Xiaomi wchodzi na giełdę. Debiut poniżej oczekiwań

Xiaomi nie ukrywa swoich aspiracji by stać się jedną z najważniejszych film w sektorze nowych technologii i robi wszystko, żeby ten cel zrealizować. Jednym z poczynionych w tym kierunku kroków miało być wprowadzenie firmy na giełdę, co też zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami uczyniono - wczoraj przedsiębiorstwo zadebiutowało na parkiecie w Hongkongu. W ramach pierwszej oferty publicznej (IPO) akcje spółki wycenione zostały na 4,7 miliarda dolarów. To znacznie mniej niż producent pierwotnie zakładał przy okazji pierwszych zapowiedzi wejścia na giełdę, jednak kwota ta nadal robi wrażenie. Niestety okazuje się, że debiut Xiaomi trudno zaliczyć do udanych, w szczególności z punktu widzenia inwestorów.

Debiut Xiaomi hongkońskim parkiecie nie poszedł do końca po myśli spółki - wartość akcji firmy już w momencie otwarcia notowań spadła o 5,9 procent.

Xiaomi planuje wkroczyć na rynek amerykański w 2019 roku

Pierwszy cios dla Xiaomi nastąpił już w momencie otwarcia notowań, kiedy to akcje firmy z miejsca straciły 5,9 procent wartości. Co prawda w trakcie sesji udało się część tych strat odrobić, jednak przedsiębiorstwo nadal zakończyło swój pierwszy dzień na hongkońskim parkiecie na minusie, tracąc 1,2 procent względem IPO. Zdecydowanie nie można zaliczyć takiego debiutu do udanych, choć jednocześnie trudno się dziwić inwestorom, że ich wcześniejszy entuzjazm uległ ostudzeniu, w szczególności w kontekście narastającego napięcia w relacjach handlowych między USA i Chinami. Na ostateczną cenę akcji wpływ mogły mieć także obawy co do możliwości generowania przez Xiaomi w przyszłości wyższego zysku. Jak powszechnie wiadomo, firma swój biznes opiera w szczególności na niedrogich urządzeniach o wysokiej opłacalności, czyli operuje segmencie o bardzo niskich marżach.

Xiaomi czwartym największym producentem smartfonów

Trzeba jednak uczciwie zauważyć, że o ile pierwszy dzień notowań mógł pójść chińskiemu producentowi znacznie lepiej, o tyle dynamiczny rozwój i obecna pozycja firmy mogą imponować. O tym, że z Xiaomi trzeba się liczyć może świadczyć fakt, że jest to największy giełdowy debiut z branży technologicznej od czasu gdy Alibaba wkroczyła na parkiet w Nowym Jorku z IPO o wartości 20 miliardów dolarów. Wrażenie może robić także całkowita wartość przedsiębiorstwa, która po emisji akcji podskoczyła do 54 miliardów dolarów. Oznacza to, że Xiaomi jest dziś warte trzykrotnie więcej niż chociażby LG, które funkcjonuje na rynku znacznie dłużej i obecne jest w większości krajów na świecie.