PlayStation 4 Pro z trybem Boost - gry będą działać szybciej
PlayStation 4 Pro to sprzęt dość specyficzny. Zapowiedź premiery tego urządzenia wiele osób odbierało jako koniec konsol, które znamy, bowiem zwiastuje epokę płynnego przechodzenia między kolejnymi generacjami zamiast potężnych skoków jakościowych. Sama konsola miała zapewnić popularyzację 4K oraz wydajność porównywalną z nowoczesnymi pecetami. Potem nadszedł jednak dzień premiery i... nie do końca PlayStation 4 Pro okazało się tym, na co wiele osób czekało. Jeden z poważniejszych zarzutów brzmiał, że gry nie potrafiły skorzystać z dodatkowej mocy obliczeniowej bez wydania przez autorów odpowiedniego patcha. Na całe szczęście ta sytuacja już niedługo ulegnie poprawie za sprawą nadchodzącej aktualizacji 4.50.
Nowy tryb pozwoli procesorowi oraz układowi graficznemu konsoli pracować z wyższymi taktowaniami w tytułach sprzed premiery PS4 Pro.
W momencie premiery dodatkowa moc PlayStation 4 Pro mogła zostać wykorzystana na kilka sposobów. Przede wszystkim gra mogła działać w rozdzielczości 4K, zarówno natywnie, jak i dzięki upscalingowi. Ten wariant jako najbardziej medialny był najchętniej promowany przez Sony. Oprócz tego istniała możliwość zaimplementowania w grach dodatkowych efektów graficznych, lepszej jakości tekstur, uzyskania wyższego framerate'u etc. Innymi słowy - producenci mogli wykorzystać dodatkowe zapasy mocy na praktycznie dowolne usprawnienia graficzne. Warunek był jednak jeden - wszystkie one musiały od początku być zaimplementowane w tytule lub wprowadzone później za pomocą specjalnego patcha. To nieco ograniczało potencjał nowej konsoli. Na rynku jest dostępnych bowiem wiele gier, które na podstawowej wersji PS4 cierpiały z powodu spadków framerate'u i większa moc obliczeniowa wersji Pro mogłaby im znacznie pomóc. Jednak ich twórcy mimo to nie zdecydowali się skorzystać z takiej możliwości. Chyba najbardziej znanym przedstawicielem tej grupy jest Wiedźmin 3. Na całe szczęście Sony postanowiło posłuchać głosu zawiedzionych obecną sytuacją graczy i najnowsza aktualizacja oprogramowania PlayStation 4 Pro ma ten problem rozwiązać.
Część gier na PlayStation 4 Pro ma problemy z wydajnością
Co prawda, informacje o nowym trybie podwyższonej wydajności nie pojawiły się w oficjalnej zapowiedzi oprogramowania 4.50, jednak o jego obecności donieśli beta testerzy, a później potwierdziło tę informację także Sony. Zgodnie z oficjalnym komunikatem, zasada jego działania jest bardzo prosta: pozwala on procesorowi i układowi graficznemu pracować z wyższym taktowaniem, co oczywiście bezpośrednio przekłada się na wydajność w starszych grach. Co jednak ważne, nie wszystkie tytuły skorzystają z nowej funkcji. Sprawdzi się ona przede wszystkim w dwóch scenariuszach. Po pierwsze, w przypadku gier z odblokowanym frameratem nowy tryb pozwoli wygenerować więcej klatek na sekundę oraz zredukować spadki animacji. Po drugie, wyższa wydajność może przełożyć się na skrócenie czasów ładowania w niektórych produkcjach. Zmiana bardziej subtelna, ale również odczuwalna.
Sony wprowadzi dwa nowe kontrolery dla konsoli PlayStation 4
Trzeba przyznać, że nowa funkcja w PlayStation 4 Pro zapowiada się naprawdę obiecująco. Po głowie chodzi mi natomiast jedna kwestia... czemu właściwie konsola nie mogła działać w ten sposób od początku? Od pierwszych zapowiedzi PlayStation 4 Pro był to jeden z bardziej wyczekiwanych wariantów zastosowania zwiększonej mocy obliczeniowej, który z pewnością stałby się poważnym atutem na korzyść wersji Pro. Czyżby producent konsoli liczył na to, że dodając tę funkcję później zmotywuje developerów do bardziej kreatywnego wykorzystania dodatkowych pokładów mocy? Tego raczej się nie dowiemy. Ciekawi mnie także, jak realnie nowy tryb przełoży się na wydajność w grach. Nie oczekiwałbym tutaj cudów, ale w sumie nie wypada gardzić żadnym darmowym skokiem wydajności, prawda?
Powiązane publikacje

StarCraft - nowa odsłona legendarnej serii może nie być tworzona przez zespół Blizzarda. Południowokoreańska firma na horyzoncie
7
Ghost of Yōtei - garść informacji o grze twórców Ghost of Tsushima. Nielinearna kampania, historia i inne
3
Klasyka Star Wars wchodzi do GOG Preservation Program, w tym Dark Forces, Battlefront i X-Wing. Wyprzedaż gier z uniwersum
10
The Elder Scrolls IV: Oblivion - Remastered bije rekordy. Zdobył 4 mln graczy w 4 dni. Tak wygląda odrodzenie legendy RPG
124