Najgorsze programy i systemy, które przeszły do historii

Wpadki na rynku komputerów osobistych istnieją od samego jego początków. Bywają produkty i usługi tak nieudane, że znikają one z ofert twórców i zostają zapomniane. Niektóre, o ile wiążą się z dużymi markami, w pamięci użytkowników czasem pozostają na lata, a nieprzyjemna woń choćby jednej porażki potrafi za jej twórcami ciągnąć się bardzo długo. Niektórzy dla odmiany potrafią wyciągać wnioski, wsłuchując i wczytując się w krytykę. Konsumenci potrafią być bezlitośni, choć czasem czują, że nie ma wyjścia, że trzeba do nielubianych rozwiązań się przyzwyczaić. Niesmak jednak potrafi pozostać. Dziś przedstawiam dziesięć programów, które z różnych powodów źle zapisały się w historii.

Autor: Piotr Gontarczyk

Formą najbardziej skomplikowanego oprogramowania są oczywiście systemy operacyjne. Nieważne czy mówimy o platformie Windows, OS X, czy Linux. Każda z nich jest pomostem pomiędzy programami i grami, a użytkownikiem. Dodatkowo system operacyjny odpowiada za kontrolę komunikacji sieciowej, czy to z siecią lokalną, czy zewnętrzną. Musi na swoich barkach trzymać całe mnóstwo interfejsów programowania i w idealnym świecie wszystko powinno pracować bez najmniejszych zgrzytów. Jeśli dorzucimy do tego dużą liczbę użytkowników, a dalej jeszcze dużą liczbę przeróżnych konfiguracji sprzętowych, czy ustawień, to uzyskujemy platformę trudną do ogarnięcia. Dlatego też różnego typu błędy w systemach operacyjnych nie powinny nikogo zaskakiwać. Wielu z nich, oczywiście powinno dać się uniknąć, zwłaszcza jeśli wykorzystuje się wewnętrzne testy wersji rozwojowych, czy też testy otwarte, z udziałem zwykłych użytkowników. Wyłapanie wszystkiego jednak bywa bardzo trudne.

Oprogramowanie z zasady ma nam służyć. Do pracy, czy do rozrywki. W historii było jednak całkiem sporo programów, o których z różnych powodów chciałoby się zapomnieć. Wady niektórych odbijają się nam czkawką do dziś.

Zupełnie inną kwestią jest interfejs oprogramowania, a więc to co widzimy na ekranie i to, co pozwala nam z niego korzystać. Tu sytuacja jest znacznie bardziej zawiła, bo wielu twórców programów chce, aby były one bogate w możliwości, ale też wyróżniające się na tle konkurencji. To temat wyjątkowo śliski, bo niewłaściwe decyzje dotyczące interfejsu, nawet przy pełnej stabilności, dobrej wydajności i braku problemów ze stabilnością, wszystko to mogą całkowicie przekreślić w oczach użytkowników. Niektórzy twórcy programów próbują wyłamywać się z aktualnych trendów i części wychodzi to dobrze, a reszta potrafi się mocno pogrążyć, co praktycznie zawsze wiąże się z dużymi kosztami.

Dziś proponuję Wam listę dziesięciu najbardziej nielubianych lub nieudanych tworów programowych, przede wszystkim dla platformy Windows, choć na liście są też m.in. pozycje międzyplatformowe. Lista powstała przy wsparciu blisko trzydziestu osób, w różnym wieku i z różnymi poziomami wiedzy na temat oprogramowania komputerowego. Powody umieszczenia poszczególnych pozycji na liście są różne i w każdym przypadku postaram się je przedstawić. Kolejność jest przypadkowa.

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• następna ›
• ostatnia »