Test Genesis GX85 - tania myszka do gier MMO
- SPIS TREŚCI -
Genesis GX85 - Budowa i wyposażenie
Przejdźmy do bliższego zapoznania się z recenzowanym gryzoniem, zaczynając od opakowania - uchylane wieko przytrzymywane rzepem, umożliwia nam wstępne oględziny bez wyjmowania sprzętu na zewnątrz. Wierzch zasługuje na piątkę, natomiast dół na dwóję - podczas wysuwania myszki z pudełka, absolutnie nic nie zabezpiecza urządzenia od spodu przed wypadnięciem na podłogę. Górna część opakowania posiada jeden zatrzask, więc nie potrzebuje „języczka”, a otwiera się stosunkowo łatwo. Obok zapasu ślizgaczy dostajemy skróconą instrukcję obsługi, gdzie zabrakło niestety listy funkcji domyślnie przypisanych bocznym klawiszom. Jej pełną wersję można na szczęście pobrać ze strony producenta. Kabel został ściśnięty za pomocą plastikowej skrętki, więc po rozwiązaniu jest pogięty na całej długości. Danie główne stanowi podświetlana na czerwono konstrukcja wykonana z aksamitnego plastiku. Chwycić ją można jedynie palm gripem z uwagi na dość daleko wysunięte przyciski dodatkowe 1 i 2. Moja dłoń mierzy 20-20,5 cm od punktu zgięcia nadgarstka do końca palca środkowego, a nawet mnie ciężko jest sięgać do tych guzików.
Za sprawą wymiarów 129 x 78 x 44 mm, Genesis GX85 mieści się w klasie dużych urządzeń. Szerokość chwytu mierzyłem od bliższego kłykcia palca serdecznego do kciuka spoczywającego w zagłębieniu i wynosi ona około 55 mm. Przy 129 mm długości gryzonia, jest to jakiś centymetr za mało, aby zachować relację 2:1. Pochwała należy się jednak za żłobienia w przyciskach głównych oraz brak jakichkolwiek błyszczących powierzchni. Z drugiej strony, przezroczysty plastik wygląda na średniej jakości i nadaje podświetleniu dosyć mdłe zabarwienie. Zwłaszcza dwie ostatnie barwy dostępne w sterownikach zupełnie nie wyglądają tak, jak powinny. Poza tym, światło prześwituje przez niemal każdą istniejącą szparę. Niestety, taka moda panuje wśród większości konstrukcji projektowanych w Chinach. Plastikowy wierzch, mimo że miły w dotyku, nie zapewnia odpowiedniego chwytu, a już na pewno nie jest łatwo utrzymać go w czystości - kocha wszelką wilgoć, więc trudno doczyścimy go nawet suchą szmatką.
Sprawa ma się podobnie po lewej stronie - plastik zastosowany od strony kciuka ma odrobinę mniejsze właściwości hydrofilowe, jednak gładka i aksamitna w dotyku powierzchnia nie daje odpowiedniego chwytu. Suchy palec bardzo łatwo wyślizguje się z przyjemnie otulającego zagłębienia i dopiero mokry, zapewnia jako takie tarcie. Chcąc przerwać ten niezamierzony ciąg podtekstów, przejdę do kwestii funkcjonalności lewego boku. Jak wspomniałem, mamy do dyspozycji 8 przycisków dodatkowych, oczywiście w pełni programowalnych. Posiadają bardzo mały skok, lecz sprawiają wrażenie tanich - wciskają się trochę jak guziki boczne w Logitechu G700 albo jak klawiatury starych komórek Nokii. Dolny rząd pracuje zauważalnie lżej (i przyjemniej) od górnego. Pierwszy oraz trzeci przycisk wciska się z większym oporem niż pozostałe, prawdopodobnie dlatego, że są najdalej odsunięte od kciuka. Górnemu rzędowi klawiszy, a zwłaszcza temu z cyferką 7, przydałyby się stabilizatory, bo guziki zauważalnie kołyszą się na boki. Lewy bok dopełnia 4-strefowy wskaźnik poziomu DPI, jednak również w tym przypadku widać nie najlepszą jakość wykonania, bo światło „przesiąka” na sąsiednie strefy przezroczystego plastiku…
