CorelDRAW Graphics Suite 2017 - nowy kombajn graficzny z SI
Produkty od kanadyjskiego przedsiębiorstwa Corel znane są chyba każdemu, kto nieco więcej korzysta z komputera. Chociażby ze słyszenia. Mowa w końcu o narzędziu zaliczającym się do niezbędnika osób, które na co dzień pracują z grafiką - głównie wektorową. Na rynku zadebiutowała właśnie jego najnowsza wersja - CorelDRAW Graphic Suite 2017. Już na pierwszy rzut oka widać, że producent zdecydował się na sporo zmian. Zarówno w nazewnictwie, sposobie dystrybucji programu, jak i jego funkcjach. Prawdopodobnie największą nowością jest LiveSketch, czyli dodatek, który w inteligentny sposób interpretuje, dostosowuje i łączy odręczne pociągnięcia z istniejącymi krzywymi wektorowymi.
Pakiet CorelDRAW Graphics Suite 2017 wyceniony został na 2699 złotych, zaś posiadacze poprzednich wersji mogą dokonać uaktualnienia za 1499 złotych. W przypadku modelu subskrypcyjnego mowa o 999 złotych za rok.
Zmianą widoczną już na pierwszy rzut oka jest odejście od starego sposobu nazewnictwa, gdzie rzymską liczbę X łączono z cyfrą arabską. Biorąc pod uwagę, że ostatnia wersja to X9, była to naturalna kolej rzeczy. Pleonazm w postaci dwóch dziesiątek prezentowałby się raczej mało profesjonalnie. Nowości jest jednak znacznie więcej, a mowa o interfejsie przystosowanym również do obsługi dotyku, ulepszeniach rysika i odczytywaniu jego siły nacisku, kąta nachylenia oraz obrotu (łącznie ze wsparciem dla kontrolera Surface), przeprojektowaniu węzłów, uchwytów i ulepszeniu podglądów wektorowych poprzez zwiększenia kontrastu między tłem, a krzywymi. To co jednak zbudziło moje największe zainteresowanie to dodatek LiveSketch.
Czas na notatki - porównujemy aplikacje do ich tworzenia
Metadane - Pokaż mi swoje zdjęcie, a powiem Ci kim jesteś...
Mowa o narzędziu wykorzystującym możliwości sieci neuronowej, które znacznie wpływa na komfort obcowania z komputerem i przyśpiesza pracę. Dzięki LiveSketch użytkownik może swobodnie szkicować krzywe wektorowe bezpośrednio na urządzeniu z obsługą rysika, a program rozpozna i zinterpretuje nachodzące na siebie pociągnięcia, zagięte linie czy koślawe pismo. Brzmi skomplikowanie? Nie do końca. Widać bowiem, że Kanadyjczycy celują również w pozyskanie nowych użytkowników. Ilość pomocy wbudowanej w CorelDRAW Graphics Suite 2017 znacznie się powiększyła. Praktycznie każda z opcji jest dobrze rozpisana i wyjaśniona w języku polskim, znaleźć można kilka kursów, a co więcej dostępne jest ponad 5 godzin szkoleniowych nagrań wideo. Te niestety są w języku angielskim, wraz z rodzimymi nam napisami.
Zainteresowani? Standardowo nie będzie tanio, a do wyboru mamy licencje stałą i subskrypcje. Pakiet CorelDRAW Graphics Suite 2017 wyceniony został na 2699 złotych, zaś posiadacze poprzednich wersji mogą dokonać uaktualnienia za 1499 złotych. W przypadku modelu subskrypcyjnego mowa o 999 złotych za rok. Oczywiście dla firm i uczelni dostępne są nieco atrakcyjniejsze licencje zbiorowe. W zamian otrzymujemy zestaw idealny do tworzenia projektów w dowolnym rozmiarze. W jego skład wchodzi:
- CorelDRAW 2017 - aplikacja do tworzenia ilustracji wektorowych i układów stron
- Corel PHOTO-PAINT 2017 - aplikacja do edycji zdjęć
- Corel Font Manager 2017 - program do zarządzanie fontami
- Corel PowerTRACE 2017 - narzędzie do przekształcania map bitowych do postaci wektorowej
- Corel CONNECT 2017 - dostęp do materiałów cyfrowych w Centrum zasobów
- Corel Website Creator - aplikacja do projektowania witryn internetowych
- Corel CAPTURE 2017 - narzędzie do przechwytywania ekranu komputera (obrazy i filmy)
- PhotoZoom Pro 4 - dodatek umożliwiający zaawansowane skalowanie cyfrowych zdjęć
Prócz tego w samym pakiecie CorelDRAW Graphics Suite 2017 mamy dostęp do szeregu innych rozszerzeń, które nie są preinstalowane. Mowa zarówno o rozwiązaniach darmowych, jak i płatnych (acz w cenie nieco atrakcyjniejszej, niż kupowane oddzielnie). Podsumowując, producent zdecydował się raczej na znaczne ewolucje, aniżeli faktyczne rewolucje. Na pierwszy rzut oka podczas prezentacji, na której gościliśmy całość wyszła jednak naprawdę zgrabnie, a efekt końcowy powinien podobać się zarówno starym, jak i nowym użytkownikom.
Powiązane publikacje

Google Labs wprowadza eksperymentalne narzędzia AI do nauki języków obcych z wykorzystaniem modelu Gemini
0
Meta AI rzuca wyzwanie ChatGPT. Nowa aplikacja z funkcją Discover Feed jest już dostępna na Androida i iOS
11
Grok 3.5 odpowie na pytania bez przeszukiwania Internetu. Gwarantuje to sam Elon Musk
17
Duolingo stawia na AI. Chodzi o automatyzację procesów, a także redukcję kontraktorów w edukacyjnej rewolucji
23