Test Lenovo Y510p - Dobry notebook dla gracza za 3000 złotych

Lenovo Y510p - Wygląd zewnętrzny

Notebook Lenovo Y510p dotarł do naszej redakcji w pudle o standardowej wielkości, gdzie oprócz samego notebooka znajdziemy jedynie zasilacz oraz instrukcje obsługi. Po wyjęciu komputera zostaliśmy mile zaskoczeni znakomitym wyglądem i niezłą jakością wykonania urządzenia, które spodoba się zwłaszcza osobom ceniącym stonowaną stylistykę. Zerknijmy jednak najpierw na ogólną charakterystykę, zanim dokładniej przyjrzymy się jego budowie.

Charakterystyka Lenovo Y510p:

• Ekran: 15,6”, błyszczący, 1366x768 (LG LP156WH4-TLN2)
• Wymiary: 386 x 259 x 36 mm (S x D x W)
• Waga: 2,7 kilograma z baterią
• Bateria: 6-komorowa, Litowo-jonowa, 5800 mAh
• Materiał: Plastik, aluminium
• Wyjścia wideo: 1x HDMI, 1x VGA
• Wyjścia/wejścia audio: 1x Słuchawki, 1x Mikrofon
• Złącze sieciowe: 1x RJ-45
• Inne wyjścia: 2x USB 3.0, 1x USB 2.0
• Napęd optyczny: DVD +/-RW
• Wbudowany mikrofon
• Kamera internetowa 720p
• Czytnik kart pamięci (SD)
• Blokada Kensington Lock
• Zasilacz
• 24 miesiące gwarancji

Pokrywa matrycy wykonana została z czarnego, szlifowanego aluminium z czarnym napisem Lenovo. Wygląda bardzo efektownie i elegancko, lecz niezwykle łatwo zbiera mało estetyczne odciski palców, których pozbycie się bywa czasochłonne. Klapa jest natomiast dość sztywna i nie ugina zanadto pod naciskiem, dzięki czemu nie powinniśmy się martwić o przypadkowe uszkodzenie matrycy.

Notebook po otwarciu prezentuje się naprawdę znakomicie. Czarne, szlifowane aluminium wraz z czerwonymi akcentami przy głośnikach oraz klawiaturze przykuwają wzrok. Niestety i tutaj występuje mały problem z utrzymaniem laptopa w czystości. Na czarnym aluminium widać niemalże każdy ślad, czy smugę. Działanie zawiasów matrycy natomiast nie wzbudziło naszych wątpliwości. Ekran nie chybotał się, choć maksymalny kąt odchylenia mógłby być troszkę większy.

Ramka matrycy wykonana została z błyszczącego, fortepianowego plastiku. Na pierwszy rzut oka wygląda to całkiem ładnie, lecz w praktyce nie sprawdza się w ogóle. Spasowanie elementów jest natomiast bardzo dobre, a sama ramka dość sztywna, dzięki czemu jej ściskanie nie powoduje wygięcia matrycy. Nad ekranem znalazła się także standardowa kamerka Internetowa wraz z diodą informującą o jej działaniu oraz dwoma mikrofonami.

Nad klawiaturą notebooka znajdziemy dwa głośniczki sygnowane logiem JBL oraz przycisk zasilania. Notebook gra głośno oraz czysto, a czasami da się nawet usłyszeć namiastkę tonów niskich. Czerwone podświetlenie klawiatury wygląda naprawdę ciekawie i w notebooku dla gracza prezentuje się rewelacyjnie. Sam pulpit jest sztywny, dzięki czemu laptop prezentuje się solidnie i nie budzi wątpliwości o jego trwałość.

Klawiatura również należy do niewątpliwych zalet laptopa. Na delikatnie wyprofilowanych klawiszach pisze się naprawdę wygodnie i nie wymaga ona zbyt długiego okresu czasu do przyzwyczajenia. Szkoda jedynie, iż producent nie zdecydował się na delikatne rozdzielenie bloku numerycznego i strzałek od właściwej klawiatury. Touchpad niestety jest elementem, za który nie możemy pochwalić producenta. Jego powierzchnia jest wprawdzie dość duża, lecz korzystanie nie należało do najwygodniejszych. Jego prawy dolny róg jest nieco luźny i nie leży na równi z pulpitem, a skok obu przycisków jest zbyt duży. Dodatkowo, w trakcie pracy laptopa zdarzały się jego mimowolne wyłączenia na kilkanaście sekund.

Na przedniej krawędzi laptopa znajdziemy pięć diod LED wskazujących aktywność poszczególnych podzespołów, a także klawiszy CapsLock oraz NumLock. Po ich prawej stronie znalazł się natomiast czytnik kart pamięci. Z tyłu notebooka poza zawiasami i baterią nie znajdziemy nic szczególnego.

Na lewym boku laptopa znajdziemy przycisk OneKey Recovery służący przywróceniu systemu do stanu pierwotnego, gniazdo zasilania, port D-Sub, gniazdo RJ-45, port HDMI oraz dwa porty USB w wersji 3.0. Prawa krawędź notebooka to natomiast dwa gniazda audio - słuchawkowe i mikrofonowe, port USB 2.0 (dzięki któremu możemy ładować np. nasz telefon nawet gdy komputer jest wyłączony), napęd optyczny oraz złącze Kensington Lock.

Na spodzie notebooka znajdziemy dość spory wlot powietrza do układu chłodzącego. Dzięki niewielkiej zasuwce pośrodku możemy odłączyć napęd optyczny i w jego miejsce wsadzić np. drugą kartę graficzną. We wnętrzu laptopa znajdziemy wolne złącze M.2 NGFF, w które włożyć możemy karty o długości 42mm. Szkoda, że producent nie zastosował tutaj złącza mSATA, gdyż w chwili obecnej dostępność dysków SSD w formacie M.2 42mm jest zerowa. Pozostaje nam czekać na premierę dysku Intel Pro 2500 180GB obsługującego ten właśnie format.

Nowe informacje o nadchodzących dyskach SSD od Intela

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• następna ›
• ostatnia »