Recenzja 70mai 4K Omni. Bardzo wysoka jakość wideo, nagrywanie w 360 stopniach, wiele przydatnych funkcji, ale dość wysoka cena
- SPIS TREŚCI -
70mai 4K Omni X800 - Zestaw, budowa, montaż
Pod względem wyglądu 70mai 4K Omni zdecydowanie zalicza się do tych nietypowych. Gdyby nie wystający obiektyw, to ogólny kształt przypominałby przerośniętego Tic Tac’a o średnicy około 57 mm, wysokości 105 mm i masie 218 gramów. Jednak taka nietuzinkowa stylistyka ma też swoje wady. Otóż po przyklejeniu do szyby przedniej wideorejestrator ma wysoki profil i siłą rzeczy zasłania więcej widoku przez przednią szybę. Nawt jeśli kamerę zamontować częściowo za lusterkiem, to dół wciąż będzie wystawać. A wręcz powinien, bo dolna część ma wbudowany obiektyw i może obracać się tak, by nagrywać wszystko dookoła: wnętrze, boki lub widok przez przednią szybę, w zależności od potrzeby kierowcy. 70mai 4K Omni nie jest dyskretnym i nierzucającym się w oczy wideorejestratorem.
Konstrukcja zewnętrzna jest plastikowa, ale wykorzystano kilka rodzajów tworzyw. Dół i góra są czarne i błyszczące, co jest moim zdaniem wadą, bo nie dość, że intensywnie łapią odciski palców, wszelkie smugi, kurz, a nawet rysy, to w dodatku w niektórych przypadkach potrafią odbijać ostre światło słoneczne (wiele zależy od kąta padania promieni). Z przodu obrotowej głowicy umieszczono obiektyw o polu widzenia 146 stopni i jasności f/1,7. Można na niego nałożyć specjalnie zaprojektowaną nakładkę z filtrem polaryzacyjnym, przydatną do redukowania odbić światła w szybie. Jest ona dostępna oddzielnie, choć może być dołączona do niektórych zestawów. Fajne jest to, że po zamocowaniu nakładki samo szkło można obracać (zmieniać kierunek polaryzacji) oraz w dowolnym momencie szybko zdjąć, bo filtr trzyma się magnetycznie. Na samym dole obrotowej głowicy umieszczono otwory wentylacyjne, a z tyłu, czyli od strony wnętrza pojazdu znajduje się szczelina głośnika.
Środek korpusu jest szary i matowy, a smugi widać na nim o wiele słabiej, niż na czarnej, błyszczącej powierzchni. Po lewej stronie widać czerwone przyciski: mały do zasilania, a większy, podłużny to przycisk góra / dół, do poruszania się po menu kamery. Z przodu umieszczono kolejne otwory wentylacyjne, a od strony wbudowano kwadratowy wyświetlacz IPS LCD o przekątnej 1,4 cala. Jego jakość ogólnie rzecz ujmując, jest dobra, ale ze względu na niewielkie wymiary nadaje się głównie do szybkiej zmiany ustawień w menu (napisy są całkiem czytelne), lecz do ustawiania kadru zdecydowanie polecam korzystać z aplikacji mobilnej. Nad wyświetlaczem dodano mały otwór mikrofonu, a z prawej strony, pod gumową zaślepką chowa się slot na kartę pamięci microSD, do 512 GB pojemności. Choć warto zaznaczyć, że najczęściej sprzedawane zestawy mają już kartę w komplecie (128 lub 256 GB). Część środkową od dolnej głowicy obrotowej oddziela cienki pierścień podświetlany przez diody LED, pełniący funkcję informacyjną.
Ciekawie wygląda też kwestia uchwytu. Jest on niejako zintegrowany z konstrukcją kamery i może się rozkładać (pochylać) tylko w pionie. Obracanie nie jest konieczne, bo sama głowica z obiektywem jest obrotowa, a jeśli chodzi o pochylanie na boki, w celu stałego ustawienia kadru, to w aplikacji jest funkcja ustawienia domyślnej pozycji obiektywu po uruchomieniu kamery. Innymi słowy, gdy włączysz samochód, obiektyw wykona obrót (coś w stylu szybkiej kalibracji połączonej z testem sprawności działania) i za każdym razem zatrzyma się tam, gdzie wskazane zostało położenie początkowe. Ujmując rzecz krótko: pomimo dość prostego uchwytu, ustawienie kadru nie sprawia problemu, ale trzeba korzystać z aplikacji. Dodam też, że uchwyt jest dość gruby i solidny oraz ma odkręcaną płytkę z taśmą dwustronną. Możesz więc odłączyć kamerę bez konieczności jej odklejania od szyby. Oczywiście w komplecie znajdują się dwie kolie elektrostatyczne dla kamery głównej (przedniej) oraz dwie dla tylnej. W prawej strony uchwytu umieszczono gniazda do podłączenia kamery tylnej oraz zasilania (USB-C).
Przewód zasilający ma całkowitą długość niespełna 3,5 metra i na obydwu końcach ma wtyki proste (USB-A i USB-C). Ładowarka to 70mai CC02, ma dwa gniazda na pełnowymiarowe wtyki USB typu A i według oznaczeń dostarcza maksymalnie 24 W (5V x 4,8A). Tylna kamera to 70mai RC14. Mała, lekka, dość dyskretna, nie zasłania zbyt wiele widoku przez tylną szybę (długość około 55 mm bez uchwytu, średnica korpusu około 26 mm). Ma kąt widzenia 130 stopni, jasność f/1,55 i jest regulowana w pionie (skokowo). Łączy się z kamerą główną przewodem o całkowitej długości około 5,5 metra, z wtykiem kątowym. Ma własne (mniejsze) folie elektrostatyczne, do których jest przyklejana. Instrukcja papierowa dołączona do zestawu jest przetłumaczona na język polski.
- SPIS TREŚCI -
Powiązane publikacje

Recenzja Xiaomi Buds 5 Pro. Rewelacyjna jakość dźwięku, ale sporo funkcji tylko dla smartfonów Xiaomi
17
Recenzja Hator Phoenix 2. Słuchawki do gier z ANC, Bluetooth 5.4, LDAC i dwoma mikrofonami za niecałe 450 zł
11
Recenzja Corsair Void Wireless v2. Bezprzewodowe słuchawki gamingowe do PC, PS5 i smartfona, ze świetnym czasem pracy
5
Recenzja Dark Project Sono. Niedrogie słuchawki gamingowe, które świetnie wyglądają i dobrze grają, ale kilka rzeczy bym zmienił
18