Automatycznie naprawiające się komórki NAND Flash
Bezpieczeństwo danych w przypadku dysków SSD/HDD jest dla wielu osób sprawą kluczową. Nośniki półprzewodnikowe są zdecydowanie bardziej odporne na wszelkie czynniki zewnętrzne, niżeli ich talerzowi koledzy, ale niestety mają swoje ograniczenia. Wraz ze zmniejszaniem się procesu produkcyjnego kości NAND Flash, spada również żywotność komórek pamięci, a dokładniej ilości cykli zapisu/odczytu jakie potrafią wykonać. Od jakiegoś czasu trwają też intensywne prace nad znalezieniem sposobu, aby wyeliminować uszkodzenia tzw.: Floating Gate, czyli w skrócie: elementu „tranzystorowego” magazynującego energię. W zasadzie jest to zupełnie wykonalne, tylko trzeba podgrzać warstwę tlenku, jaką pokryty jest ów komponent, do temperatury 250 stopni Celsjusza. W domowym zaciszu jest to raczej trudna do przeprowadzenia operacja, chyba że zamierzamy wykorzystać do tego celu mikrofalówkę bądź piekarnik, ale...
... firma Macronix znalazła jeszcze lepszy i bardziej spektakularny sposób na wydłużenie żywotności komórek pamięci... aż100-krotnie! Rewolucyjna technologia pozwala podgrzać uszkodzone komórki do 800 stopni Celsjusza, a wszystko ma się odbywać podczas pracy dysku. Brzmi niewiarygodnie, ale cała operacja będzie trwała zaledwie kilka milisekund, więc o pożar pod biurkiem martwić się nie trzeba. Na razie testy trwają, więc rozwiązanie trafi pod strzechy, jeśli trafi, najwcześniej za kilka lat. Wątpliwe też, aby produkty konsumenckie w ogóle go doczekały.
Źródło: TechSpot