Test klawiatur dla graczy Sharkoon Shark Zone K20 i MK80 RGB
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Klawiatury dla graczy z różnych światów
- 2 - Sharkoon Shark Zone MK80 RGB - Budowa i wyposażenie
- 3 - Sharkoon Shark Zone MK80 RGB - Oprogramowanie i dodatki
- 4 - Sharkoon Shark Zone K20 - Budowa i wyposażenie
- 5 - Sharkoon Shark Zone K20 - Podświetlenie i dodatki
- 6 - Testy praktycznie i spostrzeżenia końcowe
- 7 - Podsumowanie - Mechanik czy jednak gumka?
Sharkoon Shark Zone MK80 RGB - Budowa i wyposażenie
Klawiatura Sharkoon Shark Zone MK80 RGB jest dostarczana w czarnym podłużnym opakowaniu z charakterystycznym żółtym znakiem, ostrzegającym przez rzekomo niebezpieczną zawartością. Wewnątrz nie znajdziemy jednak żadnych nadzwyczajnych akcesoriów czy niestandardowych gadżetów, poza opisywanym urządzeniem i podstawowymi dodatkami niezbędnymi do jego funkcjonowania. Warto natomiast pamiętać, że Sharkoon Shark Zone MK80 RGB występuje w trzech wersjach różniących się typem zastosowanych przełączników mechanicznych - Kailh Red, Blue i Brown. Naszym łupem padł ostatni wariant, będący ciekawą propozycją nie tylko dla graczy.
Konstrukcja klawiatury jest wybitnie standardowa - układ US, mały enter, blok numeryczny. Wszystko przy wymiarach 470 x 180 x 24 mm. Korpus i przyciski wykonano z matowego plastiku znakomitej jakości, który przypomina materiał z jakiego powstał Razer BlackWidow Chroma Tournament Edition. Ogranicza to widoczność tłustych odcisków, ułatwia czyszczenie oraz zapobiega w pewnym stopniu ślizganiu się koniuszków palców na delikatnie wyprofilowanych (wklęsłych) klawiszach. Sharkoon Shark Zone MK80 RGB jest również wyjątkowo ciężkim zawodnikiem, ważącym prawie 1,5 kilograma.
W opakowaniu znajduje się podkładka pod nadgarstki - wykonana z takiego samego tworzywa, jak pozostała część testowanego urządzenia. Żeby zamontować ten podłużny element, wystarczy wykorzystać metalowy bolec umieszczony na środku obudowy, będący w rzeczywistości zwykłym zatrzaskiem. Rozwiązanie to średnio finezyjne, estetyka klawiatury byłaby zdecydowanie lepsza, gdyby uchwyty montażowe znajdowały się gdziekolwiek pod korpusem klawiatury. Niestety, nawet po wpasowaniu podkładki, metalowy bolec pozostaje dobrze widoczny.
Sharkoon Shark Zone MK80 RGB wyposażono w sześć stopek antypoślizgowych, dodatkowo ograniczających możliwość przesuwania klawiatury siłą nacisku np.: podczas energicznego pisania. Rzeczywiście - trzeba się naprawdę postarać, żeby zmusić testowany model do zmiany pozycji bez podnoszenia całości. Nawet gdy postawimy nóżki o wysokości ~20 mm pozbawione stoperów, klawiatura nadal nie zdradza tendencji do migrowania. Wszystko zawdzięczamy czterem naprawdę dużym kawałkom gumy przyklejonym na spodniej części urządzenia.
W prawym górnym rogu dyskretnie umieszczono dwa porty USB 2.0 oraz gniazda audio 3,5 mm mini-jack, dlatego kabel podłączany do komputera również posiada identyczny komplet pozłacanych złączy. Uprzedzając pytania - nawet najdroższe klawiatury mechaniczne nie dysponują jeszcze portami USB 3.0, więc Sharkoon trzyma się ogólnie przyjętych standardów. Przewód USB 2.0 mierzy dokładnie 200 cm, jest stosunkowo elastyczny i posiada solidny czary materiałowy oplot.
