Japoński NexTV-F uruchomi testowy kanał telewizyjny 4K w czerwcu

Technologia wyświetlana obrazu na pewien czas zatrzymała się na standardzie Full HD, jednak producenci elektroniki użytkowej oraz twórcy materiałów wideo coraz bardziej przekonują się do kolejnej rozdzielczości, a mianowicie 4K. Już za jakiś czas półki sklepowe w popularnych sieciach RTV i AGD będą kusiły nas nowymi wyświetlaczami zdolnymi do obsługi filmów o szerokości 3840 oraz wysokości 2160 pikseli, a mówimy tutaj nie tylko o dużych telewizorach, ale także monitorach przeznaczonych dla pecetów. Na razie trudno mówić o wyraźnym wzroście popularności produktów 4K, jednak nie ma w tym nic dziwnego - producenci dopiero przygotowują nas do wprowadzenia większej ilości urządzeń, a co za tym idzie... wyraźnego spadku cen dla całych linii produktów. Japonia niemal od zawsze stanowiła pewien wyznacznik technologiczny dla innych krajów i nie będzie chyba zaskoczeniem, gdy również tym razem nasi dalekowschodni przyjaciele rozpoczną wielką rewolucję 4K w swoich odbiornikach telewizyjnych.

W przyszłym miesiącu NexTV-F (Japan's Next Generation Television and Broadcasting Forum) uruchomi kanał testowy nadający w natywnej rozdzielczości 3840 x 2160 pikseli, co na pewno zadowoli wielu użytkowników posiadających już teraz własne odbiorniki gotowe na ten standard. Ze względu na okres testowy dostawca usługi nie będzie pobierał żadnych dodatkowych opłat za wspomniany kanał 4K - klienci chętni do odbioru będą musieli zadzwonić do dostawcy w celu sprawdzenia swoich możliwości sprzętowych i kompatybilności ze standardem Communication Satellite (CS). NexTV-F nie jest jednak pierwszym dostawcą telewizyjnym testującym 4K, gdyż swój kanał testowy posiada także Eutelsat. Na razie nie wiadomo ile potrwają testy japońskiej telewizji 4K i kiedy wszystko będzie gotowe na uruchomienie pierwszych stałych kanałów dostępnych dla wielu obywateli.

Czekacie na popularyzację urządzeń i materiałów wideo w standardzie 4K?

Oglądanie filmów na takim telewizorze to czysta przyjemność.

Źródło: VR-Zone