Test smartfona Samsung Galaxy Z Flip5 - składak, którego będziesz chciał sprawdzić samemu. Nic, tylko czekać na promocje!

Samsung Galaxy Z Flip5 - Wygląd, budowa, jakość wykonania

Pudełko ze smartfonem raczej nie zrobi na nikim wrażenia. Po jego otwarciu ukazuje się omawiany Samsung Galaxy Z Flip5 wraz z przewodem USB-C i igłą do otwierania tacki na karty SIM. Jak więc widać, w środku ładowarki nie znajdziemy, choć w 2023 roku to już niestety standard. Skupmy się zatem na samym urządzeniu. Model dotarł do mnie w kolorze lawendowym (Lavender). Rozłożony smartfon cechuje się wymiarami 165,1 x 71,9 x 6,9 mm, które sugerują, że całość jest bardziej podłużna niż inne popularne smartfony i przypomina nieco konstrukcję Sony Xperii 1 V. Warto zwrócić uwagę na niemal symetrycze ramki dookoła głównego wyświetlacza, a także lekko wyczuwalne wgłębienie po zgięciu w środkowej części panelu. Sam główny ekran został pokryty natomiast folią ochronną, którą producent zdecydowanie nie zaleca zrywać. Po złożeniu Flip5 ukazuje nieco inne oblicze i zajmuje już zaledwie 85,1 x 71,9 x 15,1 mm. W porównaniu do poprzednika jest więc ok. 2 mm chudszy, co wynika z zastosowania nowego zawiasu (więcej o nim już za chwilę). Co jednak dla wielu będzie najważniejsze, w takiej formie smartfon powinien bez problemu zmieścić się do każdej kieszeni czy przegrody torebki.

Plecki smartfona stylistycznie nadal nawiązują do poprzedniego Flipa4, ale nie da się ukryć, że sporo się tu pozmieniało. Zacznijmy od obiektywów aparatu. Tym razem producent zdecydował się na ułożenie "oczek" i lampy błyskowej w poziomej linii, co wynika z zastosowania tuż poniżej 3,4-calowego ekranu zewnętrznego. Dzięki niemu można więc na szybko podejrzeć godzinę, powiadomienia i nie tylko. Z racji obecności tego panelu właściwie cała górna połowa smartfona jest czarna. Dolna część Flipa5 jest znacznie bardziej nudna, bowiem nie zawiera nawet logo producenta. Co najważniejsze, zarówno tył jak i wewnętrzny ekran pokryte są warstwą ochronną Gorilla Glass Victus 2. Jeśli jednak myślicie, że stanowi ono bezkompromisową ochronę przed zarysowaniami, to muszę Was rozczarować - ledwie po kilku dniach testów udało mi się złapać dwie malutkie rysy, choć o urządzenie starałem się dbać jak o własne.

Ramka smartfona jest wykonana ze wzmocnionego aluminium i kolorystycznie nawiązuje do wybranego wariantu kolorystycznego. Jej krawędzie są nieznacznie zaokrąglone, dzięki czemu całość wygodnie leży w dłoni właściwie pod każdą postacią (złożoną lub rozłożoną). Wspomniana ramka cechuje się dosyć typowym wyposażeniem. Na dole znajdziemy standardowo złącze USB-C, głośnik (ogólnie zastosowano tu nieźle grający system stereo) oraz podwójny mikrofon. Patrząc w stronę 6,7-calowego ekranu, po lewej stronie, nieco powyżej zgięcia znajdziemy przycisk zasilania z wbudowanym czytnikiem linii papilarnych, a tuż powyżej podłużny przycisk do regulacji głośności. Na górze znajdziemy wyłącznie pojedyczny mikrofon, a po lewej stronie umiejscowiono wyłącznie slot na karty SIM. 

Na koniec będzie jeszcze kilka słów na temat zawiasu smartfona. Jak widać powyżej, producentowi w końcu udało się zrobić prawdziwego, estetycznego "składaka", który jest tak samo gruby w każdym miejscu po złożeniu. Jak pewnie pamiętacie, Flip4 i poprzednie zginane telefony Samsunga w takiej pozycji pozostawiały nieco przestrzeni blisko zgięcia, a więc do środka łatwo mogły wpaść np. ziarna piasku lub inne drobne elementy, który mogły uszkodzić ekran. Na szczęście to już przeszłość. Sam zawias cechuje się natomiast przyjemnym oporem i nic nie stoi na przeszkodzie, by ustawić smartfona w dowolnie wybranym przez siebie ułożeniu. Możliwe jest nawet korzystanie z urządzenia na tzw. półzgięciu. 

W zestawie, oprócz smartfona Samsung Galaxy Z Flip5, znajdziemy przewód USB-C oraz kluczyk do wysunięcia tacki na kartę SIM

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• następna ›
• ostatnia »