Projektanci najwidoczniej pozazdrościli konkurentom tego, że implementują półeczkę pod palec serdeczny w swoich myszach przeznaczonych do gier MMO, więc Genesis GX85 nie mógł takiej nie otrzymać. Pomysł ryzykowny, lecz w niektórych przypadkach (Logitech G600) może być zrealizowany cudownie. Tutaj… tak nie jest. Palec serdeczny ma mnóstwo miejsca i jest w stanie nie najgorzej trzymać mysz, ale mały absolutnie nie ma się gdzie podziać. To dlatego, że „płetwa”, którą konstrukcja spływa w stronę podkładki, nie ma żadnej ścianki, jaka mogłaby dociskać najmniejszy członek (;]). Roccat Nyth, Razer Naga, ROG Spatha - te oraz inne konstrukcje realizują powyższy zamysł w miarę ergonomicznie. Ostatecznie, musiałem bardzo mocno przytulić oba ostatnie paluchy jeden do drugiego i modlić się, żeby nie nacisnąć serdecznym prawego przycisku myszki. Na domiar złego, powierzchnia tej części gryzonia jest tylko minimalnie mniej śliska od reszty urządzenia, co nie wpływa dobrze na jakość chwytu. Jakby tego było mało, prawy bok rozszerza się w stronę spodu na prawie całej długości konstrukcji. Claw grip? Zapomnij. Podnoszenie myszki suchą dłonią? Zgadnij, kto zaraz ją upuści. Oto przepis, jak nie projektować ergonomicznie prawego boku myszy.
Przełączniki pod głównymi przyciskami wykonała firma Omron, a ich żywotność wynosi do 10-ciu milionów kliknięć. Są dość miękkie i przeciętnie odbijają, jednak nie straszne im przypadkowe wciśnięcia. Lewy przycisk działa z zauważalnie wyższym tonem, niż prawy, aczkolwiek oba są stosunkowo ciche. Za guziki zmiany DPI należy się pochwała - wciska się bardzo podobnie, co przełączniki główne. Powierzchnię wszystkich dodatkowych klawiszy pokrywa subtelna warstwa antypoślizgowa, a taką fakturę można było zastosować także po bokach obudowy, co zapewniłaby o wiele lepszy chwyt. Rolka obraca się z cichutkim chrobotaniem, ale schodki są słabo wyczuwalne. Przycisk pod kółkiem wciska się odrobinę twardo, lecz całkiem nieźle odbija. Szkoda, że prawy klawisz jest krótszy od lewego, bowiem w życiu nie widziałem nikogo, kto by miał dłuższy od środkowego palec wskazujący. Przy potrząsaniu myszą można usłyszeć ciche grzechotanie sensora, jednak nie słychać go podczas normalnego użytkowania. Zamontowane w myszce ciężarki również nie brzęczą przy gwałtownych ruchach dzięki zastosowaniu twardej gąbki wypełniającej zasobnik. Ślizgacze nie cechują się najwyższą kulturą pracy, ale nie mają niemalże żadnego tarcia statycznego, a dynamiczne stoi na zadowalającym poziomie. 3,5-milimetrowy kabel w oplocie należy do gatunku tych sztywniejszych i posiada dość chropowatą fakturę. Mając techniczne niuanse za sobą, przejdźmy do przeglądu funkcji, jakie oferuje oprogramowanie.
Powiązane publikacje

Test klawiatury mechanicznej be quiet! Dark Mount - Cicha jak membrana, modułowa i niezwykle bogato wyposażona
42
Jaka myszka do grania? Jaka klawiatura mechaniczna? Poradnik zakupowy i polecany sprzęt dla graczy na kwiecień 2025
81
Test klawiatury mechanicznej Genesis Thor 660 G2 - Niewielka, bezprzewodowa i doprawiona przełącznikami Gateron
28
Redragon Stormhunter K721WRB-RGB - Test najtańszej klawiatury z przełącznikami magnetycznymi, rapid trigger i 8000 Hz
56