Apple iPhone 14 zaoferuje selfie z prawdziwego zdarzenia. Aparat na przodzie będzie trzykrotnie droższy od kamery z iPhone 13
Nawet ortodoksyjni fani Apple zdają sobie sprawę z tego, że produkty firmy z Cupertino odstają pod pewnymi względami od konkurencji. Dotyczy to także fotografii. O ile wideofilmowanie na iPhone’ach wypada świetnie, o tyle zdjęcia cechuje relatywnie niska rozdzielczość. Podczas gdy Samsung, Xiaomi czy Motorola korzystają z matryc o rozdzielczości 64 MP, a nawet 108 MP, Apple uparcie trwa przy sensorze 12 MP. Mimo to obrazek generowany przez wspomniany aparat cieszy oko jakością, poprawnością techniczną oraz naturalnością. Prawdziwą bolączką jest jednak frontowa kamerka do selfie. Poza relatywnie niską rozdzielczością 12 MP, mamy tutaj dość „ciemną” przysłonę. Sprawy nie ułatwia także brak autofocusu. Okazuje się jednak, że wspomniane niedogodności mogą zniknąć już w modelu Apple iPhone 14.
Ekipa Tima Cooka w końcu wzięła się za aparat do selfie. Smartfony z rodziny Apple iPhone 14 mają otrzymać całkiem nowy moduł fotograficzny z autofokusem oraz jasną przysłoną.
Apple iPhone 13 vs iPhone 12: Test porównujący smartfony. Oceniamy zasadność wymiany na nowszy model
Jeśli wierzyć doniesieniom koreańskiego ET News, cena frontowego modułu fotograficznego w smartfonach Apple iPhone 14 będzie trzykrotnie wyższa od modułów montowanych w aktualnej generacji urządzeń firmy z Cupertino. W myśl nieoficjalnych informacji, ekipa Tima Cooka zrezygnowała z oferty chińskiego kandydata mającego dostarczać kamery do iPhone’ów 14, wybierając jednocześnie firmy LG Innotek i Sharp. Mówi się o tym, że taki ruch planowany był już wcześniej, ale miał dotyczyć smartfonów Apple iPhone 15. Mamy więc do czynienia z pośpiechem, który najwyraźniej podyktowany jest warunkami rynkowymi. W końcu konkurencja nie śpi.
Samsung Galaxy S22 vs Apple iPhone 13: porównanie flagowców. Który smartfon będzie dla Ciebie lepszym wyborem?
Dobrze, ale co dokładnie zmieni się w aparacie do selfie w smartfonach Apple iPhone 14? Przede wszystkim możemy liczyć na przysłonę f/1.9 (iPhone 14 cechuje światło f/2.2), a to będzie miało kolosalny wpływ na zdjęcia w gorszych warunkach oświetleniowych oraz na ogólną jakość fotografii. To nie koniec. Równie ważną zmianą jest bowiem prawdopodobna obecność autofokusu zapewniającego automatyczne ostrzenie. Choć nie znamy rozdzielczości matrycy, możemy być niemal pewni, że tak uzbrojony aparat do selfie wniesie znaczące usprawnienia, które zostaną docenione przez użytkowników.