Test GeForce GTX 590 - Pogromca AMD Radeon HD 6990?

Jaki jest uniwersalny przepis na stworzenie najwydajniejszej karty graficznej? Co dokładnie trzeba zrobić, aby zmieść konkurencję z powierzchni ziemi? Odpowiedź na postawione pytania wydaje się banalnie prosta - wystarczy wziąć dwa układy graficzne, najlepiej z topowych jednordzeniowych akceleratorów, połączyć razem i gotowe. Takie podejście od kilku dobrych lat preferują czołowi producenci GPU, którzy w mniej lub bardziej regularnych odstępach czasu wypuszczają swoje dwugłowe potworki. Rozwiązanie pośrednio pamiętające jeszcze erę 3Dfx Voodooo II, stało się ważnym elementem strategii rynkowej NVidii i AMD. Obóz związany z Radeonami kilka tygodni temu wypuścił więc pełnoprawnego następcę HD 5970 w postaci modelu HD 6990 (LINK), będącego niczym innym jak duetem układów Cayman znanych z Radeonów HD 6970. Natomiast „zieloni” po dłuższej przerwie spowodowanej zadyszką (GeForce GTX 400), dopiero teraz przygotowali sukcesora leciwego już GeForce GTX 295. Wszem i wobec ogłaszamy zatem, iż GeForce GTX 590 zamierza odebrać palmę pierwszeństwa AMD w kategorii Multi-GPU... Tylko czy podoła wyzwaniu?

Autor: Chaos - Piotr Maj

NVidia może pochwalić się stosunkowo długą tradycją tworzenia kart graficznych z dwoma układami, których pierwszy przedstawiciel zadebiutował w 2006 roku. Wtedy to wykorzystując patenty zdobyte dzięki przejęciu legendarnego 3Dfx, gigant z Santa Clara wprowadził na półki sklepowe GeForce 7950 GX2. Wprawdzie nie było to pierwsze urządzenie tego typu, wszak wcześniej światło dzienne ujrzały Voodoo 5500 i ATI Rage Fury MAXX (Rage 128 Pro), ale wyznaczyło pewne standardy. Przede wszystkim GeForce 7950 GX2 nie wymagał płyty głównej obsługującej SLI, więc działał bezproblemowo w pojedynczym slocie PCI Express x16, co było jego niekwestionowaną zaletą. NVidia w istocie skleiła ze sobą dwie karty (GeForce 7900 GT) czego efektem była tzw.: „kanapka”, bowiem oprócz podwójnej ilości pamięci czy jednostek cieniujących, GeForce 7950 GX2 posiadał również dwie płytki PCB. Naturalną ewolucją poprzednika był GeForce GTX 9800 GX2 zbudowany na bazie układów G92-450, napędzających popularne GeForce 8800 GT i GeForce 8800 GTS 512 MB. Potem pojawił się GeForce GTX 295 najpierw w wersji z podwójną płytką drukowaną, który z biegiem czasu zastąpiono modelem na pojedynczym PCB...

GeForce GTX 295 zadebiutował w styczniu 2009 roku, więc łatwo policzyć, że jego następca przybywa ze sporym poślizgiem. Dlaczego? Jak już zostało wspomniane, NVidia miała poważne problemy z poborem energii w serii GeForce GTX 400, co powodowało także wysokie temperatury pracy tych akceleratorów. Producent musiał poczekać ze swoim monstrum, aż okiełzna nową architekturę... i dzień ten właśnie nadszedł. GeForce GTX 590 jest w zasadzie połączeniem dwóch pełnych 40 nm chipów GF110, które zostały wykorzystane w GeForce GTX 580. Architekturę odświeżonego Fermi szczegółowo opisaliśmy w jednym z poprzednich testów, dlatego zainteresowanych odsyłamy do lektury (LINK), nie tracąc czasu na zbędne powtórki. Specyfikacja urządzenia przedstawia się następująco:

Fiu, fiu... karta otrzymała 1024 procesory CUDA, 96 jednostek ROP oraz 128 jednostek teksturujących - słowem, mamy do czynienia z podwójnym GeForce GTX 580? Teoretycznie tak, aczkolwiek nie do końca, gdyż NVidia bardzo mocno obniżyła taktowania GeForce GTX 590. Rdzeń testowanego egzemplarza (wersja referencyjna) pracuje z prędkością blisko 170 MHz niższą od jednoukładowego braciszka. Ilość pamięci została pomnożona (3072 MB GDDR5), niemniej również jej częstotliwość zauważalnie zredukowano. Poza tym, Radeon HD 6990 posiada aż 4GB pamięci GDDR5, która w wysokich rozdzielczościach może odgrywać kluczowe znaczenie. Suche fakty nie odzwierciedlają realnej wydajności, dlatego nie formułujmy jeszcze wyroków - tym zajmiemy się w sekcji testowej. Przejdźmy więc teraz do oględzin GeForce GTX 590.

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »