TCL NxtPaper 14 - Tablet? Czytnik e-booków? Ten sprzęt zastąpi Ci oba. Ogromny ekran z technologią NXTPAPER 3.0
W ostatnim czasie do segmentu tabletów dołącza coraz więcej urządzeń, choć niewiele może się poszczycić takimi możliwościami jak nowość od marki TCL, którą zapewne każdy kojarzy z produkcji telewizorów. Tytułowy TCL NxtPaper 14 wyróżnia się bowiem swoim nietypowym ekranem, który nie tylko chroni nasz wzrok i niweluje odbicia promieni świetlnych, ale również może zamienić tablet w czytnik e-booków. Wszystko dzięki technologii NXTPAPER 3.0.
Niewiele jest na rynku urządzeń, które oferują takie możliwości jak tablet TCL NxtPaper 14. Jego główną zaletą jest ekran, który może imitować panel E Ink, a przy tym chroni nasz wzrok. Co więcej, jest to wielka, 14-calowa konstrukcja.
ReMarkable Paper Pro - tablet z panelem E Ink, który imponuje smukłością. Nowy cyfrowy notatnik wnosi sporo ulepszeń
Skoro to ekran gra pierwsze skrzypce w tablecie TCL NxtPaper 14, to właśnie od niego zaczniemy omówienie. Przede wszystkim wyróżnia go wspomniana technologia NXTPAPER 3.0, która ma ochraniać nasz wzrok przez wbudowane filtry, które zmniejszają emisję niebieskiego światła, a matowa powierzchnia ma nie zbierać odcisków palców jak tradycyjne rozwiązania. Na dodatek spotkamy się z powłoką antyrefleksyjną. To jednak, co najciekawsze, to specjalny przycisk na obudowie, który pozwoli nam przełączać się pomiędzy kilkoma trybami: standardowym, a także dwoma, które mają imitować panele z czytników e-booków (czarno-biały lub kolorowy). Rzecz jasna są na rynku urządzenia z matowymi ekranami (np. Huawei MatePad 11.5" PaperMatte), ale nie oferują aż tak dużej funkcjonalności.
TCL NxtPaper 14 | |
Procesor | MediaTek Helio G99 (6 nm) 2 x 2,2 GHz Cortex-A76 6 x 2,0 GHz Cortex-A55 |
Układ graficzny | Arm Mali-G57 MC2 |
Pamięć RAM | 8 GB LPDDR4X |
Pamięć wbudowana | 256 GB UFS 2.2 |
Wyświetlacz | 14,3" 2400 x 1600 px, NXTPAPER 3.0 Anti-glare (3:2) 400 nitów, 60 Hz, wsparcie dla rysika T-Pen, 201,71 PPI |
Łączność | Wi-Fi 5, Bluetooth 5.0 |
Porty, złącza i sloty | USB typu C (2.0) |
Aparaty przednie | 13 + 5 MP |
Aparat tylny | 8 MP |
Akumulator | 10 000 mAh / 33 W |
Czas ładowania | 2 godziny |
Głośniki | 4 |
Mikrofony | 2 |
System operacyjny | Android 14 |
Wymiary i waga | 322,41 x 222,02 x 6,95 mm / 760 g |
Cena | 1999 zł (z etui) |
Recenzja Lenovo Tab M11 - tablet z rysikiem, który kupimy za mniej niż 1000 zł. Funkcjonalny sprzęt do platform VOD i internetu
Poza swoją wyróżniającą cechą tablet może się także pochwalić sporym akumulatorem, który wspiera całkiem przyzwoite, 33-watowe ładowanie. Natomiast reszta parametrów, włącznie z samym ekranem, to dość budżetowa półka. Mowa tu bowiem o 14,3-calowym panelu o rozdzielczości 2400 x 1600 pikseli, który zapewnia tylko 60-hercowe odświeżanie. W aspekcie łączności bezprzewodowej też jest tylko poprawnie, albowiem mamy do czynienia z Wi-Fi 5 i Bluetooth 5.0. Na plus można zaliczyć sporą ilość pamięci RAM, a także aż 256 GB pamięci wbudowanej. Procesor można nazwać przyzwoitym, ale... no cóż, nie jest to najwydajniejsza jednostka. Przechodzimy więc do najważniejszego aspektu: ceny. Ta została ustalona na 399 euro, natomiast w Polsce można kupić urządzenie w jednym miejscu i co ciekawe, jest to strona operatora komórkowego Orange. Kwota zakupu (bez żadnego abonamentu, po prostu zwykły zakup sprzętu) wynosi 1999 zł, jednak wliczone jest w nią etui. Warto nadmienić, że tablet wspiera rysik T-Pen, ale w tym wypadku z zakupem możemy mieć większy problem.