Recenzja Tomb Raider - Lara Croft zaprasza na wycieczkę
- SPIS TREŚCI -
- 0 - Jak Pan spędzi Sylwestra? Będę grał w grę!
- 1 - Lara! Lara! Czas na małe bara-bara!
- 2 - Silna, zwarta, gotowa na ekstremalne wyzwania
- 3 - Co z oczu, to z serca, czyli sztuka przetrwania
- 4 - Tajemnicza wyspa o zabójczym klimacie
- 5 - Platforma testowa na jakiej sprawdzamy gry
- 6 - Galeria screenów z Tomb Raider
- 7 - Grafika, wymagania sprzętowe i podsumowanie
Technikalia
Nowy Tomb Raider bazuje na autorskim Crystal Engine, który już zdołał wywołać sporo emocji dzięki wyśrubowanym wymaganiom sprzętowym, jeśli zażyczymy sobie maksymalnych detali. Bliżej zainteresowanych tym tematem odsyłam do testu 20 kart graficznych na procesorach AMD i Intel (LINK), jaki przygotowaliśmy zaraz po premierze gry. Silnik Tomb Raidera wspiera biblioteki DirectX 11 m.in.: tesselację, tekstury w wysokiej rozdzielczości, ale programiści wprowadzili też całkiem ciekawy model fizyczny, wykorzystywany podczas zagadek i sekwencji zręcznościowych. Podpalanie przedmiotów, lawiny kamieni tudzież zjawiska atmosferyczne, to częsty widok w nowym Tomb Raiderze. Wisienką na torcie jest natomiast technologia TressFX, poprawiająca wygląd włosów Lary - zamiast jednej bryły pojawia się wtedy mnóstwo osobnych kosmyków, luźno powiewających na wietrze. TressFX pożera jednak klatki na sekundę w szaleńczym tempie, generuje trochę błędów w cieniach, a działa zdecydowanie lepiej na Radeonach, co zapewne nie ucieszy właścicieli kart NVIDII. Szata graficzna jest ogólnie bardzo ładna, nie przebajerzona, tylko uszyta na miarę survivalowego klimatu. Wymagania sprzętowe mogłyby być oczywiście mniejsze, skoro w filmikach FPS potrafi spaść nawet poniżej 30 na Core i7-3770K @ 4.6 GHz i GeForce GTX 680. Opisywana produkcja nie ustrzegła się także błędów: wzajemnego przenikania obiektów, znikających włosów Lary (przy TressFX ;]) czy dziwnego szybowania przy dalekich skokach, kiedy bohaterka niemalże lewituje w poszukiwaniu krawędzi do chwycenia.
Słowo na niedzielę
Tomb Raider to bezsprzecznie udany reboot klasycznej serii, który powinien przypaść do gustu nieortodoksyjnym fanom starej Lary Croft, jak również osobom gustującym w ciekawych kombinacjach kilku gatunków. Oprócz solidnej dawki akcji, otrzymujemy też całkiem niegłupie zagadki z wykorzystaniem sił natury, których jest wprawdzie niewiele, aczkolwiek są bardzo satysfakcjonujące. Doliczmy do tego sugestywny klimat, pokaźną dawkę brutalności, sensownie zaprojektowane poziomy oraz mnóstwo trofeów do znalezienia. System rozwoju postaci stanowi dobre uzupełnienie całości która, zapewnia kilkanaście godzin przyjemnej zabawy z nowym wcieleniem ikony. Z drugiej strony mamy kiepski feeling podczas strzelania z broni palnej, sporo błędów natury technicznej, przesadną ilość QTE oraz cut-scenek, zaś wymagania sprzętowe nie należą do najniższych. Mimo wszystko Tomb Raider to grywalna i świetnie wyglądająca produkcja, jaką można polecić każdemu amatorowi przygody, pięknych kobiet oraz krwawej zadymy.
Tomb Raider
Cena: ~120 zł
![]() |
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Grę do testów dostarczyła firma:
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- SPIS TREŚCI -
- 0 - Jak Pan spędzi Sylwestra? Będę grał w grę!
- 1 - Lara! Lara! Czas na małe bara-bara!
- 2 - Silna, zwarta, gotowa na ekstremalne wyzwania
- 3 - Co z oczu, to z serca, czyli sztuka przetrwania
- 4 - Tajemnicza wyspa o zabójczym klimacie
- 5 - Platforma testowa na jakiej sprawdzamy gry
- 6 - Galeria screenów z Tomb Raider
- 7 - Grafika, wymagania sprzętowe i podsumowanie
Powiązane publikacje

Recenzja The Elder Scrolls IV: Oblivion Remastered - Pięknie odświeżony klasyk z zachowaną esencją oryginału
91
Recenzja Assassin's Creed Shadows - recykling w sosie azjatyckim. Ubisoft próbuje odbić się od dna skacząc na plecy feudalnej Japonii
130
Recenzja Avowed - powrót do świata znanego z Pillars of Eternity. Kawał dobrego cRPG z kilkoma potknięciami do dopracowania
127
Recenzja Kingdom Come Deliverance II - triumfalny powrót Henryka ze Skalicy. Pierwszy mocny kandydat do gry roku
150