Test Aerocool Aero 300 FAW - Tania obudowa, ale czy dobra?

Aerocool Aero 300 FAW- Instalacja komponentów

Podczas składania zestawu pokazowego widocznego na zdjęciach poniżej nie stwierdzono większych uchybień, a raczej kilka niedogodności klasycznych dla tańszych obudów. Dużo jednak gorzej sprawa wyglądała przy platformie testowej, gdy podłączyć trzeba było już wszystkie kabelki oraz ponownie założyć panel boczny. Zacznijmy jednak od pozytywów – spora ilość otworów oraz zaczepów dla okablowania znacząco ułatwia jego poprowadzenie. Nie ma też problemów z montażem kart graficznych, na które mamy do 346 milimetrów (372 bez wentylatora na froncie) miejsca. Gorzej sprawa ma się z chłodzeniem procesora, bowiem tutaj dysponujemy tylko 150 milimetrami przestrzeni, które będzie niewystarczające dla większości chłodzeń. Nie mówię nawet o drogich i wielkich zabawkach, a przystępnych i popularnych coolerach zasadniczo zastępujących fabryczne chłodzenie. Nie lepiej ma się sprawa z miejscem na przewody za tacką płyty głównej czy między zasilaczem, a klatką na HDD. A skoro o dyskach mowa – gdzie do cholery są sanki na nie?! Toć to groszowe sprawy. Skoro zdecydowano się z nich zrezygnować to chociaż pozwólcie na normalne przykręcenie dysku śrubkami, a nie ich protezami które wsuwać mam w specjalne otwory. Powiem wprost – pierwszy raz od dawna jestem tak niezadowolony z obcowania z obudową na tym etapie testu.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• następna ›
• ostatnia »