Intel Hades Canyon - jak prezentują się układy Kaby Lake-G?

Minęło już blisko dwa miesiące od oficjalnej prezentacji układów Intel Kaby Lake-G, czyli pierwszych procesorów, obok których zamontowano karty graficzne Radeon RX Vega M. Jednostki te, które zamontowane są na jednej płytce PCB, oferowane będą zarówno dla lekkich laptopów pokroju ultrabooków oraz hybryd, jak również dla zestawów barebone od Intela - mowa konkretniej o najwydajniejszej serii NUC Hades Canyon. Dzisiaj jednak chcielibyśmy skupić się właśnie na tej drugiej grupie. Redakcja PurePC.pl podczas drugiego weekendu Intel Extreme Masters miała przyjemność uczestniczyć w specjalnej dyskusji typu roundtable, gdzie posłuchaliśmy i zobaczyliśmy wspomniany NUC Hades Canyon.

PurePC.pl miało już okazję sprawdzić na żywo komputer Intel NUC Hades Canyon, który wyposażony został w układy Kaby Lake-G z grafikami Radeon RX Vega M GL oraz Radeon RX Vega M GH.

Wczoraj mieliśmy przyjemność uczestniczyć w rozmowie z Brucem Pattersonem, który w firmie Intel zajmuje się właśnie komputerami typu NUC. Tematyka krążyła wokół najnowszych zestawów Hades Canyon, które wyposażono w układy Kaby Lake-G. Na rynku dostępne będą dwie wersje urządzenia: Intel NUC8i7HVK z Core i7-8809G oraz Radeon RX Vega M GH (łączne TDP 100W) oraz Intel NUC8i7HNK z Core i7-8705G oraz Radeon RX Vega M GL(łączne TDP 65W). Dostępność obu komputerów spodziewana jest od kwietnia, przy czym nie wszystkie rynki od razu będą posiadały nowe NUC - prawdopodobnie Polska będzie musiała poczekać na swoją kolej. Intel Hades Canyon będzie sprzedawany w formie barebone - w środku znajdziemy zamontowany układ Kaby Lake-G, ale bez pamięci RAM oraz dysków - te trzeba będzie dokupić osobno. Jeśli chodzi o ceny SRP (retail price) to słabszy wariant powinien kosztować 799 USD, z kolei wydajniejszy - 999 USD.

Sam komputer Hades Canyon prezentuje się bardzo interesująco. Mamy tutaj do czynienia z urządzeniem o niewielkich wymiarach, dzięki czemu bez problemu postawimy NUC-a np. obok telewizora czy monitora. Rozwiązanie ciekawe dla osób posiadających stosunkowo niewielkie mieszkanie, ale jednocześnie nie chętni na wybór gamingowego laptopa. Choć nowy NUC jest stosunkowo niewielki, to ilość dedykowanych złączy jest imponująca. Z przodu znajdziemy przycisk włączenia, czytnik kart SD, dwa porty USB 3.1 typu A (w tym jeden Gen.2 o przepustowości 10 Gbps, drugi Gen.1), jeden port HDMI 2.0a, złącze USB 3.1 typu C Gen.2 oraz audio jack 3,5 mm. Po lewej stronie ukryto blokadę Kensington Lock. Z tyłu natomiast znajdziemy: drugie złącze audio jack, optyczny TOSLINK, dwa porty Thunderbolt 3, dwa cyfrowe mini DisplayPort 1.3, dwa sieciowe Ethernet RJ-45, cztery złącza USB 3.1 typu A Gen.1 oraz kolejny HDMI 2.0a. Wyposażenie nowych Intel NUC Hades Canyon jest więc bardzo dobre - nic dziwnego, że do urządzenia możemy podłączyć maksymalnie do sześciu ekranów.

Jak wygląda kwestia dostępu do wnętrza Intel NUC Hades Canyon? Wystarczy zdjąć górny panel trzymany przez kilka śrubek. Po jego zdjęciu znajdziemy drugi panel, w którym umieszczono wpięte wtyczki służące do podświetlenia czaszki znajdującej się na górnym panelu. Po jego usunięciu otrzymujemy dostęp do dwóch slotów na pamięć RAM (tylko DDR4 SO-DIMM 1.2 V), złącza M.2 dla dysku SSD, karty sieciowej oraz baterii CMOS służącej do resetu BIOS. Sam układ Intel Kaby Lake-G z Radeon RX Vega M znajduje się pod płytą główną. Czy jest możliwość swobodnego dostępu tam bez ryzyka utraty gwarancji? Oficjalnie, według Bruce'a, grozi to utratą gwarancji. Nie wiadomo jednak, czy producent będzie to ostatecznie weryfikował, czy też będzie podchodził nieco bardziej liberalnie. Generalnie najnowsze NUC-i Hades Canyon zapowiadają się bardzo interesująco, zwłaszcza mocniejszy model z odblokowanym procesorem oraz wydajnym układem Radeon RX Vega M GH. Kto wie, może niedługo będzie możliwość przetestowania nowych rozwiązań i sprawdzenie, czy deklaracje dotyczące wydajności są w pełni uzasadnione.