Corsair Wireless - Test bezprzewodowego zestawu dla graczy
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Kablom mówimy głośne i stanowcze: NIE!
- 2 - Test Corsair K63 Wireless - budowa i wyposażenie
- 3 - Test Corsair K63 Wireless - oprogramowanie i konfiguracja
- 4 - Corsair Dark Core RGB SE - budowa i wyposażenie
- 5 - Corsair Dark Core RGB SE - oprogramowanie i testy
- 6 - Corsair Void Pro RGB Wireless - budowa i wyposażenie
- 7 - Corsair Void Pro RGB Wireless - oprogramowanie
- 8 - Corsair Void Pro RGB Wireless - Testy w muzyce i grach
- 9 - Corsair K63 Wireless Gaming Lapboard - budowa i wyposażenie
- 10 - Corsair MM1000 Qi - budowa i wyposażenie
- 11 - Podsumowanie - bezprzewodowe granie nie jest wcale tanie
Corsair Dark Core RGB SE - budowa i wyposażenie
Corsair potrafi naprawdę ładnie zapakować swoje produkty, zwłaszcza jeżeli jest to flagowa gamingowa myszka, mająca sporo ciekawego do zaoferowania. Tutaj oprócz podziwiania urządzenia na stylizowanych fotografiach, możemy również otworzyć pudełko i zajrzeć do środka, jednocześnie czytając o podstawowych funkcjach czy przeznaczeniu poszczególnych przycisków. Na wyposażaniu znajduje się nadajnik do łączności bezprzewodowej, kabel USB w oplocie o długości 1,8 metra, przejściówka USB Tupu-C, instrukcja obsługi oraz plastikowa „płoza” do zamontowania na prawym boku (zamiast obłego panelu).
Dane techniczne Corsair Dark Core RGB SE:
- Budowa dedykowana osobom praworęcznym
- Łączność bezprzewodowa (2,4 GHz, Bluetooth)
- Możliwość lądowania na podkładce Corsair MM1000 Qi
- Sensor optyczny Pixart PMW 3367
- Rozdzielczość 100 - 16 000 DPI
- Możliwość płynnej zmiany czułości
- Taktowanie USB wynoszące 1000 Hz
- 9 programowalnych przycisków
- Przełączniki główne marki Omron
- Podświetlanie RGB (4 strefy)
- Przewód USB o długości 180 cm w ochronnym oplocie
- Wymiary: 128.8 mm / 89.2 mm / 43.2 mm
- Waga deklarowana: 128 gramów
Obudowa Corsair Dark Core RGB SE została wykonana z trzech rodzajów tworzywa sztucznego. Pierwsze jest matowe (przyciski, boki, spód), drugie obłożone kropkowaną fakturą (korpus), natomiast trzecie błyszczące (dolny pasek, przestrzeń między przyciskami głównymi). Urządzenie wygląda bardzo futurystycznie, agresywne kształty wzbudzają początkowo pewien niepokój o komfort użytkowania, ale myszkę zaskakująco dobrze się trzyma. Kształt Corsair Dark Core RGB SE najbardziej pasuje do palm gripa, chociaż zwolennicy claw gripa również nie powinni narzekać. Nietuzinkowa budowa korpusu ma dodatkowo wspomagać komfort użytkowania, trudno tylko zgadywać, jak długo wytrzyma gumopodobny materiał. Sercem urządzenia został wysokiej klasy sensor optyczny Pixart PMW 3367 działający w zakresie 100 -16000 DPI.
Dwa główne klawisze Corsair Dark Core RGB SE wykorzystują przełączniki Omron o wytrzymałości 50 milionów kliknięć, działające precyzyjnie lecz stosunkowo głośno - przy każdym wciśnięciu słychać wyraźne kliknięcie. Z lewej strony umieszczono jeszcze dwa przyciski odpowiadające za regulację DPI, chodzące dość topornie, ale podczas normalnego użytkowania nie zaliczyłem żadnego przypadkowego ich wciśnięcia. Rolka pokryta gumowym „traktorem” działa płynnie, zmiana pozycji jest wyczuwalna, hałasu w zasadzie nie generuje, aczkolwiek brakuje mi troszeczkę opcji wychylenia prawo / lewo. Wciska się jednak bardzo twardo, dość nieprzyjemnie. Nieco wyżej znajduje się jeszcze przycisk zmiany profilów użytkownika, który charakteryzuje się dużym oporem przy wciskaniu oraz głośnym działaniem - pierwsze jest nawet pożądane, bo ogranicza przypadkowa wciśnięcia.
