Do reklamacji uszkodzonego sprzętu nie potrzebujemy paragonu
Przy zakupie droższych urządzeń paragon to rzecz święta, którą należy obdarzać szczególnym zainteresowaniem, ponieważ na podstawie tego kawałka papieru możemy zgłosić zakupione przez nas urządzenie do reklamacji. Jest to bardzo ważne, bowiem przy zakupie nie możemy być pewni stanu urządzenia - czasami okazuje się, że stan faktyczny nie zgadza się ze specyfikacją lub któryś element po prostu nie działa. W takiej sytuacji pierwsze co należy zrobić po zgłoszeniu to pokazać dowód zakupu. Jednak czy paragon musi być tym jedyny dokumentem, na podstawie którego będziemy mogli dopiero podjąć kolejne kroki? Okazuje się, że nie. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta postanowił przyjrzeć się bliżej kilku e-sklepom, które w swoim regulaminie posiadały zapis, iż reklamacje można zgłaszać jedynie na podstawie paragonu. UOKiK postanowił zainterweniować w tej sprawie i jak się okazuje - paragon nie jest jedynym dokumentem, przy pomocy którego możemy zgłosić reklamację.
Emma Hyla, prawnik pracujący w jednej z Katowickich kancelarii twierdzi, że:
"Duża rzesza przedsiębiorców w relacjach z konsumentem podkreśla konieczność przedstawienia paragonu w przypadku reklamacji, przemilczając tym samym fakt, że podstawą reklamacji może być każdy dowód uprzedniego zawarcia umowy sprzedaży."
Takimi dokumentami może być wydruk z przelewu, jaki dokonaliśmy na konto sprzedawcy, zapis w elektronicznym systemie sklepu internetowego, pisemne potwierdzenie zawarcia warunków umowy niekiedy stosowane przy zakupach powyżej 2000 złotych, a nawet możemy powołać się na świadka, który widział nas kupującego dane urządzenie (ten przepis dotyczy bardziej sklepów stacjonarnych).
Kolejny problem dotyczy samego zgłaszania reklamacji. Jeden z kontrolowanych sklepów posiadał zapis, iż klient ma obowiązek zgłosić usterkę w ciągu 3 dni od jej wykrycia. W świetle prawa jest to nieprawda, ponieważ klient od momentu wykrycia usterki ma 2 miesiące czasu na zgłoszenie jej do reklamacji. Jeżeli już uda nam się oddać urządzenie do reklamacji, to sklep powinien ją rozpatrzyć w odpowiednim czasie. Kolejny sklep kontrolowany przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta wmawiał swoim klientom, że na rozpatrzenie reklamacji ma 21 dni, co również nie jest prawdą. Jak informuje Ernest Makowski z biura prasowego UOKiK:
"(...) sprzedawca powinien odpowiedzieć na reklamację w terminie 14 dni. Brak odpowiedzi jest zgodnie z prawem traktowany jak uznanie jej przez przedsiębiorcę."
Należy pamiętać o tego typu zapisach, ponieważ wiele sprzedawców pragnie wykorzystywać niewiedzę klientów na swoją korzyść. Jeżeli rozpoczynamy zakupy w nowym sklepie internetowym, to przed kupnem czegokolwiek powinniśmy najpierw przeczytać regulamin i sprawdzić, czy wszystkie zapisy - szczególnie te dotyczące zwrotu towarów - są zgodne z prawem.
Źródło: Gazeta Prawna
Powiązane publikacje

Epic Games Store uderza w Apple i Google. Od czerwca brak prowizji dla pierwszego miliona dolarów przychodu
6
Tajwan ogranicza eksport technologii TSMC. Nowe regulacje mają chronić najważniejsze procesy przed zagraniczną konkurencją
31
Wielka Brytania planuje zakazać aplikacji AI tworzących deepfake dzieci. Ofcom i rząd UK podejmują stosowne działania
42
IBM zainwestuje 150 mld USD w USA, a konkretniej w rozwój AI, komputerów kwantowych, a także produkcji lokalnej
14