjne. 

Źródło: The Verge
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 42

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.