Corsair Dark Core RGB SE posiada cztery ślizgacze - trzy ogromne i jeden mniejszy, które razem zapewniają bardzo wysoką płynność przemieszczania myszki na wszystkich rodzajach podkładek, nawet pomimo stosunkowo dużej wagi ~130 gramów. Pośrodku znajdują się przełączniki ON/OFF oraz wybór między połączeniem 2.4 GHz i Bluetooth. Corsair Dark Core RGB SE działa bezprzewodowo, akumulator spokojnie wystarcza na ponad dzień normalnego grania i użytkowania, można jednak podpiąć kabelek USB albo skorzystać ze specjalnej podkładki Corsair MM1000 Qi zapewniającej bezprzewodowe ładowanie. Czego zabrakło Corsair Dark Core RGB SE? Chyba tylko regulowanej wagi za pomocą ciężarków.
Na lewym boku znajduje się przycisk „Sniper” umieszczony między klawiszami powtórz / cofnij o wklęsłej budowie, dzięki czemu kciuk pewniej spoczywa na swoim miejscu. Wszystkie trzy klawisze wymagają użycia odrobiny siły, charakteryzując się wyraźnie wyczuwalnym punktem aktywacji, więc przypadkowe wciśnięcia ograniczono do minimum. Kciuk można położyć na płozie mającej identyczną chropowatą fakturę jak korpus - jest to całkiem wygodne rozwiązanie. Z przodu mieszczono jeszcze wskaźnik z trzema diodami, który kolorami informuje o rodzaju połączenia, wybranym profilu, rozdzielczości itp. Wszystkie kombinacje dokładnie rozpisano w instrukcji, którą zalecam przeczytać zanim zaczniecie klikać co popadnie.
Prawy bok żadnych dodatkowych przycisków nie otrzymał, ale kawałek obudowy jest wymienny tzn.: możemy odpiąć gładki plastik i zastąpić ten element wersją z płozą posiadającą dodatkowy ślizgacz. Zyskamy tym samym miejsce na serdeczny i mały palec. Mechanizm oparty na dwóch magnesach działa bezproblemowo, wstawki trzymają się korpusu jakby były przyspawane. Corsair Dark Core RGB SE posiada też cztero-strefowe podświetlenie RGB - logo umieszczone na korpusie, rolka, mały czworokąt na lewym boku i obwoluta przyciski sniper. Efektami zarządzamy poprzez aplikację Corsair Utility Engine, zaś fabrycznie skazani jesteśmy na automatyczną zmianę kolorów, którą wybija z rytmu tylko aktywowanie profili.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- …
- następna ›
- ostatnia »
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Kablom mówimy głośne i stanowcze: NIE!
- 2 - Test Corsair K63 Wireless - budowa i wyposażenie
- 3 - Test Corsair K63 Wireless - oprogramowanie i konfiguracja
- 4 - Corsair Dark Core RGB SE - budowa i wyposażenie
- 5 - Corsair Dark Core RGB SE - oprogramowanie i testy
- 6 - Corsair Void Pro RGB Wireless - budowa i wyposażenie
- 7 - Corsair Void Pro RGB Wireless - oprogramowanie
- 8 - Corsair Void Pro RGB Wireless - Testy w muzyce i grach
- 9 - Corsair K63 Wireless Gaming Lapboard - budowa i wyposażenie
- 10 - Corsair MM1000 Qi - budowa i wyposażenie
- 11 - Podsumowanie - bezprzewodowe granie nie jest wcale tanie
Powiązane publikacje

Test myszki Dark Project Nexus - Tańsza konkurencja dla Logitech G PRO X Superlight. Sensor Pixart 3395 i odświeżanie 2000 Hz
29
Test klawiatury mechanicznej be quiet! Light Mount - Bardzo cichy gamingowy model z efektownym podświetleniem
17
Test klawiatury mechanicznej be quiet! Dark Mount - Cicha jak membrana, modułowa i niezwykle bogato wyposażona
51
Jaka myszka do grania? Jaka klawiatura mechaniczna? Poradnik zakupowy i polecany sprzęt dla graczy na kwiecień 2025
81