Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test smartfona Huawei Mate 20 Lite – Syndrom sequela

Test smartfona Huawei Mate 20 Lite – Syndrom sequelaZrobienie udanego sequela dla wielkiego hitu nie jest proste. Jeśli ktoś nie wierzy, polecam porozmawiać z Wachowskimi na temat Matrixa. Ba, nawet cała seria hitów nie gwarantuje, że kolejne podejście do tego samego tematu zakończy się sukcesem – o tym z kolei przekonał nas Rian Johnson przy okazji ósmej części Gwiezdnych wojen. Jest to mądrość, która znajduje przełożenie także na świat nowych technologii, gdzie przygotowanie godnego następcy dla udanego produktu potrafi być niemal równie trudne. Z tego względu wobec Huawei Mate 20 Lite podchodziłem zarówno z dużymi nadziejami, jak i licznymi obawami. Czy nowy produkt sprosta wyśrubowanym oczekiwaniom, które mamy za sprawą olbrzymiego sukcesu modelu Mate 10 Lite? Postanowiliśmy zweryfikować to w naszym teście.

Autor: Arkadiusz Bała

Dlaczego Huawei Mate 10 Lite odniósł taki sukces? Cynik pewnie powiedziałby, że udało się go osiągnąć wyłącznie dzięki forsowaniu telefonu w ofertach operatorów i reklamom z pewnym znanym piłkarzem. Nie da się zresztą ukryć, że w takiej odpowiedzi byłoby dużo racji, bo gdyby nie szeroka dostępność i rozpoznawalność telefon ten z pewnością nie byłby takim hitem, jakim stał się ostatecznie. Nie oznacza to jedna, że Mate 10 Lite nie miał do zaoferowania nabywcom nic poza znaną marką. Wręcz przeciwnie - to kawał solidnego sprzętu, który dla wielu użytkowników stał się idealnym złotym środkiem pomiędzy wysoką jakością wykonania, przyzwoitą specyfikacją i rozsądną ceną. Huawei Mate 20 Lite również stara się być wyważoną propozycją, idącą śladem swojego poprzednika, ale czy okaże się urządzeniem równie udanym? Wcale nie jest to takie oczywiste.

Huawei Mate 20 Lite debiutuje z poprzeczką zawieszoną bardzo wysoko - dorównać sukcesowi cenionego poprzednika zdecydowanie nie będzie łatwo.

Test smartfona Huawei Mate 20 Lite – Syndrom sequela [2]

Co drzemie wewnątrz nowego średniaka od Huawei? Przede wszystkim nowy procesor HiSilicon Kirin 710, który zastąpił wysłużonego Kirina 659. Jest to ośmiordzeniowa jednostka, która łączy cztery wydajne rdzenie Cortex-A73 taktowane na 2,2 GHz oraz cztery oszczędne Cortexy-A53 o taktowaniu 1,7 GHz. Całość uzupełnia GPU Mali-G51 MP4 4 GB RAM oraz 64 GB pamięci wewnętrznej. Kombinacja ta umożliwi wyświetlanie treści na ekranie IPS o przekątnej 6,3” i rozdzielczości 1080x2340, natomiast zdjęcia zrobimy podwójnym aparatem o rozdzielczościach 20 i 2 MP. Całość uzupełnia szeroki zestaw obsługiwanych standardów łączności bezprzewodowej, w tym LTE-A Cat 12, Wi-Fi 802.11 b/g/n/ac. Bluetooth 4.2 i NFC. Urządzenie pracuje pod kontrolą Androida 8.1 Oreo z nakładką EMUI 8.2.

Specyfikacja Huawei Mate 20 Lite:

  • Procesor: HiSilicon Kirin 710 (4x 2,2 GHz / 4x 1,7 GHz)
  • Układ graficzny: Mali-G51 MP4
  • System: Android 8.1 Oreo
  • Pamięć RAM: 4 GB
  • Pamięć wbudowana: 64 GB
  • Łączność: LTE-A Cat 12, Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, Bluetooth 4.2, NFC
  • Ekran: 6,3" IPS
  • Rozdzielczość ekranu: 1080x2340 pikseli (409 PPI)
  • Kamera tylna: 20+2 MP, nagrywanie 1080@60 FPS
  • Kamera przednia: 24+2 MP
  • Wymiary: 158,3 x 75,3 x 7,6 mm
  • Bateria: 3750 mAh
  • Waga: 172 g
  • Skaner linii papilarnych
  • Obsługa kart microSD (do 256 GB)
  • Dual SIM

Huawei Mate 20 Lite jest już dostępny w polskich sklepach, a kupimy go za bagatela 1599 zł. Z jednej strony jak na takiego średniaka z aspiracjami nie jest to szczególnie wygórowana kwota, a w każdym razie konkurenci już kilkukrotnie udowodnili nam, że można zaoferować znacznie mniej w wyższej cenie. Z drugiej jednak strony na rynku znajdziemy także urządzenia tańsze, które mimo wszystko mogą nam zaoferować zauważalnie lepszą specyfikację. Żeby nie szukać daleko warto wspomnieć chociażby o Honor Play, z którym bohater dzisiejszego testu będzie musiał stoczyć bratobójczą walkę, ale nie jest to bynajmniej jedyny konkurent, którego Mate 20 Lite musi się obawiać, bo w segmencie ok. 1500 zł jest naprawdę ciasno.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 16

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.