Sapphire, PowerColor i XFX mają sporo kart graficznych. Wysyłane są one jednak nie do sklepów, a do górników kryptowalut
Sytuacja na rynku kart graficznych od kilkunastu miesięcy jest patologiczna. Dostępność układów zarówno od AMD, jak i NVIDII we wszystkich segmentach wydajności oraz z tej i poprzedniej generacji woła o pomstę do nieba. Zaś to co trafia na sklepowe półki lub portale aukcyjne ma mocno zawyżone ceny. Nic więc dziwnego, że sporo osób zwraca się w kierunku konsol. Przez chwilę było światełko w tunelu dla użytkowników PC, ale znowu wszystko wraca do "normy". Partnerzy Czerwonych i Zielonych mają jednak najwyraźniej pod dostatkiem autorskich modeli, ale wolą sprzedawać je górnikom kryptowalut. Potwierdza to najnowszy film z Dubaju, którego autor chwali się dziesiątkami dopiero co dostarczonych Radeonów.
Mowa o najnowszych modelach AMD Radeon 6700 XT, 6800 XT oraz 6900 XT, ale również starszym wariancie Radeon RX 580 8 GB. Wszystkie z nich to zwykłe warianty dla graczy, a nie specjalne wersje dla górników.
Test kart graficznych AMD Radeon RX 6600 XT vs NVIDIA GeForce RTX 3060. Porównanie najtańszego RDNA2 i Ampere
Cryptominers.bh, czyli firma działająca w Dubaju oraz Bahrajnie, która specjalizuje się w budowaniu koparek oraz dostarczaniu podzespołów i układów ASIC do górników kryptowalut opublikowała właśnie na swoim Instragramie kontrowersyjny film. Widać na nim dziesiątki dopiero co dostarczonych kart graficznych od renomowanych producentów takich jak Sapphire, PowerColor czy XFX. Mowa o najnowszych modelach AMD Radeon 6700 XT, 6800 XT i 6900 XT, ale również starszym wariancie RX 580 8 GB. Nie są to specjalne układy dla górników, a zwykłe karty graficzne z jakich mogliby korzystać konsumenci w komputerach domowych.
Where are all the GPUs at? https://t.co/v2dlHysG3G on instagram seems to have quite a few of them. I wonder how they got so many pic.twitter.com/grCenRwAbo
— coreteks (@coreteks) September 1, 2021
Test kart graficznych AMD Radeon RX 6700 XT vs NVIDIA GeForce RTX 3070. Porównanie średniego BIG NAVI i Ampere. Który szybszy?
Zarówno jakość materiału, jak i ruchy kamery uniemożliwiają odczytanie kodów i numerów na opakowaniach, przez co niemożliwe ustalenie jest skąd dokładnie pochodzą opisywane karty graficzne. Patrząc jednak na ich ilość oraz fakt, że mowa o tych samych modelach można śmiało założyć, że Cryptominers.bh nie kupiło tego w kilku losowych sklepach, a na szczeblu zdecydowanie wyższym - może i u samych producentów. Aż strach pomyśleć co mogą większe, chińskie podmioty z kopalniami wielkości fabryk i milionowymi budżetami na zakupy. I chociaż mowa jest o wolnym rynku, to trudno się w tym momencie nie zdenerwować na producentów będąc graczem, który od miesięcy poluje na nową kartę graficzną w ludzkiej cenie...