Jak zostało wcześniej wspomniane, Sharkoon Shark Zone MK80 RGB bazuje na chińskich przełącznikach Kaihua Kailh Brown, będących klonami niemieckich Cherry MX Brown. Pierwsze opinie sugerowały, że żywotność tego rozwiązania będzie zdecydowanie niższa, ale ostatecznie trudno to fizycznie zweryfikować, skoro mówimy o elemencie mogącym wytrzymać 60 milionów kliknięć. Kailh Brown najprościej scharakteryzować jako kompromis między przełącznikiem do grania i pracy - brak wyraźnego kliknięcia (w przeciwieństwie do Cherry MX Blue), wyczuwalny moment działania oraz szybki powrót do pozycji wyjściowej sprawiają, że takie klawisze są bardzo uniwersalne. Działają lekko dzięki progowi aktywacji wynoszącemu ~45 gramów, a zarazem względnie chicho.
Opisywana klawiatura wyróżnia się podświetleniem RGB, pozwalającym wybierać spośród 16,8 milionów kolorów. Poza tym, każdemu klawiszowi możemy z osobna przydzielić wybrany kolor np.: WSAD ustawić na czerwono, resztę wyłączyć albo zastosować jeden z efektów specjalnych m.in.: pulsowanie. Opcji przewidziano naprawdę sporo, zaś wszystkie zostaną dokładniej opisane na stronie poświęconej oprogramowaniu. Klawiatura oczywiście posiada anti-ghosting do sześciu klawiszy jednocześnie, który działa płynnie bez chwilowych przycięć czy całkowitego zacinana się mechanizmu. Producent nie zapomniał również o funkcji tworzenia indywidualnych makr również w tzw.: locie.
Sharkoon Shark Zone MK80 RGB posiada kilka funkcji nie wymagających oprogramowania. Podświetlenie jest regulowane w pięciu zakresach (0 / 25 / 50 / 75 /100%), wystarczy przytrzymać klawisz z symbolem Shark Zone (obok prawego ALT) i wcisnąć strzałki góra / dół - luminacja zostanie ustawiona na wybranym poziomie. Identycznie zmienimy kolor podświetlenia i wczytamy profil użytkownika, tylko zamiast góra / dół trzeba wykorzystać strzałki lewo / prawo. Spersonalizowane ustawienia wygramy też poprzez wciśnięcie klawisza Shark Zone oraz F5-F6 (ostatnia kombinacja uwzględnia dwa niezależne profile). Obsługa tego mechanizmu jest bardzo intuicyjna. Pozostałe skróty Shark Zone plus F7-F12 pozwalają operować głośnością i/lub funkcjami odtwarzacza multimedialnego.
Klawiatura charakteryzuje się niewielkim kątem nachylenia, mierząc w najwyższym punkcie po postawieniu nóżek ~40 mm. Jest to jednak wartość w zupełności wystarczająca do komfortowego grania lub pisania. Chociaż Razer Chroma Tournament Edition oraz Corsair K70, których używam w codziennej pracy posiada wyższy kąt nachylenia, przyzwyczajanie do Sharkoon Shark Zone MK80 RGB trwało zaledwie kilkanaście minut. Ponieważ obudowa ma stosunkowo grubą ramkę frontową, używanie podkładki pod nadgarstki w moim przypadku nie było konieczne. Niżej znajdują się jeszcze dwie podłużne podświetlane listwy, nieco przypominające wloty powietrza w sportowych autach.
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Klawiatury dla graczy z różnych światów
- 2 - Sharkoon Shark Zone MK80 RGB - Budowa i wyposażenie
- 3 - Sharkoon Shark Zone MK80 RGB - Oprogramowanie i dodatki
- 4 - Sharkoon Shark Zone K20 - Budowa i wyposażenie
- 5 - Sharkoon Shark Zone K20 - Podświetlenie i dodatki
- 6 - Testy praktycznie i spostrzeżenia końcowe
- 7 - Podsumowanie - Mechanik czy jednak gumka?
Powiązane publikacje

Test klawiatury mechanicznej be quiet! Light Mount - Bardzo cichy gamingowy model z efektownym podświetleniem
6
Test klawiatury mechanicznej be quiet! Dark Mount - Cicha jak membrana, modułowa i niezwykle bogato wyposażona
43
Jaka myszka do grania? Jaka klawiatura mechaniczna? Poradnik zakupowy i polecany sprzęt dla graczy na kwiecień 2025
81
Test klawiatury mechanicznej Genesis Thor 660 G2 - Niewielka, bezprzewodowa i doprawiona przełącznikami Gateron
28